Znaczną część piątkowych obrad komisji rewizyjnej Rady Miejskiej poświęcono zakończonym niedawno pracom w parku „Baba”. Początek dyskusji dało pytanie przewodniczącego RM Benedykta Nitki, czy inwestycja ta została już zakończona.
Jak oznajmił, był na koncercie „Piersi” i słyszał, jak wokalista zespołu pytał o to, kto projektował scenę. Jego wątpliwości miał wzbudzić brak schodów, przez co było mu trudno wdrapać się na nią.
Przewodniczący zgłaszał też inne uwagi. Poddał w wątpliwość celowość wykonania punktu widokowego, gdzie – jak widział w czasie koncertu – spijane było piwo. Uznał też za skandaliczne wykonanie ścieżki prowadzącej do tego punktu.
Jak stwierdził, z wykonawstwa nie jest też zadowolony dyrektor Domu Kultury, z którym rozmawiał na ten temat. Dopytywał, dlaczego nie konsultowano prac z Domem Kultury.
Wypowiedź przewodniczącego nie przypadła wyraźnie do gustu wiceburmistrzowi Dariuszowi Jankowskiemu. Zaznaczył, iż gospodarzem parku jest gmina, a dyrektor powinien skupić się na działalności swojej jednostki i nie recenzować działań burmistrza.
Dodał, że poprosi dyrektora DK o wyjaśnienia w tej sprawie. Zgodził się natomiast, iż schody należy wykonać. Prosił jednak, aby całej inwestycji nie oceniać przez pryzmat schodów, których wykonanie zamknie się prawdopodobnie w kwocie 1000 złotych.
W trakcie obrad wezwano dyrektora Mariusza Zielińskiego, który również potwierdził, że brak schodów na scenę jest uciążliwy. Jak dodał, w trakcie imprezy zauważył to nawet burmistrz Krzysztof Dereziński, mający problem z zejściem ze sceny. Na pytanie wiceburmistrza, czy w jego ocenie scena spełnia wymagania, odpowiedział jednak twierdząco. Nie spodobało się to przewodniczącemu RM. „W takim razie od teraz nagrywam wszystkie rozmowy” – zapowiedział B. Nitka.
Różnicę zdań wśród obecnych na obradach wzbudził też plan umiejscowienia w parku małego placu zabaw. Według wiceburmistrza jest to konieczne, jeśli chcemy, aby park był atrakcyjny dla mieszkańców i spełniał też swoją funkcję rekreacyjną.
Innego zdania była radna Renata Buzała. Zauważyła, iż placów zabaw jest w naszym mieście już wystarczająca liczba, a nasze społeczeństwo potrzebuje ciszy, spokoju, zieleni, miejsca do spacerowania i refleksji. Podobnie wypowiadał się B. Nitka. Zauważył, że teren parku jest ograniczony i usytuowanie placu zabaw może ograniczyć miejsce np. na stoiska handlowe w czasie imprez.
Na inny aspekt tej sprawy zwrócił uwagę dyr. M. Zieliński. Apelował, aby zastanowić się w jakim kierunku iść z wykorzystaniem parku „Baba”. Zwrócił uwagę na coraz bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące imprez masowych, w tym przestrzeni i obiektów gdzie mają się odbywać. Muszą być one opiniowane przez odpowiednie służby, w tym straż pożarną i policję. Montowanie coraz większej liczby urządzeń może mieć wpływ na negatywną opinię tych służb.
Jako przykład podał łańcuszki zamontowane przy ścieżce na punkt widokowy, na które zwracał uwagę przedstawiciel firmy ochroniarskiej.
W ostatnim czasie otrzymaliśmy sygnały od Czytelników pytających, dlaczego furtka i brama do parku są zamknięte. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, gdyż park ogrodzony jest tylko częściowo od strony drogi w kierunku Miat i parkingu. Można do niego wejść swobodnie np. od strony stadionu.
Wiceburmistrz poinformował nas, że zamykana ma być tylko brama. Jeśli zamknięta była również furtka to z pewnością zaistniało jakieś nieporozumienie. Podkreślił, iż park jest i będzie ogólnodostępny.
Dzień dobry,
z jednej strony skoro park jest ogrodzony tylko częściowo, to ta brama pełni funkcję przysłowiowych „drzwi do lasu”, a z drugiej- znając pomysłowość Trzemesznian- gdyby teren umożliwiał swobodny wjazd samochodami, zaraz powstałaby tam „filia” jakiegoś autokomisu:-)
Co do sceny- rozumiem, że ktoś tę scenę zaprojektował, ktoś zatwierdził, ktoś zrealizował, ktoś dokonał odbioru inwestycji . I nikt nie zauważył braku schodów?
Może to scena tylko dla orłów?
Jeśli tak, to nie dziwią kłopoty z wejściem i zejściem z niej i wokalisty Piersi, i Pana Burmistrza…:-)
Pozdrawiam
TDi
No ale ale, moi drodzy wokalista zespołu Piersi ma swoją wagę a jak wiadomo nadwaga utrudnia troszkę poruszanie się to nie wina braku schodów.
Co Ty piszesz . . . to jak jesteś szczupły ,bez problemu wejdziesz po drabinie ,bez szczebli na dach 🙂
Cieszmy się że nasza rada ma takie problemy.
W czasie imprezy dużo osób piło alkohol w parku a tu piszą o problemach jakiegoś punktu.
Byłem widziałem i niestety też słyszałem. Stąd.moja prośba do organizatorów. Sami zapowiadajcie wykonawców, nie dawajcie mikrofonu osobom nieodpowiednym.
To jest skandal za taką inwestycję, gdzie kierownik od inwestycji, to jakaś farsa, bramy pozamykane a parę metrów dalej z każdej strony każdy może wejść.Scena , dla kogo ?Pośmiewisko na cały kraj.Niedość że cała ta inwestycja bez bujnie zapowiadanych środków z Unii, burmistrz w grudniu 2018 szybko gonił po kolejny kredyt aby zapłacić wykonawcy.Radni ,otwórzcie oczy co się dzieje ,słusznie że niektórzy zauważają te partactwo.Panie Jankowski to bufowanie i poziom odpowiedzi kierowany pod adresem p.Mariusza Zielińskiego że miał odwagę wypowiedzieć się na temat rozwiązań technicznych powinien Ciebie pociagnąć do odpowiedzialności jako urzędnika za sposób wydawania pięniędzy publicznych.Czy targowisko to nie też jego efekt pracy ?
Czy pan przewodniczący wytłumaczy dlaczego niby nie mieli piwkować akurat na tym punkcie widokowym? Czy tam jest jakaś specjalna strefa bezalkoholowa? Bo chyba była to impreza ze sprzedażą alkoholu.
Dobry szef nie wstydzi się wsłuchiwać w głos swoich pracowników bo wie, że zajmują sie swoim wycinkiem i znają się na tym lepiej. No chyba, że szef uważa, że wie wszystko najlepiej. Ale to nie jest dobry szef.
Bez przesady park ma wiele funkcji a mały plac zabaw dla dzieci to strzał w dziesiątkę i powinien tam być w oazie spokoju i zieleni. A gdzie ma być plac zabaw dla dzieci jak nie w parku !? Może na cmentarzu! !!!
Pani radna B. Twierdzi że mamy wszystkiego za dużo w gminie. O boiskach już było teraz o placach zabaw dla dzieci. A może w gminie jest za dużo radnych.
a może pomyślmy o młodzieży i dorosłych, jakiś teren z przeszkodami dla rolkarzy, szachy, jakiś stolik do gry w karty, albo przeszkody gdzie można przyjść trenować z psem, czy tylko rodzice z dziećmi mieszkają w tym mieście? Park jest dla wszystkich i atrakcje też powinny być dostosowane dla wszystkich. Rozumiem, że jedyne po co mogę iść do parku z kolegami to chyba wypić piwo w krzakach, bo nawet nie ma gdzie koca rozłożyć i zagrać w monopol.
No patrzcie państwo – wszyscy mieli problem z wejściem na scenę a tylko jeden burmistrz z zejściem! Czy ze sceną polityczną jest podobnie?
Uważam ze plac zabaw w parku jest jak najbardziej potrzebny. Dzieci mieszkają w calym mieście a nie tylko „na blokach” gdzie jest kilka placy zabaw. Radni powinni myśleć o wszystkich mieszkańcach a nie tylko o sobie. Jeżeli ktoś napisze ze jest jeszcze tzw. Jordanek to zgodzę się jest ale sprzęt tam znajdujący należy odnowić, ponieważ niektóre z nich są zużyte i niebezpieczne.Pozdrawiam
Schody by były ale dużo pieniędzy pakuje się w halę gdzie dzieciaki z wiosek mają daleko na halę żeby zająć swój czas….A jak zawsze park baba-stadion (piaskowy) zostaje na samym końcu…
Jaka siara rzeby wjechac na szybko scinali krawezniki wstyd Trzemeszno a po co wam co kawalek place zabaw park to ma byc dla odpoczynku dla mlodych jak i dla seniorow nie mowiac o koncertach czy zabawach niech te park bedzie z prawdziwego zdarzenia popieram pania radna B. trzeba to wszystko robic z rozumem a drabine mieli rzeby zejsc wstyd .
Skoro park ma zostać oazą spokoju ok. Niech wybudują plac zabaw na fabrycznej koło paroca. Cicho tam miło spokojnie są chodniki blisko mało uczęszczana droga krajowa można dojechać pociągiem super miejsce dla zabaw dla dzieci. Nawet całe przedszkole dojdzie z miasta na pieszo.
Zapoznaj się z definicją parku miejskiego, którego częścią składową są także place zabaw. A potem ewentualnie coś napisz jak już musisz….
Częścią parku miejskiego jest obok alejek o dziwo asfaltowych i wielu innych składowych również plac zabaw. A nasz park wypiękniał i oby tak dalej.
Kolo parku jest stadion i to wielki tam mozna zrobic plac zabaw.
A jaki wstyd walić takie byki ortograficzne!!!
Dziadka znowu porobili jak chcieli…
cyt” W trakcie obrad wezwano dyrektora Mariusza Zielińskiego, który również potwierdził, że brak schodów na scenę jest uciążliwy. Jak dodał, w trakcie imprezy zauważył to nawet burmistrz Krzysztof Dereziński, mający problem z zejściem ze sceny. Na pytanie wiceburmistrza, czy w jego ocenie scena spełnia wymagania, odpowiedział jednak twierdząco. Nie spodobało się to przewodniczącemu RM. „W takim razie od teraz nagrywam wszystkie rozmowy” – zapowiedział B. Nitka.’
kazdy zauwazyl ale nikt nic nie robi trzeba jeszcze zrobic stanowisko w domu kultury do osoby zauwazajacej uwagi zauwazonych…
Panie nitek i reszta radnych nie widzicie ze ludzie sie z was smieja ?
Mowia dzien dobry a za plecami pusty smiech slychac… zal po prostu zal jak sie na to patrzy
Od czego mamy Vice Burmistrza ? od tego zeby przytakiwal czy placi sie mu ze cos robi ?no chyba ze tylko tam jest by zastepowac „tego niedysponowanego” na L4 juz nawet mi sie smiac nie chce bo to zalosne
Zeby…………Sory z rostargnienia.
Weźmy przykład z parku w Mogilnie.
Uprzejmie proszę Panią radną Renatę Buzałę o wyjaśnienie (może być na najbliższej sesji) w jaki sposób piaskownica, huśtawka czy ślizgacz zakłócają ciszę, spokój i refleksję.
W parku plac zabaw chyba zwariowaliscie panie Peno zajrzyj w dokumenty kto wtym parku ta popeline odebral czyj podpis taki piekny park i nie macie pojecia jak zagospodarowac brawo pani Renato to ma byc wizytowka miasta anie jakies piaskownice czy zwirki jak jest na placu w centrum miasta mamy na lawkach pirdolki a dzieciaki kamyki roznosza po calym placu i nie ma kto sprzatnac nawet kibla nie ma i dzieciaki zalatwiaja sie gdzie sie databliczki zakaz wprowadzania psow ko. a kto sprzata po dzieciakach gdzie zalatwiaja sie gdzie popadnie i tu jest problem do rozwiazania
Z tego co pamiętam, w planach byla mowa o placu zabaw. Przecież na osiedlu koło stadionu też mieszkają rodziny z dziećmi. Więc im też się należy. Jak jest za dużo placów zabaw to po co robili na placu świętego Wojciecha. ? Też była wielka dyskusja a teraz wszyscy korzystają. Jestem za tym żeby był tam plac zabaw. Bo lepiej by rodzice z dziećmi tam przychodzili a nie alkoholicy. Bo których gmina sprzeda. Ludzie , Wam nigdy nie dogodzi. Zawsze znajdziecie kość niezgody. Dlatego się nie dziwię, że młodzi ludzie stąd uciekają, jak nawet nie mają się gdzie spotykać tutaj.
Szanowna pani Renato. Ma pani dzieci wiec powinna wiedziec ze sa one przepełnione a plac w parku z placem zabaw idealnie by spelnil swoja role. Prosze o przemyślenie tematu.