W dniach od 8 do 15 września, kilkaset osób uczestniczyło w Ewangelizacji Trzemeszna, która odbywała się w różnych częściach miasta. Jak powiedzieli nam organizatorzy, miał to być czas osobistego spotkania mieszkańców miasta z Jezusem Zmartwychwstałym, wspólnego zatrzymania różnych grup i wspólnot wokół słowa w modlitwie za Trzemeszno oraz posłania do dzielenia się Dobrą Nowiną.
Podczas tego wyjątkowego tygodnia, odbyła się m.in pielgrzymka do Ostrowitego Prymasowskiego, a na ulicach Trzemeszna zorganizowano akcję „Katolicy na ulicy”. Ze śpiewem na ustach, o ósmej rano z bazyliki wyruszyła pielgrzymka młodzieży, która przeszła ulicami miasta i zatrzymała się w najbardziej uczęszczanych miejscach miasta, aby tam głosić Dobrą Nowinę.
Szczególnym dniem był jednak 10 września, gdyż właśnie wtedy Trzemeszno nawiedziły relikwie Św. Wojciecha, które zostały przywiezione z Gniezna. O godz. 17:15 ks. Proboszcz Piotr Kotowski wraz z burmistrzem – Krzysztofem Derezińskim przywitał relikwie Świętego na placu przed Bazyliką, a następnie zostały one w asyście liturgicznej służby ołtarza, strażaków i braci z Towarzystwa św. Wojciecha, procesyjnie wprowadzone do Bazyliki.
Zakończeniem „Ewangelizacji Trzemeszna” był niedzielny festyn parafialny, o którym pisaliśmy już na łamach portalu.
W swoim zamyśle ewangelizacja Trzemeszna miała nas obudzić, otworzyć nam oczy, odsłonić przed nami obszary wiary i niewiary, oporów i oczekiwań, lęków i nadziei. Mam nadzieję, że to co się wydarzyło w ostatnim czasie to nie chwilowe przebudzenie, ale głębokie wyrwanie ze snu! – pisze ksiądz Radosław Tuszyński.
Foto: J. Lisiecka, T. Kieruj, ks. R. Tuszyński
Święty patronie weź Trzemeszno w swą opiekę ,bo ja już nie daję rady.
czy burmistrz zamienił miejsce pracy?coś często widzę przy proboszczu?
nie zmienil miejsca pracy – zblizają sie wybory 🙂
zdjęcie nr 1 i 2
czy w Trzemesznie nie ma normalnie śpiewającej młodzieży lub dzieci? „panie wokalistki” że tak się wyrażę, wyły, za przeproszeniem, jak takie kojoty. no ludzie.. tego się słuchać nie dało nawet ze szczelnie zamkniętymi oknami. może to też wina wadliwego sprzętu, bo na nowy oczywiście parafii nie stać..
Parafię stać na nowy sprzęt i ma nowy sprzęt.