Trzyletni chłopiec chciał wypróbować działanie zamka w drzwiach, gdy jego babcia na chwilę wyszła na korytarz. Udało mu się zamknąć, gorzej było z otwarciem. Nie pomogły instrukcje i prośby babci przekazywane przez zamknięte drzwi.
Wezwano trzemeszeńską straż pożarną. Z uwagi na pozamykane okna, trzeba było poświęcić szyby w jednym z nich. Strażak przy użyciu drabiny – a następnie siekiery – wszedł do środka, umożliwiając babci powrót do mieszkania.
Zdarzenie miało miejsce krótko po godzinie 9 w jednej z kamienic przy ulicy Kościuszki w Trzemesznie.
Na czas działań strażaków wstrzymany był ruch pojazdów.
Super!!!
Nie taniej było by zamek rozwiercić 😂
W drzwiach antywłamaniowych nie
Czego nie uratują to zniszczą . Tak działa cała nasza straż ! Znów wykazali dzielni chłopcy brak profesjonalizmu .
Chłopie taniej wybić szybę niż drzwi wyważać.
Wszystko fajnie,ale czy zamiast tłuc wszystkie szyby,nie wystarczyło stłuc tylko przy klamce, zwyczajnie otworzyć okno i wejść??
Ta szyba to była jednolita a w środku wstawka krzyż
Przyjrzyj się zdjęciom
Każdy komentuje tylko z anonima…. Ważne , że dziecku nic się nie stało.