W sobotnie przedpołudnie (27 lipca) trzemeszeński Urząd Miejski wraz z Organizacją Turystyczną Szlak Piastowski i Powiatem Gnieźnieńskim zaprosił turystów na spacer ulicami Trzemeszna. To była prawdziwa uczta dla osób chcących jak najwięcej dowiedzieć się o tym wyjątkowym mieście i jego bogatej historii. Mimo że trasa była dość długa, turyści wyjechali z Trzemeszna zadowoleni. Wielu z nich zapewniało, że jeszcze do niego wrócą.
Zwiedzanie miało swoje trzy odsłony. O historii słynnego kolegium trzemeszeńskiego z alumnatem oraz o kolejnych pokoleniach i losach wychowanków tej szkoły opowiedziała Maciej Adamski, nauczyciel, pasjonat i badacz lokalnej historii, wiceprzewodniczący Wielkopolskiego Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Michała Kosmowskiego. Turyści mogli nie tylko poznać ciekawe, a czasem również tragiczne biografie niektórych uczniów, ale także zwiedzić Izbę Tradycji, która może pochwalić się bezcennymi pamiątkami z nimi związanymi.
Następnie grupa turystów udała się na cmentarz żydowski, po drodze zatrzymano się m.in. na ul. Wiosny Ludów, ogródku jordanowskim przy budynku szpitala św. Łazarza, gdzie krótkie ciekawostki o tych miejscach opowiedziała Renata Pałucka, historyk, przewodnik miejski Urzędu Miejskiego oraz Przewodnik po Szlaku Piastowskim.
Natomiast o społeczności żydowskiej Trzemeszna oraz cmentarzu opowiedziała Katarzyna Sudaj, społecznik, członek zarządu Fundacji Atut, której działania są skierowane na rzecz rozwoju kultury, sztuki i pamięci historycznej. Dzięki grupie pasjonatów historii, przy wsparciu także samorządu trzemeszeńskiego, od niemal roku teren cmentarza odzyskał godny wizerunek, a usunięte przez Niemców w 1939 roku macewy wróciły na jego teren. Katarzyna Sudaj podzieliła się z uczestnikami spaceru swoją bogatą wiedzą o tym miejscu i osobach tam spoczywających.
Zwieńczeniem spaceru była wizyta w bazylice trzemeszeńskiej, perle „Szlaku Piastowskiego”. Tutaj oprowadzania podjęła się Renata Pałucka. Turyści mogli zobaczyć najstarsze relikty kościoła klasztornego z XII wieku, usłyszeli także „Legendę o wdowim groszu” oraz opowieść wymalowaną na sklepieniu kościoła, o złożeniu zwłok Wojciecha męczennika w bazylice trzemeszeńskiej, po wykupieniu ich z rąk pogan przez Bolesława Chrobrego. Mogli także zobaczyć na zdjęciu zniszczoną w pożarze konfesję św. Wojciecha i organy.
Na zakończenie zwiedzania turystom rozdano gadżety związane z Trzemesznem.
Gmina Trzemeszno / R.P.
a wiecie co ? jako uczen tamtejszego LO nikt z nauczycieli nigdy nas nie zaprowadzil do tej izby pamieci zeby cokolwiek pokazac ! a teraz jakis emerytow oprowadzaja moze nalezaloby zaczac od edukacji mlodziezy co ? ida w swiat za darmo mogliby cos powiedziec i promowac miasto a jesli to wyglada nadal tak to slabo słabiutko ja juz Warszawiak jestem i nikomu nie przyznaje sie ze z Czemeszna bo nic o tym miescie nie wiem a pan z Historii zamiast nam o naszym miescie cos powiedziec to z dziewczynkami sie podśmiechiwal pamietam jak dzis ze namawialismy dziewuchy zeby do niego zagadywaly jak najdluzej az potem malo czasu na lekcje bylo i nie odpytywal hahah
„…pamietam jak dzis ze namawialismy dziewuchy zeby do niego zagadywaly jak najdluzej az potem malo czasu na lekcje bylo i nie odpytywal hahah”
I do kogo teraz masz pretensje, skoro kombinowaleś jakby tu się histori nie uczyć.
Co do edukacji regionalnej młodego pokolenia przyznaję Piotrusiowi rację. Tylko proszę Cię Piotruś nie pisz ” jakiś emerytów”. Emeryt też człowiek. Tak więc i Ty masz szansę na poznanie historii naszego Trzemeszna. Poczekaj do emerytury. Czas szybko leci.
zobacz ilu mlodych sie zglosilo ! teraz moje pytanie – jesli mlodziez pracuje i ludzie do 45 lat rowniez to czy takie oprowadzenie po Trzemesznie gdyby zrobic po godzinie 17:00 to moze wiecej ludzi by bylo ??” WYSZLO JAK ZAWSZE
🤣🤣 przecież w tej dziurze nic nie ma wszystkie miasta obok się rozwijają a tu nic ani kina ,baseny cokolwiek drogi jedna wielka porażka
jak nie ma a podwyzki dla radnych i burmistrza jak rozpoczynaja kadencje po wyborach ? 1-2 sesja to podwyzki uchwalami !
Droga Kaju! W mieście o populacji ok. 5-6 tys. nie ma ekonomicznego sensu istnienia kina czy basenu. Chyba, że Ty wynajmiesz je „na wieczne czasy” i zapewnisz finansowanie. Nie na wyjścia – pozostaje Mogilno albo Gniezna
Warszawiak….