Strona główna Kultura Żniwa w PGR Płaczkowo

Żniwa w PGR Płaczkowo

2507
7

Żniwa rozpoczęły się na dobre, dlatego też chcemy dziś przypomnieć, jak radzono sobie z nimi w okresie wczesnego PRL-u. Poniżej fragmenty notatki prasowej w ”Gazecie Kujawskiej” z 1953 roku o akcji żniwnej w PGR Płaczkowo.

„W PGR Płaczkowo, zespół Szczeglin w pow. mogileńskim natychmiast po skoszeniu 11 ha rzepaku i 3 ha jęczmienia ozimego oraz 4 ha traw nasiennych, traktorzyści: Zygmunt Popowski i Zenon Berger zaorali ścierniska i na obszarze 11 ha zasiali poplony. Załoga dobrze przygotowała się do żniw. O wiele lepiej aniżeli w latach ubiegłych.

Maszyny żniwne i omłotowe w wyniku współzawodnictwa i ofiarnej pracy mechanika Mariana Wleklińskiego, kołodzieja Wincentego Stopczyńskiego i kowala Romana Wleklińskiego, zostały całkowicie przygotowane do żniw i omłotów już 24 kwietnia.

Do prac przystąpiło w PGR Płaczkowo 30 robotników stałych wraz z członkami rodzin oraz 25 pracowników sezonowych przybyłych z pow. konińskiego. Mobilizowani przez organizację partyjną członkowie partii jak np. Stanisław Polanowski, Piotr Kasprzak i bezpartyjni wysoko przekraczają normy dzienne. Bezpartyjny Józef Sobczak, pracując na nowych normach przy redleniu ziemniaków wykonał jednego dnia 280 proc. i zarobił tego dnia 54 zł.

W tym samym dniu robotnica sezonowa Stanisława Wiśniewska przy okrężce buraków cukrowych wykonała swą normę 180 proc. za co zarobiła 44 zł.

Robotnicy rolni ofiarnie pracowali również i przed wprowadzeniem nowych norm pracy. Już 29 kwietnia zakończona była obróbka buraków i całkowicie wyremontowany park maszynowy. Było to możliwe dzięki systematycznej pracy organizacji partyjnej i Rolnej Rady Zakładowej z wszystkimi robotnikami oraz trosce kierownictwa gospodarstwa o zabezpieczenie im odpowiednich warunków bytowych i warunków pracy.

Szczególna troska na tym odcinku otoczono kobiety – żony robotników rolnych. Aby umożliwić im wzięcie udziału w pracach żniwno – omłotowych, w porozumieniu z PZGS w Mogilnie otwarto sklep detaliczny, w którym kobiety zaopatrzyć się mogą w niezbędne artykuły. Otwarty został także dzieciniec, w którym matki na czas pracy pozostawić mogą swoje dzieci. Kobiety, które wcześniej tracić musiały czas na przejście ponad 5 km do najbliższego GS, dziś jak np. Stefania Stopczyńska, Władysława Skowrońska, Walentyna Kasprzak i wiele innych ze spokojem wychodzą do pracy w polu.

Należytą opieką gospodarstwo Płaczkowo otoczyło także robotników sezonowych. Mieszkają oni w czystych, świeżo wybielonych pokojach, otrzymują dobre i treściwe wyżywienie. Jan Głowacki, robotnik sezonowy z gromady Karnowo w pow. konińskim oświadczył, że wraz ze swoimi kolegami dołoży wszelkich sił, aby Płaczkowo jako pierwsze gospodarstwo w zespole PGR Szczeglin zakończyło żniwa i omłoty.

Aby postanowienia robotników zmierzające do zakończenia w 25 dniach żniw oraz w czasie ich trwania dokonania 60 proc. omłotów zostało zrealizowane, nad pracą maszyn systematycznie czuwa mechanik gospodarstwa ZMP-owiec Marian Wlekliński, nie dopuszczając do tego, aby choć na parę minut w czasie pracy w polu stanęła jakaś maszyna. Sklepowy Edmund Nowaczyk dowozi robotnikom w pole dwa razy dziennie napoje chłodzące i kawę.

Wszystko to wraz z systematyczną kontrolą wykonania harmonogramów pracy przez kierownictwo zakładu zabezpiecza wykonanie zobowiązań załogi podjętych dla uczczenia 9 rocznicy Manifestu PKWN i I rocznicy uchwalenia Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, gwarantuje, że na czas i w terminie przeprowadzone zostaną żniwa w PGR Płaczkowo i przedterminowo dostarczone zostanie zboże Ojczyźnie”.

7 KOMENTARZE

  1. Różne czasy, różne żniwa, różny język. Ja pamiętam te czasy i Szczeglin oraz nasze teraz Płaczkowo . Przedtem tak było . A dzisiaj jest inne tak.

  2. A w obecnych czasach jeżdżą tam sprzętem rolniczym bez świateł.
    Zwłaszcza wozem asenizacyjnym. Wieczorem mozna przyłożyć w tył pojazdu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj