Strona główna Kultura Zapomniane nekropolie

Zapomniane nekropolie

5005
22
Wydartowo

Jutro dzień Wszystkich Świętych, ale zwiększony ruch przy cmentarzach można zaobserwować już od kilku dni. Jak co roku zaniesiemy tam setki ton zniczy, kwiatów, wiązanek. 1 listopada odprawione zostaną nabożeństwa w intencji zmarłych. W naszej gminie znajduje się sześć rzymskokatolickich cmentarzy parafialnych – w Trzemesznie, Jastrzębowie, Kruchowie, Dusznie, Kamieńcu i Szydłowie.

Nie są to jednak jedyne miejsca pochówku. Według danych, jakie otrzymaliśmy z Urzędu Miejskiego, ziemia trzemeszeńska skrywa kości zmarłych mieszkańców naszych okolic w dziewięciu innych miejscach. Ludzi, którzy tu się urodzili, mieszkali, pracowali. Osiem z nich to cmentarze ewangelickie, zwane częściej niemieckimi ze względu na narodowość jej głównych wyznawców.

Największy z nich znajduje się w Trzemesznie, pozostałe w Ostrowitem, Trzemżalu, Jastrzębowie, Ławkach, Niewolnie, Wydartowie i Grabowie. W przeciwieństwie do cmentarzy rzymskokatolickich, ich lokalizacje nie były tożsame z istnieniem parafii, zakładano je w wielu wioskach, niezależnie od istnienia tam kościoła.

Przez ponad sto lat pochowano na nich tysiące zmarłych. Od zakończenia II wojny światowej nikt jednak o nie nie dbał. Ulegały degradacji, dewastacji, często ograbiane porosły drzewami i krzewami. Niewiele zostało z pomników i nagrobków. Na niektórych można jeszcze odczytać istniejące inskrypcje. Większość resztek po grobach pokrywa charakterystyczny dla tych miejsc, wszechobecny bluszcz.

W najlepszym stanie znajduje się cmentarz w Jastrzębowie, który został uporządkowany przez mieszkańców przed mającymi się tam odbyć dożynkami gminnymi w 2004 roku, aktualnie jest regularnie wykaszany z chwastów przez sołtysa Wojciecha Kosińskiego.

W 2007 roku swoje „pięć minut” miał cmentarz w Trzemżalu. Zainteresowała się nim wówczas Katrin Hitzherbert, mieszkanka Anglii, która odnalazła tutaj miejsce spoczynku swojej babci. Z jej inicjatywy, przy udziale władz gminy i mieszkańców Trzemżala, uporządkowano miejsca spoczynku oraz postawiono tablicę informacyjną. W ostatnich dniach ktoś zapalił tam znicze. Pozostała część cmentarza porosła na powrót chwastami, można jednak odnaleźć pojedyncze groby.

W Trzemesznie ewangelicy znaleźli miejsce wiecznego spoczynku na wzgórzu przy rozwidleniu dróg w kierunku Orchowa i Witkowa. Oprócz kilku tablic i pomników nagrobnych najbardziej widoczną pamiątką po dawnych czasach są murowane słupki – pozostałość po bramie cmentarnej.

Po przeciwnej stronie drogi, na wzniesieniu spoczywają prochy trzemeszeńskich Żydów. Po kirkucie nie ma śladu. Został zlikwidowany przez niemieckiego okupanta w czasie II wojny światowej a macewy, czyli nagrobne tablice posłużyły między innymi do budowy chodników w mieście. Część z nich została odnaleziona w latach dziewięćdziesiątych, w trakcie remontu miejskich chodników.

Temat ten poruszany był nawet na sesji Rady Miejskiej w 2014 roku |LINK|. Od tego czasu nic się jednak nie zmieniło. Złożone na terenie ówczesnej „komunalki” znajdują się tam do dzisiaj.

Dawnej świetności tym miejscom nikt już nie przywróci. Może jednak chociaż raz w roku warto przypomnieć i uświadomić sobie, że kiedyś po trzemeszeńskich ulicach i okolicznych drogach chodzili nie tylko Kowalscy i Nowakowie, ale także Engel Heuer czy Elka Cohn.

22 KOMENTARZE

  1. Bardzo pouczający artykuł. Mieszkam w Gminie Trzemeszno, a nie wiedziałem o tych zapomnianych cmentarzach. Dziś przed świętem umarłych czytam to z dreszczem na plecach i smutkiem.

  2. Również Ci którzy na tych cmentarzach spoczywają są częścią naszej historii….nie zapominajmy o tym .z naszymi przodkami żyli, spierali się, handlowali i świętowali. Wieczny im odpoczynek. Taka myśl mnie się nasunęła po tej wspominajkowej lekturze. A zdjęcia…. uczta dla oka, zwłaszcza przepiękny krzyż w zielonym wydartowskim gaju. Dziękuję

  3. Lekcja pokory i przemijania, idealnie zsynchronizowana z czasem zadumy. Kiedyś i te odwiedzane przez nas i pysznie ozdabiane groby, ze zniczami z gwarancją 72. godzinnego ognia i pozytywką, będą tylko mglistym wspomnieniem, skazanym na łaskę i niełaskę przyszłych pokoleń. Wyrzutem sumienia są dla mnie płyty nagrobne z żydowskich cmentarzy używane jako materiał budowlany. Wielu naszych dziadków, z racji wojennej zawieruchy, nigdy nie miało szansy zapalenia choć jednej świeczki na grobach swoich rodziców, sióstr czy braci – moi pradziadkowie zginęli zamordowani przez UPA, i pewnie nawet grobu nigdy nie mieli. Przemijamy, a wszystko zapisane w kamieniu…

    • Polska to kraj katolicki a nasza religia każe czcić zmarłych. Wszystkich. Dlatego przypomnienie o tych co odeszli, bez względu na ich wyznanie jest jak najbardziej na miejscu.

    • Niech Ci Bóg odpuści te niedobre słowa, które tu napisałeś. Katolik nie mści się wet za wet.
      Chodzisz do kościoła i nie rozumiesz Ewangelii!
      Dziękuję ,że w to dzisiejsze Święto, mogłem przeczytać tekst jednoczący wszystkich ludzi i szanujący pamięć o wszystkich Zmarłych.

  4. Niektorzy chodza do kosciola co niedziele a jak wyjda to by nie jednemu szpile wbili nie powiem gdzie w d,,,e to jest katolik sluchajacy ewangelie wspolczuje takim,

  5. Bardzo ciekawy artykuł i dobrze że ten temat został poruszony. Jakiś czas temu Polscy politycy i my sami oburzaliśmy się na stan Polskich grobów poza granicami kraju. Swego czasu były liczne protesty że władze innych państw nie dbają o groby Polaków. Są nawet akcje w których Polacy zbierają znicze, które w dniu Wszystkich Świętych zapłoną na polskich cmentarzach na Ukrainie. Na warszawskich i krakowskich cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych zbierane są datki na remont polskich cmentarzy na Litwie, m.in. wileńskiego Cmentarza na Rossie, jednej z najstarszych nekropolii w Europie. Często Polacy się oburzają o stan grobów swoich przodków rozsianych po całym świecie. A jak wyglądają groby „obcych” w naszym kraju? Oczywiście zarówno u nas ja i za granicami naszego kraju są też zadbane groby cy całe cmentarz a są też i takie o których wszyscy zapomnieli. Może warto czasami przejść się na taki cmentarz i odwiedzić zapomniany grób?

  6. Może coniektórym się narażę, ale po dzisiejszych obrazach – mam na myśli wielce wyszukane dekoracje nagrobków, krzyczące wręcz do sąsiednich ja, ja jestem większy, piękniejszy, kolorowszy, dizajnerśśśniejszy…. po tysiąckroć wolałabym aby moj nagrobek był zwyczajnym polnym kamieniem zatopionym w bluszczu słuchającym wiatru. Tylko czy na taki zasłużę ….???

    • Piękny i mądry komentarz. Jest jednak nadzieja, bo już się głośno mówi o umiarze – stawia się na światło, symboliczną ozdobę i… modlitwę.
      A jak komuś podoba się inaczej to może stawiać dziwadełka ,świecidełka, znicze przedziwaczne, może stawiać okazałe cuda sklepów ogrodniczych lub straganów targowych. Zakazu nie ma .
      Można skromnie i można na bogato. Jest wybór.

    • Żadne tematy zastępcze… Olek ma rację pamiętajcie,że z jednej okupacji dostaliśmy się pod druga – może gorszą niż ta wcześniejsza.
      Ale niech zmarli odpoczywają w spokoju – tam u góry ich należycie rozliczono.
      Ci obecni np. Rosjanie chcą żyć spokojnie tak jak my i trzeba tylko tępić przekonanie w nich,że wszystko to co historia mówi, to historia…
      Każdy naród ma jakieś grzeszki z przeszłości-trzeba starać się takich błędów nie popełniać i tyle w temacie.Przyszłość to nasza sprawa a historię trzeba szanować i tępić fałszywe przekazy.

  7. Nie pytaj co inni zrobili dla upamiętnienia grobów Polaków rozsianych po świecie.Zapytaj co TY zrobiłeś dla tych, którzy leżą w naszej, trzemeszeńskiej ziemi…

    PS
    asa19-jaka ulga ,dowiedzieć się,że są inni, podobnie, krytycznie patrzący na te zawody w ilości , a przede wszystkim w bezguściu dekorowania mogił.
    Kolorowe , mieniące się wszystkimi barwami tęczy znicze, gigantyczne, kwiatowe donice, nie mieszczące się na grobie, plastik udający szkło, plastik udający metal,plastik udający kwiaty… Przepych udający pamięć…
    Dziękuję za mądre słowa-też wolałbym zwykły,zielony kopiec, polny kamień lub prosty metalowy krzyż…
    pozdrawiam

    • których „tych”? i jakie dokładnie problemy? i co proponujesz zrobić z tymi, którzy teraz świadomie działają na rzecz dekonstrukcji monolitu religijno-rasowego?

  8. Bardzo ciekawy artykuł, fajnie skondensowany i bardzo na czasie, choć czytam go po czasie … Za każdym z tych nagrobków kryją się czyjeś historie, życia tak lub inaczej przerwanego śmiercią … Wszystkie te miejsca mogłyby być choćby oznaczone tablicą upamiętniającą – tam nie spoczywają przecież szczątki Żydów, Niemców, Polaków, a ludzi – dobrych, złych którzy różną historię pisali swoim życiem … Zresztą tak jak i my teraz piszemy … W Trzemesznie albo ruszy się coś obywatelsko, albo nic się nie ruszy …

    Dzisiaj wpadłem przypadkiem na tą historię:

    http://natemat.pl/193267,niby-prosta-historia-andrzej-uporzadkowal-poniemiecki-cmentarz-zajelo-mu-to-10-lat-bo-jest-niepelnosprawnym

    Faktycznie ten cmentarny „wyścig zdobień” trąca groteską, ale także pokazuje jak bardzo zdeformowana jest rzeczywistość …

  9. Pełna zgoda – artykuł bardzo ciekawy i niezwykle przydatny. Niewielu młodych ludzi ma świadomość istnienia tytułowych zapomnianych nekropolii, które są przecież tuż obok nas. Warto poświęcić chwilę na przeczytanie tego tekstu!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj