Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Widać to nie tylko po wystroju ulic czy sklepów. W ostatnich dniach w różnych środowiskach odbywają się spotkania opłatkowe, w których uczestniczą przedstawiciele Urzędu Miejskiego, radni i księża.
W ubiegły piątek w Bystrzycy spotkali się członkowie Stowarzyszenia „Promyk”. Spotkanie rozpoczęło się od jasełek w wykonaniu dzieci z Przedszkola nr 1 im. Chatka Puchatka w Trzemesznie. Życzenia w imieniu zarządu stowarzyszenia wszystkim jego członkom oraz zaproszonym gościom złożyła prezes – Helena Strzelecka.
W tym samym dniu w świetlicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzemesznie odbyło się spotkanie opłatkowe trzemeszeńskiego oddziału Polskiego Związku Emerytów i Rencistów. Prowadził je wiceprzewodniczący Józef Sokołowski, który złożył świąteczne życzenia wszystkim zebranym. I w tym przypadku obecni mogli liczyć na niezawodne we wprowadzaniu świątecznego nastroju dzieci. Tutaj, z bożonarodzeniowym przedstawieniem wystąpiły przedszkolaki z Przedszkola nr 2 im. Misia Uszatka.
Zarówno w Bystrzycy jak i w Trzemesznie składano sobie życzenia dzieląc się opłatkiem. Nie zabrakło też świątecznego posiłku.
Święta, świętami ale miernota polityczna jaką jest eks – poseł – emeryt Tomaszewski, który dokonał zejścia ze sceny politycznej wraz z komuszą socjał lewicą dalej pajacuje na odcinku klejenia elektoratu dla tej formacji politycznej w gminie Trzemeszno. Oczywiście dzięki uprzejmości eks minister edukacji, obecnie euro posłanki Łybackiej. Ze zgrozą patrzę jak pan „bryluje” w środowiskach które pana adorują, a kiedy miał się pan spotkać w środowisku, które mogłoby skonfrontować pana działalność polityczną przyszłą – przeszłą, poruszyć tematy które nurtowały opinią publiczną to zdezerterował pan jak pospolity tchórz, zasłaniając się konfabulacją – jeszcze bredził pan w mediach lokalnych o mowie nienawiści, to na prawdę trzeba być albo wyrachowanym politykiem ( oto pana nie podejrzewam bo przy wyrachowaniu nie zbędna jest inteligencja ) albo kukłą ciągnięta przez zachowawcze otoczenie … Piszę to z autopsji nieprzyjemnego kontaktu z panem, i dołożę chętnie cegiełkę, żeby takie pomyłki demokracji jak pan wyeliminować z życia publicznego, bo naród dawno by pana zmarginalizował, kłopot jest taki, że wyborach uczestniczy społeczeństwo obywatelskie i ono idzie głosować pod urnę nogami bo przecież nie głową …
W iście przyjacielskim tonie podkreśliłeś brak mowy nienawiści ze swojej strony, no i ze strony Twojego otoczenia. Nie pierwszy i nie ostatni raz dajesz się poznać ze swej „przyjacielskiej i patriotycznej” strony.
Mieszkaniec,
ja nie jestem osobą która boi się nazywać rzeczy po imieniu, kiedy ktoś jest szmata, to jest szmatą – a nie zabrudzoną ściereczką – mnie jakoś konwenanse nie bawią, albo tępe eufemizmy … Jeśli funkcjonariusz publiczny umawia się ze mną, jak facet z facetem – po męsku obiecując mi coś, a później zachowuje się jak tchórz, to nie jestem z tych którzy nie zareagują i dadzą się traktować w taki sposób – i radzę tak zachowywać się każdemu obywatelowi jeśli mamy faktycznie zreformować ten kraj … Podkreślam jeszcze raz, przerażające jest to, że taka osoba odpowiada(ła) po części za prawodawstwo w tym kraju. Gdybyś nie zauważył to piszę tutaj jako JA – i biorę za każdą wyrażoną opinię i jej sposób pełną odpowiedzialność od pierwszego komentarza jaki napisałem na tym portalu ! Nawet jeśli uważasz mój wpis za drastyczny ( w dużej części sam ta sformułowania, które oceniają stan faktyczny – więc tutaj ciężko jest negować rzeczywistość ), to nie zmienia on faktu sytuacji jaka miała miejsce i jej kontekstu … Argument o mowie nienawiści to sobie możesz Mieszkaniec poużywać jadąc na wieś, wchodząc za pozwoleniem jakiegoś zaprzyjaźnionego rolnika do obory i tam głosić, co pewnie i tak by polskie mądre krasule oprotestowały „muczeniem” w Twoim kierunku … Czas dziadostwa musi się skończyć w polskim życiu politycznym – publicznym, dla dobra nas wszystkich …
Powodzenia w wyborach. Pokrzykiwaniem w necie i na ulicy nic nie zmienisz , ale zawsze można w ten sposób uspokoić swoje sumienie, że „to nie ja jestem u władzy”.
Święta, świętami ale dlaczego redaktorzy nie poruszą na prawdę ważnych spraw takich jak zmiana przewożnika przez gminę.Nie ma nawet o tej sprawie wzmianki. Dlaczego gmina nie informuje rodziców o tak ważnej sprawie.Przecież dzieci trzeba przygotować na taką zmianę. Dotychczasowy przewożnik doskonale wykonywał swoje obowiązki a personel był przyjazny dzieciom. Co najważniejsze Jego autobusy były w dobrym stanie. Jeżeli nowa firma potrafi to zrobić jeszcze taniej to strach się bać.Przestrzegamy wszystkich rodziców dojeżdżających dzieci do szkół by mieli na uwadze stan techniczny nowych autobusów. Po raz kolejny władze gminy wykazały niesubordynację wobec naszej oświaty.
Zmiana przewodnika wyjdzie na dobre dla dzieci, teraz jeżdżą często stojąc w przejściu bo puszcza przewoźnik za małe autobusy, albo za małą ilość. Co do opieki w autobusie tez rodzice i dzieci mają uwagi, nie jest tak miło jak pisze rodzić. Ja cieszę się ze zmiany jesli taka oczywiście będzie…..
Przepraszam bardzo!A,co mają z tym wspólni emeryci i renciści,albo „Promyk”!??? Wesołych świąt:)
Wszyscy wszystkim ślą życzenia a Pan Maciej nawet w takim temacie musi ludziom nastrój psuć. A co do mowy nienawiści, Panie Macieju, to nie jest takie nic. Od takiej mowy zaczynały się w historii różne rzeczy, których koniec był tragiczny.
Pan Maciej za chwilę poprosi, żeby pisać kolejne cyferki przy podpisie co by nie wyszło, że to on psuje nastrój, tak więc życząc wszystkim wesołych świąt, życzę również więcej dystansu do tego pana.
Panie Mieszkańcu,
ja już wiele tym osiągnąłem … Proszę mi wierzyć … Teoretycznie gdybym był u władzy – to wstydziłbym się tak postępować … Tak po ludzku, po prostu …
Panie Marcinie,
mowa nienawiści to slogan, który jest elementem poprawności politycznej – czyli cenzury, którą się brzydzę. Odwołania historyczne do tego pojęcia są mało zasadne, to oczywiście złożony temat, ale chętnie odpytałbym tych, którzy gardłowali za przyjęciem uchodźców w takiej formie jak narzucała to Europie niemiecka polityka – jakie to życzenia złożą na Święta rodzinie zamordowanego polskiego kierowcy … Co do okresu przed świątecznego – jeśli chodzi o politykę – u mnie nie ma żadnej ochronki 😉
Panie Arturze,
jeśli jest taka potrzeba może mnie Pan trzemeszeńskim Grinchem okrzyknąć … Jeśli Pana Święta będą przez to weselsze, to służę uprzejmie – bo moich to nie zmieni.