Dzisiaj w naszym mieście uroczyście obchodzono święto Trzech Króli. Po mszy świętej dla dzieci, uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 przedstawili bożonarodzeniowe jasełka. Następnie z kościoła na plac przed Domem Kultury ruszył barwny, tradycyjny orszak z „Trzema Królami” na koniach.
Wielu dorosłych i dzieci przybrało głowy w złote korony. Przy akompaniamencie zespołu muzycznego z Kruszwicy wszyscy bardzo chętnie śpiewali kolędy, a co odważniejsi mali trzemesznianie wystąpili solo przed publicznością.
Na zakończenie uczestnicy z uniesionymi rękami odśpiewali „Przekażmy sobie znak pokoju”.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Anny Hęś.
Koniki się chyba troszkę obsrały (zdj.8) przez ten mroźny dzień 😉
to zdjęcie 8 pokazuje że koniki były jak najbardziej żywe, zdrowe i dorodne, aż się gęba mi śmieje jak obejrzałem to zdjęcie. wrócił wspomnień czar…
„Mieszkaniec” jest na pewno młody, więc wybaczam mu ten głupi po stokroć komentarz- pewnie końskiej kupy nie widział nawet na swoim boskim ekranie swojego uświęconego urządzenia. Żywego konika też nie widuje. więc ma tu okazję gapić się bez końca na zdjęcie nr.8 i się dziwować
Ale mnie rozbawiles hahaha
Nie byłem, żałuję. Ze zdjęć odczytuję, że święto godnie uczczono. Strach przed ślizgawicą usprawiedliwia moją nieobecność.
Widać nasze miasto też potrafi coś zorganizować. Całkiem fajnie to wyszło.
Panie redaktorze gwoli wyjaśnienia na konikach byli jeźdźcy, a za nimi królowie.
Jedna sprawa -ta uroczystość to koścelna a nie miasta,ogromna zasługa dla całej parafii i ludzi w niej zaangażowanych z ks Proboszczem i wszyskimi pozostałymi kapłanami na czele.To nie jedyna uroczystość i widowisko wzorcowo przygotowane- niech się uczą w naszym mieście ci co powinni.Koniec i kropka !!!
„Trzej Królowie” napisano w cudzysłowie więc średnio inteligentna małpa zrozumiała o co chodzi. Ale u nas ważniejsze jest, że koń nasrał i kto tak naprawdę siedział na koniu a nie to, że wiele osób włożyło dużo pracy i serca w zorganizowanie uroczystości. Ode mnie brawa dla organizatorów i wykonawców .
Absolutnie swoim wyjaśnieniem nie miałem zamiaru krytykować wydarzenia. Chciałem tylko uściślić informację, bo autor artykułu chyba nie uczestniczył we mszy. Ja byłem bardzo mi się podobało. Proszę mnie nie obrażać, bo wiem co oznacza zastosowanie cudzysłowu.
do Mieszkańca
Szkoda, że Ty się obsrałeś prostaku
Jak przykro jest czytać te nie wiarygodnie absurdalne komentarze,LUDZIE-o co wam chodzi????? Moze ktoś w końcu powie czego chce…..przypuszczam ze i tak bedzie nie dobrze…..BĄDŹMY dla siebie DOBRZY i wyrozumiali a życie stanie sie LEPSZE,zapewniam i tego z całego serca zycze 🙂
Byłam . Było extra. Impreza dla wierzących i nie wierzących. Przypadkowo się zatrzymałam i patrzyłam jak można się wspólnie bawić.
BRAWO Brawo , dla całej organizacji tej uroczystości. Stryj masz rację powracają wspomnienia, jak jeszcze koniami przyjeżdżano przed kościół na msze, tylko wtedy widok końskiego odchodu nikogo nie dziwił i nie oburzał. Boże jak ten czas szybko leci….
pięknie było
Dziękuję księżom za fajną modlitwę w kolędowaniu. Dzieci zachwycone i ja też. Cieszymy się dodatkowo, bo jesteśmy na zdjęciach.
masz parcie na szkło.
fajnie było chociaż zimno nie reagujcie na prostackie komentarze szkoda czasu
Proboszcz to by umiał wyprawić każdą uroczystość.
A czy by można wyprawić ostatki na tym placu? Albo Walentynki?
Ksiądz by podpowiedział jak to zrobić. Ma gość głowę na karku i do tego ma dobrych współpracowników pozostałych księży.
Ja nie wiem czemu im wszystko się udaje i jest wspaniale. A parafiady to tylko klaskać i czekać na kolejną.
Ma gosc glowe na karku to prawda i glebokie kieszenie tez prawda,
Dziękuję parafii i proszę o więcej tak religijnych i rozrywkowych imprez. Jest to fajne tzw.”2 w 1 „.A jak ładnie śpiewały te małe dzieci.
W Lubiniu też można było pokolędować . Brawo dla oranizatorów
DZIEKUJEMY KSIEDZU RADKOWI ON MA GLOWE DO WSZYSTKIEGO PIEKNE KOLEDOWANIE,
zdj 8 ktos wdepnal w niezłe g….