Niecodzienną akcję odnotowali dzisiejszego popołudnia strażacy z OSP w Trzemesznie.
Krótko po godzinie 15 zostali wezwani na składowisko odpadów w Świętem, gdzie do zamarzniętego zbiornika wód odciekowych wpadły dwa psy. Zwierzęta nie mogły się wydostać.
Służby zaalarmował jeden z pracowników wysypiska. Wcześniej próbował pomóc wystraszonym czworonogom na własną rękę.
Strażacy do zejścia na lód wykorzystali uprząż oraz sanie lodowe. W pierwszej kolejności wydobyli czarnego psa (który sam podszedł do ratowników), a następnie – po kilku próbach – jasnobrązową suczkę.
Zwierzętom nic się nie stało.
brawo i szacunek dla panow z OSP pozdro 😉
Brawo strazacy
Gdzie w chwili obecnej przebywają pieski??
Należałoby ustalić właścicieli czworonogów i nałożyć na nich mandaty . W tej mieścinie panują jakieś dziwne zwyczaje puszczania psów luzem . Nawet jeżeli pies jest posłuszny i idzie przy nodze właściciela nie oznacza to , że może on ignorować przepisy o ochronie zwierząt .
Nikt z osób postronnych nie musi wiedzieć o tym czy pies jest łagodny czy nie . Są przepisy lecz w Trzemesznie w dalszym ciągu większość ludzi stosuje ,,wolną amerykankę,, . Może w końcu policja zacznie interesować się tym co tak rzeczywiście dzieje się w mieście i na jego obrzeżach . Nie dotyczy to jedynie czworonogów i ich właścicieli !
Popieram !
Może warto użyć nieco wyobraźni. Psy potrafią uciec nawet z ogrodzonego terenu znajdując kawałek wolnej przestrzeni do wyjścia. Nie można wszystkiego przewidzieć i opanować.
A co to są „odcieki” ??
Masz internet bez google?
Dokladnie temat psow puszczanych luzem dotyczy wielu mieszkancow miasta. Nie interesuje mnie czy pies jest lagodny czy agresywny powinien isc na smyczy. Pan spacerujacy ulica Borowskiego w nocy z psem z wsciekle swiecaca obroza luzem rowniez powinien pomyslec ze ludzie spia i wybrac odpowiedniejsza pore na spacerki albo jak lubi w nocy to niech wybierze miejsce postronne…
Robienie kup przez psy w każdym miejscu, to śmierdzący problem! Niektórym właścicielom z ten niby ELITY trzeba zafundować woreczki.
Nie wierzę. Tyle czasu a żaden baran nie wyskoczył z ,, a co na to burmistrz,, normalniejecie???
Psie kupy na placu Kosmowskiego to zmora. Właściciele nie sprzątają po swoich pupilach. Idąc na cmentarz co kilka metrów odchody. Na placu Kosmowskiego są kamery. Czy nie można tych właścicieli psów zdyscyplinować? Kto ma za nich sprzątać????
Jeszcze bardziej bezczelne jest chodzenie z psami po placu zabaw i tam niestety załatwiają swoje potrzeby 😬 (sytuacja z wczoraj gdzie pani z pupilami spacerowała sobie po placu zabaw na pl.Św.Wojciecha)