We wtorek 8 marca zdemontowano pomnik żołnierzy radzieckich, który od września 1945 roku w różnej formie stał na placu przed trzemeszeńską bazyliką. O rozebraniu pomnika zdecydowała Rada Miejska Trzemeszna uchwałą z dnia 30 grudnia ubiegłego roku. Nie ma to być jednak całkowita likwidacja, a przeniesienie. Na kwiecień zaplanowano odsłonięcie stosownej tablicy na cmentarzu, w pobliżu mogiły zbiorowej ofiar drugiej wojny światowej.
W uzasadnieniu do uchwały podano między innymi, że pomnik żołnierzy nie jest już grobem, ponieważ szczątki poległych ekshumowano w inne miejsce. Podkreślono też, że „aktualna lokalizacja pomnika nie koresponduje z planami przebudowy placu, ponadto pomnik stanowi mało atrakcyjną formę architektoniczno – przestrzenną”. Na przeniesienie pomnika zgodę wydała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie.
W Dziejach Trzemeszna – pracy zbiorowej pod redakcją Czesława Łuczaka – można przeczytać:
Na placu Kosmowskiego wystawiono pomnik żołnierzy radzieckich, ufundowany przez lokalną społeczność we wrześniu 1945 roku na miejscu pochowania 17 czerwonoarmistów, którzy polegli w walkach o wyzwolenie miasta i okolic. Pomnik przedstawiał trzech żołnierzy w pozycji stojącej, klęczącej i leżącej przy karabinie maszynowym. W 1949 roku został on zniszczony przez nieznanych sprawców ( prawdopodobnie przez uczniów tutejszego gimnazjum). Prochy poległych później ekshumowano do zbiorowej mogiły na cmentarzu w Mogilnie. W Trzemesznie na tym miejscu postawiono postument zwieńczony gwiazdą ( która w latach 1950 – 1957 była wielokrotnie zrzucana), potem kamienny nagrobek, odrestaurowany w 1988 roku i uzupełniony o tablice z okolicznościowym napisem.
Trudno odnaleźć zdjęcia pomnika w jego początkowych formach. Na portalu fotopolska.eu na zdjęciu przedstawiającym bazylikę w okresie 1945 – 1950 widoczny jest cokół pomnika w jego pierwotnej wersji, postacie żołnierzy zasłonięte są koroną drzewa |LINK|.
Tak oglądam stare zdjęcia z widokiem na bazylikę w podlinkowanej stronie i zastanawiam się czemu nikt nie zrobi w końcu porządku w okolicy jeziora Kościelnego – w tym terenie jest taki ogromny potencjał widokowo, rekreacyjno, komunikacyjny. Powycinać drzewa i krzaki zasłaniające widok, uporządkować skarpę (można nawet jakiś kopiec widokowy walnąć), porobić ścieżki i będzie super teren służący mieszkańcom i turystom.
Nie było żadnego wyzwolenia i to powinno być powodem usunięcia tego „pomnika ku czci poległych wyzwolicieli” , a raczej kolejnego zaborcy, który mordował, gwałcił i niszczył Polskę. Uważam, że stał on (w różnej formie) o 71 lat za długo…..
I bardzo słusznie!Polska,to nie jedyny kraj,który stawiał pomniki najeźdźcom.Może warto przyjrzeć się nazwom niektórych ulic.Oby radni nie wpadli na pomysł ustawienia w tym miejscu,jakiegoś kontrowersyjnego pomnika/tablicy.Takie akcje zamiast jednoczyć,dzielą.
Wolność w sercu noszę. Kamienie mnie nie obchodzą. Jak są to są. Jak nie ma to nie ma.
Nareszcie ktoś pomyślał . Świetne miejsce na kolejny obelisk dla upamiętnienia powstania firmy ,, REMONDIS ……,, . Szanowna Rado zmieńcie w końcu nazwę ul. XX-lecia PRL .
Szanowno Rado nie zmieniajcie.
A co Ci przeszkadza ta nazwa ulicy? Niech sobie będzie – to w końcu tylko nazwa, a zmiana nazwy ulicy dla mieszkańców to utrapienie.
Na temat zmiany nazwy tej ulicy powinni się wypowiedzieć jej mieszkańcy. Ja osobiście uważam że ta nazwa powinna zostać. Chociaż by dla historii. A a poza tym zmiana nazwy ulicy to też zmiana dokumentów a to są koszty, czas i latanina.
niech będzie jako świadectwo historii która ma lepsze i gorsze karty
A gdyby była ulica Rudolfa Hessa, tez nie należałoby jej zmieniać?
Oczywiście że nie trzeba byłoby zmieniać. To tylko nazwa ulicy, której jedynym zadaniem jest możliwość lokalizacji mieszkańców.
Chyba że sami mieszkańcy chcieliby zmiany.
Tutaj zostałem rozbawiony, nazwa ulicy powinna kojarzyć się z czyms pozytywnym. Nie powinna przypomina o totalitaryzmach. Najbardziej zbrodniczy z nich czyli komunizm ie, oraz drugim w kolejności nazizmie. Przecież można zmienić tę ulice np na ,, Ulica Narodzenia II RP” albo bardziej Trzemeszeński klimat np Jędrzeja Moraczewskiego.
Oczywiście jak nie jesteś mieszkańcem to zmiana nazwy żaden kłopot, ale jak już jesteś mieszkańcem to masz niezłe problemy ze zmiana wszystkiego: dokumenty, banki, konta w sklepach internetowych itp.
Dla mnie nazwa ulicy to tylko nazwa i nie doszukuję się w tym żadnych emocji.
wielkie mi problemy – 2 wizyty w starostwie, jedna w urzędzie miasta, reszta przez internet.
A to że tobie nie przeszkadza mieszkać na ulicy Hitlera, Dzierżynskiego czy armii czerwonej to nie znaczy, że nie ciąży to negatywnie na wizerunku i prestiżu miasta. Kiedyś trzeba w końcu zamknąć rodział prl w historii tego kraju.
Rozbawiasz mnie 🙂 W jaki niby sposób wplywa Tobie to negatywnie na wizerunek i prestiż miasta? To tylko nazwa ulicy. I po drugie co masz z tego wizerunku i prestiżu miasta?
Wreszcie! Bardzo dziękuję!
Smutne patrzeć na ignorowanie historii. Najlepiej żeby w Polsce były ulice Józefa Stalina, Hermana Goeringa, Rudolfa Hessa, Bolesława Bieruta.
Tutaj Radny od Laptopa by mógł sie wypowiedzieć zna przecież historie i wie zapewne czy wyzwolenie było czy tez nie…
Dodatkowo w to miejsce proponuje postawic rząd sklepów jak na Sw Wojciecha
Wpływa nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej jesteśmy jednym z nielicznych krajów który nie przeprowadził dekomunizacji. Skoro nazwy ulic nie mają znaczenia żądam ulicy Benito Mussolini ego i, Goebelsa nawet Niemcy nas wyśmiewa, ale to nie ma znaczenia.
Żądać to sobie możesz… wiesz gdzie :p Poza tym kręcisz bo mylisz ulice już istniejące z ulicami które mają powstać. Czy bedziesz miał takie czy owakie ulice to powód do wyśmiania zawsze się znajdzie.
Żądać nie zmieniania tez sobie ko zeszłym, ale niebawem będzie to narzucone odgórnie przez rządzących. Nie nie mylę pojęć podalem dokładnie taki sam przykład. Nie pozbył is my się reliktow totalitaryzmu, najgorszego z możliwych. A kiedyś trzeba. No chyba ze będziemy kultowa dalej, w tym celu należy wprowadzić ulice Hessa. Niedlugo jednak sejm i IPN ten problem rozwiążą, czekamy drodzy rządzący.
Czego brakuje w Trzemesznie ….fontanny w tym miejscu pasowałaby idealnie…. Wspaniała sprawa na upalne dni jak również mogłaby być atrakcją naszego miasteczka …
obludniki piszacy tylko bzdury jedni odeszli , a drudzy niemcy przyszli ile naszej polskiej ziemi juz wykupili np rsp lubin to 1700 hektarow niemcy sobie kupili gdzie wy wszyscy patryjoci bylsicie i jestescie do marketow zagranicznych tylko biegacie bo tanio , nie .Macie rozum muchy , malutkiej muchy ruskie bandyci jak niemcy ale naszej ziemi nie kupywali jednak to trzeba powiedziec i cicho mi tu juz lezec morda w k…………
pisarka nam zaniemogła, pomocy!, bez jej znanej twórczości zaginiemy
KPN – Konfederacja Polski Niepodległej Okręg X Białystok już w 1990 roku wywaliła z PLANT pomnik bolszewika.Pozdrawiam