Strona główna Różne Mijanowo nie chce fermy świń

Mijanowo nie chce fermy świń

3468
46

Do burmistrza Krzysztofa Derezińskiego wpłynął niedawno protest mieszkańców Mijanowa przeciwko budowie w ich miejscowości fermy do przemysłowej hodowli trzody chlewnej. Podpisy pod protestem złożyły 33 osoby. Inwestorem, który zamierza wybudować chlewnię jest Marek Michalak – sołtys Mijanowa.

Budynek do chowu trzody chlewnej przewidziany jest na 211 DJP. Ten tajemniczo brzmiący skrót to umowna jednostka liczebności zwierząt hodowlanych (Duża Jednostka Przeliczeniowa). I tak np. krowa równa się 1 DJP, maciora to 0,35 DJP, a prosię tylko 0,02.
W swym piśmie mieszkańcy zwracają uwagę na fakt, że Mijanowo to miejscowość o zwartej zabudowie i z tego względu nie jest odpowiednia na funkcjonowanie hodowli na tak dużą skalę.

Powołują się między innymi na badania naukowe we wsi Więckowice gm. Dopiewo, które wykazały bezpośredni związek pomiędzy sąsiedztwem dużej fermy z dolegliwościami takimi jak ból głowy, kaszel, pieczenie i łzawienie oczu u osób zamieszkałych w sąsiedztwie hodowli.

Hodowla przemysłowa jest zaprzeczeniem naturalności – w zamkniętych chlewniach, gdzie światło świeci się nieustannie, zwierzęta nie wiedzą czy to dzień czy noc, wiosna czy lato. Tutaj sztucznie się zapładnia zwierzęta, tu wszczepia się maciorom zarodki, ruję, a nawet porody wywołuje się farmakologicznie. Tutaj zwierze jest zdegradowane do funkcji trybiku w wielkiej maszynerii. Lokalizacja takiej inwestycji powinna być zatem przystosowana do warunków środowiskowych, a w miejscowości Mijanowo takich warunków nie ma. Rozwój i zysk jednego rolnika nie może odbijać się na pogorszeniu warunków życia wszystkich mieszkańców” – piszą autorzy protestu.

Roman Pazderski, jeden z podpisanych twierdzi, że mieszkańcy są tolerancyjni. Zdają sobie sprawę, że to wieś i pewne zapachy są z nią związane, ale już w tej chwili hodowla świń prowadzona przez Marka Michalaka jest uciążliwa dla otoczenia. Gnojowica wylewana jest na pole bardzo blisko drogi. Powoduje to uciążliwy fetor dookoła. Obawia się tej inwestycji, bo według niego 211 DJP to w rzeczywistości może być kilka tysięcy sztuk zwierząt. Zauważa jednocześnie, że inwestor posiada wiele gruntów i nie musi lokalizować inwestycji w samej wsi.

Z uwagi na fakt, iż planowana działalność zaliczana jest do przedsięwzięć mogących znacząco wpływać na środowisko, zgodnie z przepisami wymagane jest uzyskanie przez inwestora „decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia”. W tym przypadku kompetentnym do jej wydania jest burmistrz. Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miejskim, obecnie jest prowadzone w tej sprawie postępowanie administracyjne. Wystąpiono, zgodnie z procedurą o opinie do Sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Pismo mieszkańców Mijanowa zostało również wysłane do wiadomości tych instytucji.

Marek Michalak nie chciał komentować sprawy. Stwierdził tylko, że nie ma w zwyczaju rozmawiania z mieszkańcami poprzez media.

46 KOMENTARZE

  1. Czy dzisiejszej nocy,policja nie słyszała awantur na słynnej ulicy pod słynnym nocnym sklepem?Trzeba mieć bardzo mocny sen,żeby nie zareagować!!!

  2. Mijanowo to wioska zazdrośników pełna zawiści do drugiego człowieka. Każdy ma obornik pod nosem i jest ok ale sąsiada mu śmierdzi. Nasuwa mi się tu tekst z filmu jak to Marek Kondrat analizuje czy jedno gówno może być bardziej gówniane od drugiego

    • Tak ale nie każdy ma fermę na kilka tysięcy sztuk świnek 😀 – a to już wali niemiłosiernie 😛
      Ciekawy czy ty podpisując się „Ja” wytrzymałbyś ten smród wstając i otwierając okienko po każdej nocy.

      _Oo_

      • Mieszkam blisko wysypiska śmieci oraz fermy ,Norek, które miały wszystkich zabić smrodem później zjeść nasze szczątki.Jak widać nikt nie umarł nikt nie wyprowadził się a nawet powstały nowe zabudowania ludzie otwierają okna i susza pranie. Dużo ludzi dostało pracę gazety przestały pisać ludzie krzyczeć.

    • u pana soltysa to nie smierdza swinie tylko bialko fermentuje z paszy gamonie , poniewaz jest zle zbilasowana pasza ,klania sie tutaja biosynteza bilka prosze panstwa .Czyli stosunek bialka do aminokwasow i energii .Jesli jest zaduzo bialka w stosunku do energii i aminokwasow takich jak lizyna , metioninna, treoninna i tryptofan to bialko jest nie strawione , wydalone z kalem i fermentuje , pan Michalak chodzil do OL trzemeszno i powinien wiedziec o takich waznych rzeczach

  3. W Trzemesznie nie jest lepiej wieczorami zwłaszcza w upalny dzień na całym osiedlu cuchnie strasznie …pytanie czy z Lubinia czy Kierzkowa ….czasem wytrzymać nie idzie !!!!!!!!

    • Śmierdzące Trzemeszno słynie z tego że przyjezdni zatykają nosy. Od lat smrodzi Krochmalnia,ale latem nie więc idzie żyć. Za to Kierzkowo chyba to już w czasie upałów nie ma jak wywietrzyc mieszkań,jedna gnojówka.Ale nic się z tym nie robi, widać ludzie okien nie otwierają to nie czuja tego odoru.Pobliskie fabryki dymią,ale podobno filtry na kominach dają radę wyłapywać trucizny??????????? Tylko skąd tyle chorych na azbestozę?,astmy i wszelkie raczyska? IZOPOL zbiera żniwo.

  4. Szczerze mówiąc to przejeżdżając w tamtych okolicach smród jest w tej chwili niemiłosierny, a co dopiero gdyby powstała taka ferma?

    Ja rozumiem, człowiek biznesu, rolnik, hodowca, rozległe kontakty, ale wydaje mi się, że lepiej byłoby dla wszystkich gdyby ta ferma tam nie powstała.

  5. Z tego co się orientuje i co jest również zawarte w artykule ludzie nie sprzeciwiają się inwestycji tylko jej lokalizacij. Wiec o jakiej zazdrości tu mowa?Obornik a gnojowica to dwie różne sprawy(na marginesie).

  6. To teraz w Trzemesznie obojętnie z której strony zawieje będzie śmierdziało świniami 🙂 Ostatnio zapachy z Kierzkowa były „niesamowite” – opłata klimatyczna powinna zostać wprowadzona 😛

  7. Witam wszystkich.
    Odnosząc się do artykułu chciałem nieco przybliżyć sytuację dla zainteresowanych.

    Mieszkańcy wsi Mijanowo sprzeciwiają się lokalizacji planowanego przedsięwzięcia a nie samej inwestycji. Jest nam niezmiernie przykro że sołtys nie rozmawiał z nami o tej inwestycji bo dowiedzieliśmy się o niej za pomocą zawiadomienia z gminy. Sprzeciwiamy się ponieważ na dzień dzisiejszy gospodarstwo jest jedynym emitentem dość ciężkich zapachów (jedyne we wsi gdzie jest problem). Największy problem stanowi bliskość sali wiejskiej gdzie problem smrodu jest największy, oraz w zagrodach przylegających i sąsiadujących. Jako że mieszkańcy świetnie się dogadują, bawią się razem i świętują (jesteśmy naprawdę dobrze zgraną wsią) postanowiliśmy ratować nasze powietrze, nasze rodziny i nasze zdrowie. Taka inwestycja to chyba jakiś niespełniony American Dream – prosimy o zrozumienie bo tradycyjna rodzinna hodowla która nikomu nie przeszkadza z tą inwestycją nie ma nic.

  8. Skoro Pan Michalak nie ma w zwyczaju rozmawiac z mieszkancami prze media to moze by nimi wczesniej porozmawial i by nie bylo tej calej szopki.

  9. Ktoś tego sołtysa wybrał . Pytanie – za jaką cenę ?
    Ta ferma powstanie . Coś za coś .
    Kto tak bardzo walczył o głosy dla Burmistrza ?
    Ocknijcie się wreszcie ludzie nie tylko z Mijanowa .
    Pozostało jeszcze kilka rzeczy do rozpieprzenia !

  10. To jest wieś tu ludzie żyją z rolnictwa, świnie, krowy i inne zwierzęta zawsze tu były. Tylko teraz tym którym nie chciało się ciężko pracować na swoich gospodarstwach i je sprzedali zaczęli wybrzydzac że śmierdzi. Tak wam tu źle? Idzcie do miasta wdychac 'czyste’ miejskie powietrze…

  11. Pan Inwestor nie będzie z nami rozmawiał poprzez media? Oj, bardzo nam przykro. To w takim razie kiedy i gdzie możemy porozmawiać? Bo do tej pory jakoś nie miał Pan ochoty z nami o tej śmierdzącej sprawie rozmawiać. Może jednak informacja w mediach spowoduje, że zauważy Pan, że nie mieszka sam w tej wsi a stanowisko sołtysa zobowiązuje a nie uprzywilejowuje.

  12. Jesteś w błędzie rolnik . Trzemeszno prawie ze wszystkich stron jest zasmrodzone . Kierzkowo , Krochmalnia , Rudki ,
    Lubiń , Ostrowite były ZWAC. To nie indywidualne gospodarstwa smrodzą lecz molochy . Spójrz na stan akwenów wodnych na zanieczyszczenia w studniach o ile jeszcze istnieją .
    Nie zabieraj więc głosu w sprawie czystego miejskiego powietrza . O jakiej ciężkiej pracy w rolnictwie mówisz . Cofnij się kilkanaście i dziesiąt lat wstecz to wtedy docenisz co to ciężka praca na roli . Przypomnij sobie , każdy najmniejszy skrawek ziemi był uprawiany . Teraz jeden przez drugiego zakłada trawniki , wykłada kostki brukowe itp.
    Dlaczego ? Nie opłaca się ? Czy to wynik lenistwa i dobrobytu .
    Oszczędź sobie dalszych słów i to Ty przeprowadź się do Trzemeszna i oddychaj czystym , leczniczym powietrzem .

    • To w takim razie powiedz gdzie mamy hodować zwierzęta jak wszędzie wam przeszkadza a mięso jeść chcecie, poczekajcie jak polscy producenci padną, przyjdzie zagraniczny i wtedy zobaczycie co to znaczy Wielka chlewnia a ceny w sklepie tak wzrosną że pożałujecie

    • Że niby na wsi ludzie kładą kostki i trawniki na polu? Każdy kawałek ziemi jest uprawiany, hektar ziemi od 50 tyś zł się zaczyna, żaden kawałek nie leży odłogiem, taki z Ciebie znawca mieszkaniec

  13. Redaktorze,czy może zrobić Pan jeden artykuł,wywołujący zainteresowanie i będący jednocześnie pozytywnym?Jak do tej pory,wymienienie kogokolwiek z nazwiska,powoduje hejtowanie i niezadowolenie.Może warto zmienić sposób przekazu…?Naprawdę w Trzemesznie nie dzieje się nic,co jest warte setki fajnych komentarzy?My tutaj ciągle na kogoś „jedziemy”…

  14. Czytając komentarze mam wrażenie, że niektórzy kompletnie nie wiedzą o czym piszą. Nie każdy mieszkaniec wsi jest rolnikiem, nie każdy rolnik musi hodować świnie i nie każdy hodowca świń musi śmierdzieć i wdychać przykre zapachy 24h. Licząc, że każda maciora będzie miała średnio 12 prosiąt otrzymamy prawie 5000 sztuk. To już nie jest zwykła wiejska hodowla, a tym bardziej nie jest to zwykły wiejski smrodek. To jest fetor szkodliwy dla mieszkańców i ich dzieci. I nie chodzi tylko o zapach utrudniający codzienne funkcjonowanie, dochodzą do tego choroby, pasożyty, bakterie szkodliwe i dla ludzi i dla zwierząt w innych gospodarstwach, zagrożenie zanieczyszczenia nie tylko powietrza, ale i gleby (bo przecież gdzieś trzeba się tej gnojowicy pozbywać). Hodowla na rusztach zdecydowanie różni się od tradycyjnej hodowli ściółkowej i skoro nawet rolnicy (którzy wiedzą „czym to śmierdzi”) się buntują, to chyba znaczy że rzeczywiście nie jest to zwykła wiejska inwestycja. Co więcej, z tego co pamiętam, nie tak dawno gmina władowała masę pieniędzy w świetlicę wiejską, boisko, plac zabaw, a teraz w najbliższym sąsiedztwie ma powstać chlewnia wyłączająca ten obiekt z użytku. Coś tu chyba jest nie tak… I wcale się nie dziwię, że mieszkańcy się buntują.

    • Powinno być Posejdon. Zeus to pioruny 😉 Ten tekst od samego początku był bez sensu, gdyż nawet Posejdon nie miał wideł tylko trójząb 😀

  15. wg prawa to sołtys ma niewiele do decydowania – może sobie zadecydować jaki kolor gumiaków sobie kupi a co do kłaniania to może 100 lat temu…..

  16. Wolnosc Tomku w swoim domku p.Michalak pracuj nie ogladaj sie na sasiadow maja swoje gospodarstwa i niech o nie zadbaja bo niektore daja do myslenia bo sie robic nie chce i obory swieca pustkami a sasiadom zazdroszcza jak pies w koncu inwestujesz na swoim a mieso wieprzowe im nie smierdzi zazdrosc nie zna granic pozdrowienia dla rolnika z Mijanowa.

      • Skoro sąsiadom nie chce się robić to dlaczego mieliby zazdrościć p. Michalakowi obowiązków, które go czekają??? Zresztą, jeśli dobrze rozumiem, mieszkańcy nie protestują przeciwko inwestycji samej w sobie tylko przeciw jej lokalizacji pomiędzy budynkami mieszkalnymi. Jeżeli rzeczywiście istnieje możliwość wyboru innego miejsca na budowę, to tym bardziej mają sporo racji. Być może p. Michalak powinien to przemyśleć i pójść na kompromis, i wilk będzie syty i owca cała. 🙂

  17. Niech sie wszyscy w Mijanowie wezma do solidnej roboty nie beda mieli czas na pierdoly bo u nie jednego ktory ma mniej inwentarza smierdzi gorzej niz u wiekszego jechalem przez Mijanowo sasiedzi nie zazdrosccie sasiadom bo ogolnie macie ladna wies troche szcunku jeden do drugiego dzisiaj nie da sie zyc bez drugiego czlowieka.

  18. Akto wybieral soltysa chyba nie miasto tylko mieszkancy waszej wioski to w czym rzecz a nie teraz hejtujecie nienawiscia ogarnijcie sie niedlugo dozynki po kielichu i gra.

  19. Co po fermie świń w środku wsi/smród, latem z przyjemnością nie zjemy żadnego grilla, nie pooddychamy świeżym powietrzem. mamy się kisić w mieszkaniu ,bo ktoś chce zarobić…Niech inwestor przeniesie dalej swoją wymarzoną fermę aby mieszkańcy byli zadowoleni.

  20. To jest to bo ktos chce zarobic a zeby zarobic trzeba sie napracowac i to jest zazdrosc jakby kazdy z was chowal swinie to by cala wioska smierdziala i co i by bylo dobrze.

    • Tutaj chodzi o to,że w jednym miejscu czyli jak nie rozumiesz to duże zagęszczenie,obsada na 1m2. Wtedy to on sam nie wytrzyma smrodu.Pyszałkiem i ignorantem dla wszystkich sąsiadów to Michalak jest od dawna.Proszę opublikować ten komentarz.

  21. Dziękuję za art i proszę o opublikowanie tych zatrzymańych i to będzie demokracja pozdrawiam prawdziwy demokrata opozycji nie niszczy tylko słucha co pozwala mu uniknąć błędów hej mam nadzieje że tak?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj