Prace Małgorzaty van Brenk można podziwiać od wczoraj w sali Domu Kultury. Na wystawie znalazły się głównie pastele i akwarele, ponieważ te techniki są szczególnie bliskie malarce. Artystka jest z wykształcenia polonistką, ukończyła także studium plastyczne. Szczególnie upodobała sobie impresjonizm, realizm i realizm magiczny.
O twórczości M. van Brenk mówił między innymi instruktor DK – Marceli Konieczny. Zauważył, że zarówno pastele jak i akwarele tylko z pozoru wydają się prostymi technikami. W rzeczywistości są bardzo ulotne, wymagają od twórcy dużej swobody, lekkości, dużego nakładu pracy i czasu. Gosia jest mistrzynią akwareli – dodał. M. Konieczny.
Bohaterka wernisażu uchyliła rąbka tajemnicy o swoim warsztacie malarskim. Jak przyznała, nie pracuje w plenerze, nie wychodzi z krzesełkiem w teren. Zazwyczaj wykonuje fotografie, które następnie służą jej jako podstawa dalszej pracy. Pracuje w swoim mieszkaniu, bywa, iż pomagają jej dzieci. Jak zapewnia, uwielbia swoje hobby i radzi wszystkim, aby mieli pasje i im się oddawali, bo to nas ratuje od szarzyzny dnia codziennego.
Wystawę otworzył burmistrz Krzysztof Dereziński. Potrwa ona do 14 grudnia. W tym czasie można ją oglądać w godzinach pracy DK.
Wernisaż zgromadził sporą liczbę miłośników sztuki. W trakcie oficjalnego rozpoczęcia wiele osób stało na korytarzu. Po raz kolejny okazało się, że Dom Kultury nie dysponuje odpowiednią salą, w której można zorganizować wystawę, koncert czy inne wydarzenie.
zamiast obrazów widzę szewca, burmistrza i switę lansujacą sie WTF ?
Obrazy ogląda się na wystawie, a to jest tylko informacja o wystawie ..
a burmistrza sie oglada w urzedzie albo za kratami jak nabroił
Plejada gwiazd…
Do Surfer Co ty jakie gwiazdy to celebryci obecni rządzący i Ci wybrani w wyborach.Lansują się, będą dostawać kasę za celebrytowanie to znaczy -NIC NIE ROBIENIE, tak jak obecni celebryci.
Zamilczcie proszę ze swoim jadem… tematem artykułu bardzo zresztą udanego jest wyjątkowe dla nas trzemesznian wydarzenie- wystawa prac rodzimej Artystki. Dzięki nim przeniosłam się w bajkowy świat, mimo że bynajmniej nie o bajkach mowa -samo życie, jakże barwnie przedstawiona codzienność. Cudowne kolory, cudowna głębia i kilka planów kunosztownie pokazanych na jednej płaszczyźnie. Wspaniale z wielką dbałością o szczegóły ujęte zakątki naszego miasteczka. Natura, zwłaszcza roślinność i zaklęte w niej życie osadzone w rozkwicie i nieuchronnym przemijaniu. I wielka miłość P. Małgorzaty – MATKI, do dzieci widoczna w każdej kresce. Dziękujemy że zechciała Pani, mając tak wielki dar, podzielić się z nami kawałkiem swojego świata.
Pani Joanno ma pani w 100% rację. Artykuł jest o wielkim talencie Małgosi , a tu jad i nienawiść. Cieszmy się z tak pięknych chwil w Trzemesznie , bo ich mało , a i tak zdolnych w Trzemesznie też mało. Chyba ,że to z zazdrości.Pamiętajmy ze zazdrość to zła cecha charakteru.
Pani Joanno to se Pani napisała a jako trzemesznianin odpisała na swóje wyniosłe dewagacje, a co można -można, bo tak pani przypuśćmy widziała. Za to my widzimy, co na zdjęciach się lansuje wszystko pod publikę, poprostu celebryci można -można.Taka rzeczywistość trzemeszeńska już do znudzeni od kilkunastu lat, a działania ZREO, ZERO I JESZCZE RAZ ZERO.
Gdyby nikt z władzy nie pojawił sie na wystawie to by dopiero trzemeszeńskie buractwo miało co pisać. Pani Małgorzato, Pani Joanno – robić swoje. Są ludzie na świecie,w Trzemesznie również, którzy na wystawę nigdy nie pójdą, najwyżej zobaczą ją w necie. Przecież seriale są ciekawsze 🙂
Pani Joanna pozwoliła mi uwierzyć,
że w Trzemesznie nie wszystko stracone, jeśli są tacy ludzie jak Pani Joanna Woźniak.