Uczniowie wszystkich szkół z terenu naszej gminy biorą udział w akcji „Segregacja”, w ramach której zwiedzają Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Lulkowie. Dzisiaj zakład zwiedzali uczniowie klas trzecich Szkoły Podstawowej nr 1. Mieli okazję zobaczyć między innymi linię sortowniczą, kompostownię, biogazownię, a także działanie wielkich maszyn do rozdrabniania odpadów wielkogabarytowych i kompostu.
Głównym jednak celem wyjazdu było uświadomienie młodym ludziom, jak ważne jest postępowanie z odpadami u źródła ich powstawania. Mówiła o tym oprowadzająca dzieci po zakładzie Ewa Menz – zastępca kierownika Zakładu Zagospodarowania Odpadów.
Ostatnia część wizyty odbyła się w salce edukacyjnej. Uczniowie dowiedzieli się tam między innymi o tym, jak w praktyce wykorzystuje się surowce pochodzące z recyklingu.
Akcja „Segregacja” prowadzona jest przez spółkę Remondis Aqua Trzemeszno w ramach umowy zawartej z gminą Trzemeszno na odbiór odpadów. Zawarte w niej zapisy zobowiązują przedsiębiorstwo do działań edukacyjnych na rzecz podniesienia świadomości ekologicznej dzieci i młodzieży.
Tu jest bardzo ważny temat …i cisza
Przy okazji mogli pokazać dzieciom ile niepotrzebnych śmieci tworzą obecni kandydaci na burmistrza, prezydenta lub radnych. Szału dostanę od tych ulotek i bannerów.
Też tak uważam.Dobra lekcja ochrony środowiska.
Dzień dobry,
brawo, brawo i jeszcze raz brawo !
Tylko edukacja może być szansą na poprawę tej katastrofalnej sytuacji -zaśmiecania całego świata.
Prawda jest bolesna: dzisiejsze pokolenie „śmieciarzy”- ludzi nie widzących niczego złego w wypluwaniu gumy na chodnik, rzucaniu niedopałków na trawnik, pakowaniu zakupów w codziennie nowe reklamówki(walające się potem po całym mieście), pijących kupowaną w plastikowych butelkach,a nieróżniącą się niczym od tej z kranu, wodę(po której pustych opakowań leży w lesie więcej niż grzybów), jeżdżących 20 letnimi trupami-trucicielami, z przeglądem możliwym do załatwienia tylko po znajomości, godzący się na „oddychanie” emitowanymi rok w rok, przez Paroc setkami ton fenolu, amoniaku, dwutlenku węgla i dziesiątkami innych trucizn, wywożący poremontowe odpady do lasu i palący w kotłach i piecach starymi meblami, butami, plastikowymi butelkami i miałem najgorszego sortu- MUSI WYMRZEĆ. Ich mentalności nie da się już zmienić, a ich samych niczego nauczyć. Ich do przestrzegania prawa można co najwyżej próbować ZMUSIĆ: karami, mandatami, ostracyzmem społecznym.
Tylko następne pokolenia, dla których dbałość o środowisko będzie oczywista i tak samo ważna jak praca, zdrowie i rodzina może być ratunkiem dla tej zatrutej planety
Takie wycieczki powinny być OBOWIĄZKOWE dla wszystkich uczniów, na każdym poziomie edukacji.
Pozdrawiam
TDi