Strona główna Kultura W „dwójce” 26:17

W „dwójce” 26:17

6547
18

W ostatnim czasie zwrócili się do nas rodzice dzieci, które od września mają rozpocząć naukę w Szkole Podstawowej nr 2. Jak się okazuje, utworzone tam będą dwa oddziały klas pierwszych.

Rodzice, z którymi rozmawialiśmy, zbulwersowani są nieproporcjonalnym podziałem liczby uczniów w poszczególnych oddziałach – 17 w jednym, 26 w drugim.

Według nich jest to niesprawiedliwe zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli.

Dyrektor „dwójki” Sławomir Kupś potwierdził, że właśnie w ten sposób mają być podzielone oddziały. Jak nas poinformował, stało się to na uzasadnione prośby niektórych rodziców, którzy kierowali do dyrekcji pisma w tej sprawie.

Chodziło m.in. o kwestie wspólnego dowożenia do szkoły dzieci zamieszkałych w jednym rejonie.

Jak zaznaczył dyrektor, była to jego decyzja skonsultowana z burmistrzem Krzysztofem Derezińskim. Liczba uczniów w poszczególnych oddziałach określana jest bowiem w arkuszu organizacyjnym szkoły, który zatwierdza burmistrz.

Z uwagi na fakt, iż w pierwotnej wersji podział był bardziej proporcjonalny, niezbędne będzie teraz opracowanie aneksu do arkusza organizacyjnego.

18 KOMENTARZE

  1. Jeśli problem tkwi w wspólnym dowożeniu dzieci to można czwórkę wspólnie dojeżdżających przenieść do grupy gdzie dzieci jest mniej 🙂

  2. A może warto przestać się dopatrywać nie wiadomo czego? Może faktycznie tak jest żeby dzieci z jednej okolicy były w jednej klasie bo to faktycznie ułatwia rodzicom dowożenie i odbieranie dzieci ze szkoły.

  3. Dzieci z Trzemeszna mogą przecież być zarówno w jednej, jak i w drugiej klasie, więc można to proporcjonalnie rozłożyć. Tu kwestia dojazdów nie jest ważna.

  4. czyli średnio jest w każdej z klas 21.5 osoby (oczywiście w sensie matematycznym-liczbowym, gdyż jednego ucznia nie sposób podzielić na pół). Gdyby w każdej z dwóch klas było po 21,5 ucznia średnia również wynosiłaby 21,5. Gdyby w jednej klasie było 42 uczniów a w drugiej klasie 1, to nie zgadniecie ale średnia również wynosiłaby 21,5. I na tym przykładzie widać pewną cechę charakterystyczną dla wartości średniej statystycznej (obojętnie czy zwykłej czy geometrycznej czy harmonicznej). Co z tego, że średnia krajowa pensja wynosi 4 950zł skoro znaczna część pracujących (nie wiem czy to jest 70 czy 80 czy więcej procent ale napewno więcej niż połowa) zarabia najniższą krajową 2 250zł lub nawet mniej jeśli pracuje na część etatu.

  5. Czy ktoś zastanowił się, że taki podział będzie skutkował dodatkowymi nakładami finansowymi? Od IV klasy większy oddział, ten 26 osobowy, będzie trzeba na niektórych przedmiotach podzielić na grupy. To oznacza dodatkowe godziny dla nauczycieli, a co za tym idzie, dodatkowe wydatki. Gdyby dokonać podziału 21/22 nie byłoby takiej potrzeby. Ale cóż, radni na wakacjach, kto by się przejmował takimi szczegółami. Ale we wrześniu, gdy zaczną obradować, znowu usłyszymy o wielkim zadłużeniu gminy, o kłopotach finansowych itp.

    • Jakie większe wydatki? Konkretnie. Weźcie pod uwagę że np. dzieci z ul. Klonowej, Modrzewiowej cz Zielonej nie dowozi autobus więc rodzice dowożą więc łatwiej jest zrobić to grupie.

      • Na raz do samochodu zabierze się więc 4 dzieci. Czyli do 17 dołożyć 4 i mamy 21. W drugiej klasie od 26 odejmiemy powyższe 4 i mamy 22. Można? Można!

          • Szczegolik przecież napisał – dodatkowe godziny do zapłaty nauczycielom. Dla mnie też inna kwestia jest ważna – ilość uczniów w klasie. Dopilnować 17 a 26 to jednak różnica. Jak ktoś ma 2 dzieci a inny 8, to chyba nie mają tak samo, prawda?

  6. Ciekawe czy nasi włodarze wiedzą że w ten sposób łamią przepisy BHP które jasno określają ilość dzieci w klasie i czy dzięki temu dzieci zyskają asystenta nauczyciela który musi być zatrudniony powyżej 25 uczniów?! Nie pozdrawiam dyrektora szkoły i burmistrza

  7. A kto bedzie mial jedna klase a kto druga i tu jest pytanie i sek w tym moze rodzice nie chca do danego wychowawcy dziecka posylac i jest jak jest.

  8. Na poczatku byl podzial 21 dzieci w jednej klasie i 22 w drugiej.I nie mialo byc takich sytuacji ze w jednej klasie bedzie prawie 30 dzieci a w drugiej o polowe mniej.Ale pan dyrektor cos innego mowi a cos innego robi.Przy rekrutacji nie zauwazono ze dzieci mieszkaja po sasiedzku a teraz tak.Ta czworka dzieci powinna wrocic do tej klasy do ktorej byla przydzielona od poczatku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj