21 grudnia (w sobotę) o godzinie 10:00 odbędzie się premiera audiobooka bajki „Pałuczanka Pelasia i Wiatr w Kominie”. Autorką tej niezwykłej opowieści jest pochodząca z Trzemeszna Patrycja Szablewska – założycielka Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Pałuckiej, instruktorka tańca ludowego i pasjonatka kultury regionu Pałuk.
Pomysł na bajkę zrodził się z pragnienia autorki, by przybliżyć dzieciom kulturę i tradycje Pałuk. Bohaterka opowieści, Pelasia, zabiera słuchaczy w magiczną podróż, gdzie dawne zwyczaje i obrzędy spotykają się z legendarnymi postaciami regionu. „Pałuczanka Pelasia” to projekt, który łączy edukację z magią opowieści, a dźwięki skrzypiec w wykonaniu Tomasza Kicińskiego wprowadzają dzieci w świat muzyki Pałuk.
Za muzyczną stronę projektu odpowiada Tomasz Kiciński, uznany mistrz skrzypiec i dud wielkopolskich. To właśnie on wciela się w postać legendarnego Jana Borucha. Narrację audiobooka powierzono Julianowi Kuczyńskiemu, absolwentowi Akademii Muzycznej w Poznaniu i soliście zespołu bluesowego VaBank.
Premiera audiobooka została objęta honorowym patronatem Burmistrza Żnina oraz Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Trzemesznianka zaprasza wszystkich – dzieci, rodziców i miłośników kultury – do wspólnego odkrywania magii Pałuk z Pelasią. Premiera audiobooka odbędzie się 21 grudnia o godzinie 10:00 w serwisie YouTube (zostanie tam opublikowany bezpłatnie). Następnie pojawi się na portalach streamingowych typu Spotify, Apple Music i Soundcloud.
Szczegóły |TUTAJ|.
Miła wiadomość – posłucham.
Brawo !
Audiobooka ??!! A dlaczego ta forma jest propagowana ? Uczy się dzieci od małego swego rodzaju lenistwa. Słuchaj książki ? 🤬 Książkę dziecko, tak samo jak dorosły powinno przeczytać. Dzięki temu uczy się ortografii, gramatyki. Mało tego. Książka w pewnym sensie zmusza do skupienia się na treści. Audiobook posłucham i już. Jednym uchem wleci , drugim wyleci. W dzisiejszych czasach wygodnictwo osiągnęło szczyt szczytów. Posłuchaj tekstu , zamów w internecie to czy tamto itp.itd. Kiedyś jak ktoś coś tam chciał kupić, choćby książkę to zwyczajnie ruszył dupę i szedł do sklepu czy w przypadku książki, szedl do księgarni. Po drodze porozmawiał z tym czy tamtym i zwyczajnie miał trochę ruchu dla zdrowia. Ludzie spotykali się, rozmawiali, omawiali to co dzieje się na świecie. A dzisiaj ? Internet ryje co niektórym mózg. Czytają, czytają ale idiotyczne wpisy pod jeszcze bardziej idiotycznym filmikiem. Z tym audiobook- iem jest jak z grą w ned for speed. Nic nie zastąpi fizycznej rzeczywistości.
Super 🙂