Ma dopiero 18 lat, a na swoim koncie stoczone walki w Mistrzostwach Polski, Pucharze Polski oraz Mistrzostwach Wielkopolski. Wszystkie z wielkim sukcesem. Mowa o Bartoszu Kilianie – bokserze klubu „Boxing Trzemeszno”.
W tym sporcie droga na szczyt nie jest łatwa. Wymaga niesamowitej samodyscypliny, twardego charakteru i intensywnych treningów, niemal każdego dnia. Bartek swoją przygodę z boksem olimpijskim juniorów rozpoczął 5 lat temu, ćwicząc przez 6 dni w tygodniu. Po 2 latach mógł wyjść na ring.
Trzemeszeński bokser walczy z czołowymi zawodnikami Polski. Mając stoczonych w sumie 9 walk mierzył się z osobą, która odbyła ich niemal 100. Do dzisiaj na ringu był już w sumie 12 razy, docierając do ćwierćfinału Mistrzostw Polski, zdobywając brąz w Pucharze Polski oraz srebro w Mistrzostwach Wielkopolski.
Teraz liczy, że odniesie podobne lub większe sukcesy w seniorach, gdzie będzie mógł walczyć od stycznia 2020 roku. Wtedy swoich sił próbować może w Mistrzostwach Europy, Świata lub na Olimpiadzie.
Przygodą z tym sportem „zaraził” go jego tata, Krzysztof Kilian, który w przeszłości sam pojawiał się na ringu (głównie jako kick-boxer), a teraz trenuje zawodników trzemeszeńskiego klubu. Jak jednak podkreśla w rozmowie z nami, wszystkie osiągnięcia to wyłącznie praca „juniora”. „Zawodnik na ringu jest sam. Porażek czy sukcesów nie można przypisywać komuś innemu. To on zadaje ciosy” – komentuje K. Kilian.
Ojciec młodego zawodnika dodaje, że w tym sporcie nie liczą się pieniądze. Jak mówi, wystarczą rękawice i kawałek sali do treningu. Sam wszystkie zajęcia w ramach klubu „Boxing Trzemeszno” prowadzi społecznie, nie pobierając żadnego wynagrodzenia. „Gdyby była kasa to byśmy się zmarnowali., bo każdy oczekiwałby wtedy nie wiadomo jakiej kariery” – kończy trener.
Klub „Boxing Trzemeszno”, z którym związany jest Bartosz, należy do Polskiego Związku Bokserskiego i działa od 1999 roku. Członkowie podlegają bezpośrednio oddziałowi w Poznaniu i dzięki niemu mogą walczyć na ringu.
Klubowe treningi odbywają się 2 razy w tygodniu w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Trzemesznie, tj. w każdy poniedziałek i czwartek o godzinie 17:30. Dodatkowo w soboty przeprowadzane są ćwiczenia wytrzymałościowe. W szeregach „Boxingu” jest kilkanaście osób, w tym Panie. Dołączyć może każdy – wystarczy przyjść na zajęcia. Wstęp wolny.
Trener stowarzyszenia pragnie przypomnieć o osobach, związanych z „Boxing Trzemeszno” w przeszłości, a mających wkład dla jego rozwoju. „To m.in. Benedykt Kolczyński, boksujący w Pogoni Mogilno, autorytet dla młodzieży. Podobnie jak odnoszący olbrzymie sukcesy, obecny dyrektor Zakładu Poprawczego w Trzemesznie, Grzegorz Grzegorek.

Brawo ! Tak trzymaj. Trzymam kciuki. Powodzenia w dalszej karierze. Przyszły mistrz świata !
Gratulacje dla młodego !Obserwowałem jego treningi latem w parku.Szacun !
Brawa dla Bartosza i jego ojca – trenera. Sam chodziłem na treningi i trener wkłada wiele serca w rozwój młodych pasjonatów boksu 🙂
Bartek brawo ale pocisnąłeś !
Brawo! Ciężka praca przynosi nagrodę. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów Bartek!
Brawo młody powodzenia w dalszej karierze. Podnoś sie z desek jak najmniej, a jak najwięcej na nieposyłaj. Powodzenia!!!!
Siedziałem z Bartkiem przy jednym stole na „18” u Zuzy , dobrze że 3malem język za zębami. Mógłbym cało nie wrócić do domu ;))) Fajnie że Junior chwycił tzw. bakcyla. Życzę dużo sukcesów i powodzenia na ringu 😉
Pozdrowienia dla całego sztabu trenerskiego, w szczególności dla p. Krzysztofa i p. Benedykta. Klimatu tych niesamowitych treningów się nie zapomina, chociaż minęło od nich w moim
przypadku już kilkanaście lat.
Gratulacje. 🥇🥇🥇🥊🥊🥊
BRAWO BARTEK!!! ŻYCZĘ JESZCZE WIĘKSZYCH SUKCESÓW!
Brawo.Gratulacje.!!!!!!!!!!!!!
Ogromne GRATULACJE dla obu Panów…i samych sukcesów na kolejne lata..
Boks to bardzo ciężki sport, tym bardziej gratuluję sukcesów! 🙂
Trenowałem w klubie przez całe gimnazjum i liceum. Fajnie, że są w Trzemesznie takie miejsca 🙂
Pozdrowienia z Poznania 🙂