W piątek w trzemeszeńskim Domu Kultury, w wypełnionej po brzegi sali, odbyło się blisko 3 godzinne spotkanie ze Stanisławem Michalkiewiczem, który podjął próbę odpowiedzi na pytanie „Jakich reform potrzebuje Polska?”. Podczas spotkania prelegent poruszył wiele tematów, dotyczących przedmiotowego zagadnienia.
Autor w trakcie prelekcji postawił śmiałą tezę, jakoby panującym w Polsce ustrojem gospodarczym był kapitalizm kompradorski. Trzemeszeńscy Patrioci pragną ją przybliżyć wszystkim tym, którzy nie uczestniczyli w spotkaniu:
Model gospodarczy III Rzeczpospolitej określam jako „kapitalizm kompradorski”. Termin ten używany był przez marksistów dla określenia grupy tubylców w krajach kolonialnych, którzy w zamian za kolaboracje z metropoliami nagradzani byli przywilejami ekonomicznymi i tworzyli wąską warstwę uprzywilejowaną, enklawę, którą nazywano właśnie kapitalizmem kompradorskim. Różni się on tym od zwyczajnego kapitalizmu, że w zwyczajnym kapitalizmie o dostępie do rynku i o możliwościach funkcjonowania na rynku decydują osobiste cechy człowieka, takie jak przedsiębiorczość, pracowitość, rzutkość – podczas gdy w kapitalizmie kompradorskim o tym decyduje przede wszystkim przynależność do sitwy.
W Polsce całe ustawodawstwo gospodarcze utrwala właśnie taki model, wskutek czego znaczna część społeczeństwa, a może nawet większość, wyrzucona jest poza główny nurt życia gospodarczego, z wielką szkodą dla społeczeństwa i gospodarki, bo marnuje się ogromny potencjał tkwiący w polskim narodzie. Na taką sytuację ludzie reagują na trzy sposoby. Jedni, zwłaszcza młodzi i przedsiębiorczy, wyjeżdżają z kraju i szukają szczęścia za granicą, są wypychani przez system na emigrację zarobkową. Inni próbują z tym kompradorskim kapitalizmem walczyć. O tej cichej walce niewiele wiemy, jednak wiele mówiąca jest oficjalna informacja Głównego Urzędu Statystycznego, wedle której ok.30 procent produktu krajowego brutto (więc tego, co wytwarza się i sprzedaje w kraju) wytwarzana jest w tzw. szarej strefie, czyli w konspiracji przed władzą. To znaczy, że w tej gospodarczej konspiracji musi brać udział ponad połowa dorosłego społeczeństwa.
Członkowie TP dziękują, że mieszkańcy przybyli na spotkanie tak licznie. Zapraszają także na strony S. Michalkiewicza.
Felietony:
www.facebook.com/Stanislaw.Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl
Komentarze z Polski i ze świata:
www.youtube.com/user/asmeredakcja/videos
(TP, fot. Michalina Lipińska)
I tu się zgadzam!Panująca obecnie sitwa i sekta,to objaw książkowy wyżej wymienionego ustroju!:)
Brawo TP, teraz wyszło, że ludzie mają do was zaufanie i was popierają. Ciekawe, czy znów pojawią się zarzuty na temat frekwencji jak ostatnio.
I zepsułeś tym komentarzem wszystko :):)Nie trzeba dysponować jakąkolwiek inteligencją,żeby nie połapać się kto ją napisał :)Maciej,pilnuj ich:)
Drogi anonimie, nie należę do TP jestem tylko ich sympatykiem na tym spotkaniu akurat nie byłem licze ze zjawie sie na kolejnych. Nie rozumiem czemu Maciej ( wnioskuje ze to ten co pisze komentarze w ich imieniu) mialby mnie pilnowac lub kogokolwiek. Proszę mi nie insynuować niczego, bo tak samo ja moge cibinsynuowac ze tym komentarzem zdradziles przynaleznosc do Antify.
Max 40 osobowa sala wypełniona po brzegi 😉
całe spotkanie w skrócie:
1) wprowadzić ustawę Wilczka od nowa
2) wprowadzić system prezydencki jak w usa
3) za wszystkim i tak stoją tajne służby
4) a za służbami i tak stoją Żydzi 🙂
Łoo, i co teraz począć?
punkt 5) za żydami stoi Masoneria 🙂
a za masonerią reptilianie – czuwające wężowe istoty z Nibiru.
Użyłem skrótu myślowego, bo Żydzi stoją za nimi wszystkimi.
„kapitalizm kompradorski” To by się zgadzało. Właśnie w naszej mieścinie będziemy uroczyście obchodzić 1050-ą rocznicę wprowadzenia tego ustroju. Przedstawiciele „władzy” już rozesłały zaproszenia. Data 10.04 jest tu oczywiście, jak najbadziej uzasadniona.
Nareszcie lokalni patrioci skierowali się ku przyszłości -tego mi w ich działalności brakowało,brawo!
A czy ten znany publicysta odniósł się do tego, że obecnie w Polsce sejm, senat, premier, prezydent, trybunał podporządkowane są jednej osobie? Nikt nie zadał takiego pytania? ( uprzedzając uwagi – nie mogłem przyjść) Może zamiast wynajdywać dziwacznych określeń należało nazwać to po imieniu – monarchia absolutna ewentualnie totalitaryzm. Bo to w tych ustrojach władza leżała w jednych rękach.
Olku szkoda ze tego nie widziales jak bylo wczesniej tylko teraz sie pultasz
Pulta się bo tak mu w telewizji powiedzieli 🙂
Olek ma racje!!!Mamy Super-Naczelnika państwa!
Żal mi Was, że zamiast argumentów powtarzacie to co Wam mówią w TVP – „oni też tak robili”. Smutne jest to że nowa siła polityczna dochodzi do władzy tylko po to żeby robić to samo co poprzednicy.
Problem jest to , że wiekszosci osob zaczelo to przeszkadzac teraz. Trzeba bylo o tym pomyslec 8 lat temu bo jest za pozno.
Proba przywrocenia wladzy PO nie ma sensu 8 lat nic nie zrobili. Patrze na KOD i niestety max 10 lat i caly KOD powymiera zero mlodych zero zainteresowania. Nie mozemy robic czegos ba sile bo sie nam podoba PO to zadna zmiana PIS nie robi nic czegoby nie robila poprzednia wladza.
Niestety nie mogłem uczestniczyć w wykładzie.
Nurtują mnie jednak następujące kwestie w tezie postawionej przez Pana Stanisława:
1. Czy są kraje, w których funkcjonuje zwyczajny kapitalizm, w którym rzeczywiście wszyscy mają równy dostęp do rynku i możliwości funkcjonowania na nim?
2. Jak nazwać kapitalizm, w którym od ponad 20 lat jedną z najbardziej uprzywilejowanych instytucji jest kościół katolicki, który posiada najwięcej ziemi – chociaż wewnątrz miał chętne osoby dążące do transparentności finansów (biskup Pieronek) to przez ponad 20 lat nie udało mu się przekonać hierarchów do zmiany.
Ojca Rydzyka, w którego uczelni wykłada Pan Stanisław pominę.
3. Przez ponad 20 lat nie było i nie ma rządu, który ten stan chciałby zmienić i opodatkować dochody księży i rolników – odpowiadam rolnikom – jeśli nie ma dochodu z gospodarstwa jak większość rolników twierdzi, to nie ma podatku do zapłaty, więc nie ma się czego obawiać. KRUS pominę.
4. Jeśli dobrze widzę na zdjęciach to w pierwszym rzędzie zasiadał pan, który od miasta kupił działkę w centrum w cenie pozarynkowej, a umożliwił mu to m.in. pan z ostatniego rzędu. Czy to można już nazwać lokalną sitwą? Jako młody przedsiębiorca też chciałbym mieć taką możliwość, lecz z tego powodu nie wyjeżdżam za granicę.
Jeśli się mylę co do osób na zdjęciach, to przepraszam. Pan redaktor tym razem wybrał do artykułu chyba nienajlepsze zdjęcia (celowo?).
5. Czy młodzi ludzie wyjeżdżają z kraju dlatego, że nie mają np. dostępu do tanich działek w centrum miasta i nie należą do sitwy? Wydaje mi się, że decyduje tu zwykły rachunek ekonomiczny – za pracę nie wymagającą kwalifikacji otrzymują dużo większe wynagrodzenie niż w kraju za pracę w swoim zawodzie i społeczny, często po wyjeździe twierdzą, że mieszkają w krajach „normalniejszych”
6. W gospodarce muszą być ci bardziej zdeterminowani, pracowici itd. żeby mogli stworzyć miejsca pracy dla tych leniwych, którzy są również wśród TP, a jeśli ci przedsiębiorczy osiągną sukces to od razu muszą należeć do sitwy i mieć powiązania ze służbami poprzedniego systemu?
7. Z całą pewnością reformy są potrzebne, moim zdaniem zaś, często na szczeblu lokalnym i nie tylko wystarczy zwykła ludzka przyzwoitość i uczciwość.
8. Marzę o dniu, w którym wszyscy bez wyjątku, będziemy równi wobec prawa, faktycznie, a nie tylko teoretycznie. Kiedy Prezydent RP nie będzie ułaskawiał ludzi jeszcze nieosądzonych, nie będzie dzikiego immunitetu, nie będzie możliwości tworzenia piramid finansowych itd. itp.
Wtedy będziemy mieli zwyczajny kapitalizm i zwyczajny kraj.
Czego wszystkim życzę.
Panie Niemiec, piszę zupełnie prywatnie, wszystkie Pana pytania są co najmniej zasadne, a pod większością twierdzeń śmiało się podpisuje … Myli, się Pan świadomie lub nie w jednym miejscu, zupełnie tak samo jak w przypadku wciskania mi fałszywie sympatii politycznych:
Punkt 6:
mogli stworzyć miejsca pracy dla tych leniwych, którzy są również wśród TP,
W dyskusji z Panem napisałem, że jestem zbyt leniwy by prowadzić własną działalność gospodarczą w Polsce ( co oczywiście nadal podtrzymuje ) co świetnie pamiętam. Jest chyba lekka różnica między tym co napisałem, a tym co Pan sobie fałszywie, po raz wtóry wypisuje ?
Maciej – olek goscia. „nie moglem uczestniczyc, ale mam do powiedzenia milion pincet sto osimset” Olac […]
Niemcu! Napiszę tylko – chylę czoła 🙂
Niemiec w samo sedno!!!!!Ale i tak pierwszy i ostatni rząd na zdjęciu…ach szkoda słów.
Czterech łysych się dobrało.
Aż chce się zaśpiewać;
Łysi panowie, łysi panowie, łysi panowie trzej
Już zmierzch na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu jeszcze maj