Gnieźnieńscy ratownicy medyczni – Piotr Kordek oraz Rafał Lukstaedt – doskonali umiejętności zawodowe w temperaturze odczuwalnej sięgającej aż -55 stopni Celsjusza.
Nietypowe szkolenie z zakresu hipotermii odbyło się w miniony weekend w Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej Krakowskiego Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II.
Kurs podzielono na dwa etapy. Pierwszy z nich zakładał opiekę nad pacjentem w hipotermii, przywiezionym na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Równolegle odbywały się wykłady, prowadzone przez lekarzy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ratownika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz kardiochirurga.
Drugi etap poświęcony był już symulacjom w komorze termoklimatycznej, imitującej ekstremalne warunki pogodowe. Oprócz temperatury wynoszącej -30 stopni, wiatru o sile 100 km/h, uczestnicy byli polewani wodą imitującą opady deszczu.
„Dużo uwagi poświęcono hipotermii pourazowej oraz hipotermii miejskiej. Jak się okazuje, starsze schorowane osoby, zażywające np. leki nasenne, mogą mieć hipotermie we własnym domu w środku miasta. Sytuacja wygląda podobnie z pacjentami po urazie czaszkowo – mózgowym czy nawet rozległym oparzeniu” – mówi P. Kordek.
Ratownik dodaje, że olbrzymią wartością szkolenia była możliwość sprawdzenia, jak ekstremalnie niska temperatura wpływa na ludzki organizm.
„Do dziś byliśmy przekonani, że w przypadku odmrożonych kończyn – głównie palców, nosa czy uszu – jedynym rozwiązaniem jest amputacja. Rozwój medycyny dał nam jednak możliwość skutecznej diagnostyki i leczenia […] Poza ogromną dawką wiedzy doświadczyliśmy bardzo realistycznych ćwiczeń ogromnego zimna, zmęczenia i bólu. Realizm był tak duży, że każdy z uczestników przeszedł instruktaż procedur bezpieczeństwa przed rozpoczęciem kursu” – komentuje R. Lukstaedt.
Organizatorem szkolenia był docent Tomasz Darocha, główny koordynator ds. pozaustrojowego leczenia pacjentów w hipotermii głębokiej, współtwórca unikalnej w skali światowej procedury pozaustrojowego leczenia pacjentów w hipotermii głębokiej oraz współtwórca Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej w Krakowie.
Szkolenie zostało sfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Warto zaznaczyć, że rocznie centrum przeszkala 240 osób na około 20 tysięcy lekarzy, ratowników i pielęgniarek pracujących w jednostkach systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne.
W tym samym centrum w 2014 roku uratowano 2-letniego Adasia, którego przywieziono z temperaturą ciała sięgającą 12 stopni.
O tym czym jest hipotermia – i jak ją leczyć – można przeczytać |TUTAJ|.