Przy ulicy Piastowskiej dzieci mogą już korzystać z miasteczka ruchu drogowego. Jak pokazały pierwsze dni, nowy obiekt cieszy się sporym zainteresowaniem najmłodszych i ich rodziców.
Na wymalowanych na asfalcie drogach można poczuć się jak prawdziwy kierowca i nieważne, że póki co, jeździ się rowerkiem, hulajnogą czy samochodzikiem na baterie.
Koszt urządzenia placu to 98.585 złotych. Połowa środków pochodzi z dofinansowania funduszu prewencyjnego PZU S.A. Pozostała kwota to pieniądze gminy w ramach funduszu przeznaczonego dla osiedli. Decyzję o takim wykorzystaniu środków podjęli na zebraniu mieszkańcy osiedla nr 1.
Miasteczko ma służyć w nauce bezpiecznego poruszania się po drogach, a także przygotowaniu oraz egzaminom na kartę rowerową. Jak widać na zdjęciach, służy też zabawie.
Szkoda tylko, że już po pierwszych dniach użytkowania jeden ze znaków drogowych został częściowo wyrwany z podłoża. Nie zrobiło tego z pewnością dziecko na rowerku czy hulajnodze.
kaszana
To zrób lepsze jak ci się nie podoba.
A gdziękuję ta sygnalizacja świetlna co miała być ?
Świetna inwestycja, dzieci mogą się w praktyce uczyć zasad ruchu drogowego. Bardzo podoba mi się to że miejsce zostało w końcu wykorzystane, tylko szkoda że inni nie szanują tego co zostało zrobione. Obawiam się że za jakiś czas więcej znaków zostanie zniszczonych…
sobie po prostu jeżdżą. a nie uczą się. co ty pierd….
Co ty p…..sz człowieku. Przez zabawę też się uczą. Może więcej niż ty !
dokładnie. co drugi to będzie Kubica, co trzeci będzie kierowca idealnym. Na nic to nie ma zbytnio wplywu
Zabawa….. Wiara rodziców w to, że tego typu rzeczy wpłyną znacząco na ich dzieci jest wszechmogaca. Bez inteligencji i rozumu … rozczaruje was, bo to nic nie da. Ba, nawet posiadanie książki nie zrobi z nich geniuszy.
Może rowerzyści w końcu tez zrozumieją do czego służą znaki, i nie są wyjątkowi na drodze.
Chyba są wyjątkowi bo w odróżnieniu do ciebie nie jeżdżą autem który smrodzi tylko stawiają na ekologię. Nie siedzą w zabezpieczonej puszce tylko praktycznie ich ciało jest na wierzchu. Wiec jak najbardziej sa wyjątkowi. Szkoda ze jest ich tak mało. Zacofane miasteczko……
Masz rację.
to że są wyjątkowi nie zwalnia zmyslenia i przestrzegania przepisów.
Co ty w ogóle za bzdury piszesz
Takie bzdury, że to kierowcy częściej jeżdżą jak d…. Nie są nauczeni tutaj kultury jazdy, najlepiej wszyscy ustąpić mają pusta drogę zostawić, bo jedzie pan wielki. Do miasta trochę jedzcie, Belgii, Holandii to dopiero zobaczycie jak rowerzyści jeżdżą. Uczcie się kierowcy bez mózgu nowej ery i szanować rowerzystów lenie dupsko w auto wsadza i narzekają
Jak chodzi o znaki to bym zamienił z znakami z miasta które są w fatalnym stanie.
niech jeżdżą rowerami, nie mam z tym problemu tylko niech przestrzegają zasad ruchu drogowego, bo zjeżdżanie nagle z lewej strony jezdni do prawej nie jest bezpieczne. Rowerzyści są również uczestnikami ruchu drogowego i maja takie same obowiązki jak kierowcy
Monitoring tam trzeba… bo jak widac komuś juz znak przeszkadzał. Szkoda inwestycji, żeby półgłówki zniszczyli wszystko.
Ktoś watpil w to że zostanie zniszczony ten plac w bardzo krótkim czasie?
Jestem za… monitoring musi być i przy okazji surowo karać każde dziecko za każde wykroczenie drogowe na placu. Za przekroczenie punktów konfiskować rower i słodycze. Mają się uczyć jeździć poprawnie, a nie byle jak.
Prawdziwy troll z ciebie…
Dajcie mi tego frajera co wyrwał ten znak a ja go już delikatnie pouczę !!!
Znak został uszkodzony przez dziewczynkę która jechała na rolkach i się złapała jego… Tyle w temacie
Czyli mocowania wykonane z gównolitu.
Zabrać rolki. To plac dla umiacych jeździć. W ogóle to niech też nie kaszla. Bo kolejne znaki popsuja. Solidny ten plac… widać.
Mocowania zrobione zbyt krótkimi śrubami – widziałem osobiście z jaką łatwością osoba wyciągająca uszkodzony znak (by nie zagrażał bezpieczeństwu) wyrwała go z pozostałych dwóch nienaruszonych mocowań.
dobrac sie do tył..a rodzicom niech zaplaca za naprawe
Ten teren musi być monitorowany !!!
Wszystko nowe robią a naprawić popsutego drążka na placu Street workaut nie mogą zrobić rura już od 3 miesięcy wisi można się tam połamac
Quiz: znaki drogowe ukradli wandale czy w inwestycji stwierdzono wady zagrażające bezpieczeństwu dzieci (i znaki zdemontowano)?
Kto odebrał ten plac i zapłacił,należy się zastanowić nad wysokością,po co do dzieci tak wysokie słupki,mały teren a na ciepielone jedno przy drugim,mocowania to jakaś paranoja
Gmina dopłaciła tylko połowę – więc raczej o obiekt niezadba. Przez 15 miesięcy niezainteresowała się nawetile gospodarstw winna zaopatrzyć w dostęp do internetu. Państwo Burmistrz obwieszczają nawet w promocji trzemeszna, że tramwajem możemy jeździć a nie informują jaką trasą. Chwała, że bezdomnym apartamenty na czas pandemii wynajmują – ale ze SOR-u 8 godzin przyszło mi wracać – to do samorządu jakoś dziwnie dotrzeć niemoże. Miasteczko terminami goniło – ale była minister Rachwalska też w marcu ubr. uchwałę podjęła by mieć i wzgląd na tych, którzy chociażby bespiecznie z kuchni indukcyjnej chcieliby skorzystać. Za 9 miesięcy nowy kierowca nam się narodzi – mam nadzieję, że przez ten czas zadba by sygnalizacja świetlna chociaż prawidłowo działała – no i by monitoring do tego czasu nie działał.