W sobotę, około godziny 14, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie został powiadomiony o znalezieniu martwego dzika w Zieleniu. Zwierze leżało na polu, w pobliżu drogi Trzemeszno – Trzemżal.
Ostatnie podobne zdarzenie miało miejsce w listopadzie w Kruchowie. Wówczas to padły dzik leżał kilka dni oczekując na przyjazd weterynarza, który miał pobrać próbki pod kątem afrykańskiego pomoru świń. Z uwagi na chorobę, przed zabraniem padłego zwierzęcia obowiązkowo należy wykonać takie badania.
Wtedy to w rozmowie z nami Powiatowy Lekarz Weterynarii Paweł Gronczewski przyznawał, iż procedury dotyczące tego typu zdarzeń w czasie dni wolnych nie są do końca dopracowane. Tym razem służby zadziałały zdecydowanie sprawniej.
Na miejscu zjawiły się pracownice Urzędu Miejskiego oraz przedstawiciel służb weterynaryjnych. Pobrano próbki do badań, a dzik został zabezpieczony przez specjalistyczną firmę jeszcze w tym samym dniu.
Jak się dowiedzieliśmy, wstępne oględziny nie wykazały oznak choroby. Ostateczne wyniki będą znane po wykonaniu badań laboratoryjnych. Miejsce znalezienia zwierzęcia zostało zdezynfekowane.
Dziki tylko nie Ty
W tym samym dniu na polskich drogach zginęło kilka osób, ale to żadna sensacja. Co innego padły dzik, nawet wolny od ASF. Czyż nie jest to kompromitacja mediów?
To jest Trzemeszno24 a nie TVN24
Niemcy podobno znalezione dziki nie badają tylko utelizują bo ich kraj nie stać na ASF.
Nie tyle że ich nie stać , tylko wiedzą ile mogą stracić
Jak nie znasz realiów płynących z zagrożenia asf to się nie wypowiadaj
Większość krajów nie chwalą się paskami dzikami tylko szybko utylizuja, a w Polsce żądzą jacyś oszolomy bez żadnej wiedzy o zagrożeniu