Strona główna Różne Miasteczko ruchu drogowego ma powstać w Trzemesznie

Miasteczko ruchu drogowego ma powstać w Trzemesznie

5337
23

Praktyczna nauka przepisów ruchu drogowego, a także egzaminy na kartę rowerową, będą mogły być realizowane w „miasteczku ruchu drogowego”.

Ma ono powstać na terenie byłego, asfaltowego boiska przy ulicy Piastowskiej, w sąsiedztwie urządzeń do street workout.

W ramach miasteczka mają powstać między innymi – skrzyżowanie o ruchu okrężnym, przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną oraz bez niej, postoje autobusowe, przejazd kolejowy, strefa ruchu pieszych oraz droga bez przejazdu. Konieczne będzie położenie w tym miejscu nowego dywanika asfaltowego.

Obiekt powstanie na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej, za zgodą jej mieszkańców wyrażonym na walnym zebraniu. Inwestorem ma być gmina. W budżecie samorządu zaplanowano na ten cel 50.000 złotych.

Orientacyjne koszty to 118.000 zł. Istnieje jednak duża szansa na zdobycie środków zewnętrznych. Gmina złożyła wniosek o dofinansowanie w ramach projektu „Pomoc, to moc” realizowanego przez PZU.

Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miejskim, jednym z kryteriów oceny jest liczba zdobytych polubień na Facebooku. Stąd prośba, aby jak największa liczba mieszkańców polubiła tę inicjatywę.

Głosować można |TUTAJ|.

23 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobrze, że coś się dzieje. Tylko pan Benedykt coś ucichł. Czyżby skończyły mu się pomysły? To proszę chociaż co miesiąc powtarzać akcje sprzątania. Lepsze to niż nic.

    • Nigdy nikomu nie dogodzisz, wiecznie nie zadowaleni. Ale za to w parku są drzewa i jest scena ze schodami i parking na schadzke dla zakochanych a na blokach tego nie ma

  2. Bezieczeństwo dla dzieci? To może najpierw chodniki aby dzieci z Zielenia, Miat, Wymysłowa nie musiały chodzic po rowach obok ruchliwych ulic.

    • Słuszna uwaga chodniki dla dzieci to wzrośnie bezpieczstwo dzieci i dorosłych jazdy na rowerze można uczyć w szkołach po godzinach lekcyjnych

  3. Na naszym pięknym osiedlu nikt nie potrafi zauważyć że czasy się trochę zmieniły. Zwiększyła się znacznie ilość samochodów posiadanych przez mieszkańców, niestety nie można tego powiedzieć o ilości prawidłowo wyznaczonych miejsc parkingowych których z roku na rok paradoksalnie ubywa.
    Myślę że przekształcenie tego placu w parking okazało by się sporo tańszą inwestycją a na pewno bardziej użyteczną.
    Pozdrawiam wszystkich wracających z populudniowej zmiany. Towarzyszące nam użycia podczas piątego objazdu osiedla w celu znalezienia jednego miejsca są nie do opisania

    • 1) Popieram, parking to bardzo dobry pomysł. Nie mieszkam tam ale problem braku miejsc parkingowych znam aż za dobrze…
      2) Uprawnienia na jazdę rowerem powinny być obligatoryjne bez względu na wiek! Dzieci jeżdżą bardzo często dużo rozważniej i bezpieczniej niż niektórzy dorośli.
      3) Popieram całym sercem korzystanie z roweru ale jedna uwaga, po drogach publicznych poruszamy sie możliwie jak najszybciej, jazda rekreacyjna powinna odbywać się ścieżkami rowerowymi (a nie sznur samochodów a na czele rower pędzący 5km/h :D)

  4. Jasne wszystko na blokach NIVEA bloki Miasteczko bloki czy tam tylko ludzie mieszkaja gmina ma na to pieniadze PARK czeka na dokonczenie ale nie tylko wszyscy lajkowac a mieszkancy blokow sie cieszyc przeciez takie miasteczko mogloby powstac na stadionie dlaczego wszystko na blokach smiechu warte po za blokami to ludzie dorosli i dzieci to sa drugiej kategori styd.

    • Jak pomyśleć to bloki mają swoją specyfikę, której niestety nie da rady ominąć, między innymi jest taki problem, że mieszkańcy bloków nie mają ogródków na których mogliby sobie postawić trampolinę czy cokolwiek innego. Druga sprawa jest taka, że jeżeli ktoś wybiera mieszkanie w domu to sam decyduje się na to, że jest dalej od większego skupiska ludzi, którym są np blokowiska. Dlatego absolutnie nie ma w tym nic dziwnego, że różne rzeczy powstają w takich miejsca, gdzie jest ich po prostu więcej. Inna sprawa jest taka, że boisko, które kiedyś było mocno wykorzystywane i oblegane przez młodzież w tej chwili stało się betonowym placem i niekoniecznie pomysł z „miasteczkiem ruchu drogowego” jest trafiony.

  5. No musza cos robic bo jezeli rowerami w miescie moga jezdzic po chodnikach to super a za miastem jadac po chodniku rowerem dla wlasnego bezpieczenstwa placi sie mandaty no to super bezpieczensto o ruchu drogowym zaorac to miasto .

    • Jakąś podstawę prawną, tych głębokich myśli podasz? Jazda rowerem po chodniku jest dozwolona, pod pewnymi warunkami. Niestety 99% pomykających rowerem na chodnikach, tych warunków nie spełnia. Chodnik jak sama nazwa wskazuje służy do chodzenia, nie jeżdżenia. A ścieżka rowerowa, to nie jest miejsce na wózki dziecięce. Rolkarze i hulajnogi zresztą też tam się bezprawnie poruszają.

      • Rozumiem ze chodnik nie jest dla rowerow ale jezeli chodnik jest poza miastem a tir za tirem pruje na wysypisko w Swietym to gdzie ludzie na rowerach maja sie podziewac nawet rowu nie ma zeby zjechac a w samym centrum miasta po chodnikach smykaja i co im wolno tak smutne ale prawdziwe i nie karaja i tu jest sprawiedliwosc.

  6. Zaparkuj na parkingu któregoś z marketów – tam wieczorem zawsze są miejsca… no tak – tylko to trzeba coś więcej przejść, a społeczeństwo obecnie mamy takie wygodnickie że najchętniej w drzwiach by zaparkowało.

  7. Dajcie spokój z jakimś tam miasteczkiem rowerowym. Lepiej zrobić tor do pumptracku – dzieciaki będą miały gdzie jeździć na rowerach, deskorolkach i hulajnogach. Takie miasteczko rowerowe nie ma żadnej większej wartości merytorycznej jeżeli nie stoi tam nauczyciel i nie naucza, a po drugie jazda zgodnie z przepisami szybko tam się nudzi i zazwyczaj zamienia się na tor wyścigowy – pamiętam że tak było w miasteczku na byłych warsztatach szkoły zawodowej. We Wrześni takie miasteczko mają i co… stoi bez większego zainteresowania, a pumptracki oblężone od rana do wieczora.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj