Trzemeszeński kompleks dawnego browaru klasztornego poszedł „pod młotek”. Jego nabywcą został browar „Fortuna” z siedzibą w Miłosławiu, który jako jedyny przystąpił do dzisiejszego przetargu. Firmę podczas licytacji reprezentował prezes Krzysztof Panek.
Działka o powierzchni 0,5925 ha, zabudowana budynkiem dawnego browaru, została sprzedana za 601960 złotych. Lodownię (z działką o pow. 0,1502 ha) zbyto natomiast za 631452 zł. Należy zauważyć, iż inwestorowi przysługuje 90% bonifikata. Oznacza to, że za budynki i działki zapłaci on 10% z powyższych kwot.
Przewodniczący komisji przetargowej Dariusz Jankowski stwierdził, że dzisiejszy dzień jest „historyczny”. Wyraził zadowolenie, iż „Fortuna” przywróci – do końca 2018 roku – pierwotną funkcję trzemeszeńskiego browaru. Jak dodał, przeniesienie własności nastąpi na przełomie września i października b.r.
W skład komisji przetargowej weszli Dariusz Jankowski (przewodniczący), Mieczysław Chojecki (zastępca), Alina Skrzypczak, Maria Dziel i Małgorzata Podedworna.
Czyli powstaną kolejne „obozowe” miejsca pracy z pseudo zarobkami rzędu 1900-2100 zł Brutto (licząc poziom pensji minimalnej w 2018 roku). Także około 1500-1600 zł na ręke. Faktycznie, jest się z czego cieszyć jak nic 🙂
Masz racje. Zamiast nowych miejsc pracy i odremontowanych budynków lepiej jak by te budynki stały i niszczały. Brawo dla Ciebie 😉
No nie lepiej brać zasiłek jak długo się da i mieć pretensje, że pieniędzy niestarcza.
Moim zdaniem Trzemeszno będzie miało z tego korzyści.
Nie musisz się cieszyć z tej inwestycji i dalej pracować na czarno u prywaciorza za 8 zł na godzinę. Nikt Ci nie broni przecież 🙂
Swoim wpisem pokazałeś że nie masz dzieci o czym sam napisałeś niżej. Niestety, takie mamy realia że trzeba pracować za 1500 zł netto. Przecież nie powiem dzieciom że nie ma obiadku, nie ma zabawek i nie ma ciuchów bo tatuś za 1500 zł nie będzie pracował bo wykorzystywać się nie pozwoli. Nie masz dzieci to nie wiesz jak to jest więc zostaw swoje „mądre” komentarze dla siebie.
do rż ty idioto baby pilnuj:)
rż. hmm czyżby to ten znany dyletant Robert Ż.? Chłopie, jasne że warunki pracy są słabe, bo system powinien inaczej to regulować, stwarzać inne możliwości itd, ale w wypadku browaru najważniejszym pozostaje fakt, że zabytkowe budynki odzyskają choć w części dawną świetność, a to jest bezcenne.
do heh – nie mam żony, nie mam też dzieci. Zasiłku tez nie pobieram i u prywaciarza za 8zł/h też nie robię. Notabene spora licza osób mw. tyle właśnie ma w swoich miejscach pracy netto (amazon, gądki, gniezno) ale co niektórzy nie odróżniaja płacy brutto od netto (na ręke). Zapisałeś sobie to kolego w kajetanie? Także nadal uważam że to są stawki niemal tylko przeżytowe. To ogólnie problem mentalności polaków, że godzą sie robić za tyle a nie więcej. Na zachodzie to by nie przeszło. Niestety dzikie 25 lat „pseudokapitalizmu” wyrobiło w polakach swoistą „manie niższości” jeśli chodzi o te wartości. Zarobisz tyle że ledwo wystarcza na przeżycie od 1 do 31. Bo robiąc za tyle, normalnym życiem tego nazwać nie można, skoro trzeba wszystko wyliczać jak w zegarku. Jak już kiedyś pisałem, rozsądne minimum to 2100-2200 pln+ netto.
Do rż
„nie mam żony,nie mam dzieci…”, sądząc po pisowni (kajetan zamiast kajet,przeżytowe zamiast umożliwijące przeżycie ,albo wegetację ,a przede wszystkim polaków zamiast Polaków) zapomniałeś dodać ,ze nie masz też wykształcenia…
Obawiam się,że wszystko co masz to roszczenia…
Nic prostszego-załóż własną firmę ,daj pracę bezrobotnym i wynagrodzenie po 2500 zł netto ,i pokaż jak wygląda kapitalizm z ludzką twarzą…
Czekamy.
Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu
Szanowny Panie petencie a więc informuję. Tutaj używam swojskiego języka. Gdy jest jednak ku temu potrzeba, jezyk staje sie bardziej przyziemny i współgrający z poprawną polszczyzną 😉 Słowo Polaków (tudzież polaków) można pisać zamiennie, tak z małej jak i dużej litery. Nie jest to ogólnie brane za błąd gramatyczny. Nie w znaczeniu międzyludzkim. 250 netto powiadasz. Ok, wszak jesli dzis normalny zakłąd potrafi dac około 2000 na reke to te 500 pmln, nie jawi sie nam jako abstarkcyjna dopłata, na którą dziś absolutnie nie stać pracodawców. Nie chcą celowo (zdecydowanie celowo w 85% przypadków) to nie płacą, skoro 'mają’ pracowników gotowych i godzących się pracować za mniej xxxx pln a nie za więcej xxxx pln. Optymizmu mam dosyć. Poprostu widze czarne strony gospodarki kapitalistycznej i tyle. Pozdrawiam szanownego petenta.
Dzień dobry,
Znając aktywność „narzekaczy” i hejterów ,zaraz zaroi się tu od negatywnych opinii typu :oddali za bezcen,powstanie kolejny obóz pracy,kogo (i za jaką łapówkę) tam zatrudnią itd.
Prawda natomiast jest taka,,to najlepsza wiadomość dla Trzemeszna od wielu,wielu miesięcy.
Nawet,gdyby gmina sprzedała obiekt za złotówkę,to i tak warto.
Dlaczego: bo Trzemeszno NIGDY nie znalazłoby pieniędzy na jego remont.Skromnie szacuję-tylko ,aby przywrócić budynek browaru do stanu pierwotnego,potrzeba min 3 mln zł.Kolejnych kilka,to adaptacja i wyposażenie techniczne,służące produkcji piwa…
Oznacza to ,ze nie było żadnego ,innego sposobu uratowania tego ,jednego z trzech najwartościowszych obiektów zabytkowych w naszym mieście.
Albo ruina,albo sprzedaż .A tak (mam nadzieję),za kilka lat będziemy cieszyć oko odrestaurowanym browarem,a podniebienie doskonałym piwem.
O nowych miejscach pracy nie wspominając…
Fortuna to markowa,solidna firma z doskonałymi,ekskluzywnymi produktami typu Fortuna Czarna.Jeszcze 10 lat temu produkowała 10 tyś hl piwa-teraz (po sprzedaży inwestorowi i modernizacji)- 150 tyś.
Przypominam jednak ,że zgodnie z polskim prawem, sprzedający NIE MOŻE (a jeśli to zrobi,to nie ma to mocy prawnej) nałożyć na kupującego nieruchomość, żadnych obowiązków w zakresie przyszłego sposobu użytkowania tej nieruchomości.
Oby Fortuna wywiązała się ze swoich deklaracji…
Wypiję za to dziś wieczorem -mam jeszcze butelkę Czarnej w lodówce.
Pozdrawiam
PIJ POLACZKU PIJ A NA STAROŚĆ LASKA I KIJ 🙂
Akurat Fortuna to Ferrari wsrod piw. Czarna , mirabelka i przedewszystkim wszelakie Miłosławie. Miło bedzie kupic te wspanialosci moze kiedys rozlewane w Trzemesznie. Miod na moje serce…
nie wiem czy sie niepomyliłes bo ferrari to ma własciciel 🙂 takie drobne przejezyczenie a zmienia tak wiele 😛
,,Przejęzyczenie ,, to smyknięcie się języka z loda na patyczek 🙂 . ( Mała przeróbka za ktorą przepraszam ) . Pozdro .
Wszystko w porządku ale … Dlaczego do przetargu przystąpiła tylko jedna firma . Trochę to zastanawiające . Co to za przetarg w którym nie doszło do licytacji , możliwości uzyskania większych wpływów finansowych . Dlaczego za tak niewiele zostały ocenione nasze dobra . Czy to tylko pozbycie się problemu , ratowania zabytku , tworzeniem miejsc pracy czy promocji miasta ? A może chodzi również o coś więcej . Może sprawie należy przyjrzeć się dogłębniej . Ktoś może znów powiedzieć o dopatrywaniu się drugiego dna . Takie mamy teraz życie – niestety . Dociekliwość niekiedy popłaca . Burmistrz zawiódł , radni utracili wiarygodność , cóż dalej myśleć , mówić i robić . Jeśli ktoś sądzi , że Trzemeszno to miasto wieśniaków myli się . Proszę o tym pamiętać .
Jakie nasze dobra? Kupę gruzu nazywasz dobrami? Gminy tak czy tak nie byłoby stać na wyremontowanie tego, tamtejszy teren to jeden wielki bajzel, a tak przynajmniej ktoś się tym zajmie i zrobi tam porządek, a gmina będzie miała pieniądze na inne inwestycje.
Dlaczego tylko jedna firma startowała do przetargu? Zapytaj o to pozostałe firmy dlaczego nie były zainteresowane a nie doszukujesz się „drugiego dna”. Budynki po browarze i lodowni stały i niszczały- źle, teraz znalazł się chętny kupiec to też źle. Stare powiedzenie mówi że „jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził” ale w Trzemesznie to już całkiem nie ma na to szans. Na miejscu burmistrza i radnych to olał bym swoje obowiązki i w końcu nie robił bym nic bo co by nie zrobić to i tak źle. Więc po co robić jak można spokojnie przetrzymać do następnych wyborów i brać sobie kasę za nic. Takich malkontentów, maruderów i niezadowolonych z niczego nie ma nigdzie więcej. Trzemeszno jest w tym jedyne i niepowtarzalne. Aż żal.
Stare powiedzenie mówi że “jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził” dodam – Czego nie mozna powiedziec o pewnej Pani z Trzemeszna 😛
Do rż. Po co płacić ludziom więcej, niż 1900 zł netto, a niekiedy jeszcze mniej, skoro ludzie narzekają, ale pracują za takie stawki. Tak jest np. w Izotransie, każdy narzeka, ale wsiada w wózek i zapier…. łamiąc przepisy BHP, bo trzeba zdążyć. W nagrodę masz 1900 z nadgodzinami (czyt. oczka), godz nocnymi i niedzielnymi. Przecież to śmuechu warte.
Zaba puknij sie w ten rudy leb