Strona główna Kultura Fortepian do wzięcia

Fortepian do wzięcia

3148
14

W budynku po szkole w Zieleniu stoi od lat nieużywany fortepian marki Blüthner. Jego historię przybliżyli nam sołtys Dominik Woźniak oraz mieszkanka Zielenia Janina Kania. Okazuje się, że był on własnością Heleny Deptuły, długoletniej kierowniczki tamtejszej szkoły.

Funkcję swoją pełniła ona od zakończenia wojny do lat 60-tych. Oprócz wykonywania obowiązków kierownika i nauczyciela, prowadziła też zespół taneczno – wokalny. Fortepian był wtedy bardzo przydatny. Po przejściu na emeryturę H. Deptuła wraz z rodziną wyprowadziła się, ale cenny instrument pozostawiła szkole.

Losy fortepianu w późniejszych latach były różne. Przez jakiś czas był użytkowany w Szkole Podstawowej nr 1 w Trzemesznie, po czym wrócił do Zielenia. Kolejna próba wywiezienia go stamtąd nie powiodła się z uwagi na zdecydowaną postawę mieszkańców. Załadowany już na przyczepę ciągnika Blüthner wrócił na swoje dawne miejsce i stoi tam do dzisiaj.

Budynek po byłej szkole jest obecnie remontowany i jak zauważa sołtys, nie jest to z pewnością odpowiednie miejsce dla tego instrumentu. D. Woźniak twierdzi, że nie figuruje on w żadnych ewidencjach. Jak nas poinformował, mieszkańcy są jednak przekonani, iż należy on do sołectwa. Dlatego też zdają sobie sprawę, że fortepian powinien trafić w bardziej odpowiednie miejsce.

Mogłaby użytkować go jedna ze szkół w gminie lub Dom Kultury. Społeczność Zielenia oczekuje jednak z tego tytułu jakiejś rekompensaty. Żeby choć w przybliżeniu określić wartość instrumentu, sołtys poprosił o wstępną ocenę osobę, która na co dzień zajmuje się tego typu instrumentami. Okazuje się, że Blüthner to jedna z najbardziej znanych fabryk pianin i fortepianów. Znajdujący się w Zieleniu egzemplarz pochodzi z końca XIX wieku, czyli liczy sobie już ponad 100 lat.

Jego wartość po remoncie, który kosztowałby co najmniej kilkanaście tysięcy, może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W obecnym stanie jest wart co najmniej kilka tysięcy złotych.

Na niedawnych obradach komisji Rady Miejskiej sprawę instrumentu zasygnalizował przewodniczący Sławomir Peno. Jak twierdził, o interwencję w tej sprawie prosił go sołtys Zielenia: „Pianino straciliśmy, zaraz stracimy fortepian” – ostrzegał przewodniczący.

Do tematu nie odniósł się w żaden sposób obecny na komisji burmistrz Krzysztof Dereziński.

14 KOMENTARZE

  1. a co z fortepianem ze szkoly numer 2 panie Peno prosze o interwencje w tej sprawei niech pan K…. wypowie sie w tym temacie prosze panie Peno o przekazanie informacji w kwestii procedur jakie zostaly zastosowane w przypadku mienia szkoły
    Panie Peno prosimy …

  2. Będę brutalna, nie wiem kogo pytano o wycenę ale w tym stanie ten fortepian nie jest wart nawet funta kłaków a co dopiero kilka tysięcy! Niestety stan jest tragiczny! To praktycznie truchło. I wstyd, że się do tego dopuściło!
    Wartość sentymentalna niewiele znaczy dla ogółu.
    Fortepian Bluthner w o wiele lepszym stanie z 1880 roku można kupić za ok 2500-3000 pln. Zastanówcie się, czy warto w ogóle ładować kasę w bardzo drogi remont. Czy może lepiej, mając pieniądze na remont, nie pozbyć się grzmota i nie kupić odnowionego już i wyremontowanego fortepianu od profesora Akademii Muzycznej. Sama dokonałam takiego zakupu i jestem bardzo zadowolona 🙂

    • Cos mi tu zapachniało reklamą profesora Akademii Muzycznej. .. Dla mnie jednak bardziej wiarygodna jest opinia kogoś kto instrument obejrzał niż kogoś kto widział go tylko na zdjęciu. Na Allegro takie po remoncie wystawione sa za ponad 30000 złotych.

      • Reklamą to by zapachniało gdybym podała szczegóły „Pianisto” 🙂 A ja żadnego interesu w reklamowaniu kogokolwiek nie mam. Po prostu wkurza mnie jak widzę instrument w takim stanie. Żal 🙁

    • no jak oni Historie policzyli to kto na nim gral a jak by doliczyc ze myslal o nim juz sam Chopin jak był mały to juz w ogole bym doliczyl ze 50 patoli jak nic !

  3. Panie sołtysie macie fundusz sołecki wyremontujcie go. Dajcie pod głosowanie wiosce co z instrumentem zostawiacie w świetlicy jako rzecz sentymentalną, albo ktoś będzie uczył dzieci z Zielenia grac. Druga możliwość sprzedać z zyskiem.
    Ale najpierw poszukać potomków nauczycielki.Życzę powodzenia

    • Masz racje poszukac potomkow i przekazac z tego co mnie ucho niesie pani Deptula poszla do Poznania i tam szukac spadkobiercow wystarczy zajrzec do urzedu i final.

  4. A co na to Maciuś i Tomuś ?
    Zieleń za daleko
    czy dwójka za blisko ?
    Dale podsuńcie pomysł myśliciele
    temat na czasie !
    A jego zostało niewiele .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj