Młody mężczyzna z gminy Witkowo chciał popełnić samobójstwo, rzucając się pod auto. Zdarzenie miało miejsce wczoraj o godzinie 19:30 na drodze Trzemeszno – Witkowo, około 1km za Miatami.
Kobieta kierująca samochodem osobowym zauważyła wbiegającego na drogę mężczyznę, który rzucił się na maskę samochodu. Na szczęście uderzenie nie było zbyt groźne. 22-latek doznał tylko niegroźnych potłuczeń.
Po samym zdarzeniu nie ukrywał, że zamierzał odebrać sobie życie. Twierdził między innymi, że „chce iść do góry, do kolegów”.
Badanie alkomatem nie wykazało alkoholu w wydychanym powietrzu. Pogotowie ratunkowe odwiozło niedoszłego samobójcę do szpitala.
Naprawdę bardzo mądrze postąpił, gdyby kobieta go potrąciła śmiertelnie miała by traumę do końca życia. Skoro chciał skończyć z życiem trzeba było to zrobić bez osób trzecich.
Dokładnie Dawid w
Co za dziwy sie dzieją
zle sie dzieje w pamstwie polskim
Gdyby kolega był posiadaczem trzech – nawet dwóch promili nie dokonałby takiego czynu. Chciałoby Mu się żyć. Podziękować tylko niewieście, za spokojną jazdę i opanowanie.
Chciał odebrać sobie życie, a przy okazjii mógł je zmarnować komuś, kto do końca życia miałby go na sumieniu, chociaż nie ze swojej winy.Dobrze,ze tak się skonczylo i obyło się bez poważniejszego w skutkach wypadku. Myślę, ze chłopak w chwili tego czynu nie był w pełni świadomy co się dzieje w jego głowie. Miejmy nadzieję, że odpowiedni ludzie pomogą mu w czas.