Wczoraj, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, obradowała komisja społeczna Rady Miejskiej. Głównym tematem było funkcjonowanie trzemeszeńskiej oświaty, szczególnie w kontekście zapowiadanej przez rząd likwidacji gimnazjów. W obradach uczestniczyli dyrektorzy placówek oświatowych.
Prowadzący posiedzenie przewodniczący komisji Daniel Bisikiewicz zapytał burmistrza Krzysztofa Derezińskiego, jaką ma koncepcję modelu trzemeszeńskiej oświaty biorąc pod uwagę zapowiedzi ministerialne dotyczące gimnazjów. „Dzisiaj do końca nie jestem przygotowany” – rozpoczął swoje wystąpienie burmistrz. W dalszej części swojej wypowiedzi przyznał, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pozostawienie dwóch szkół podstawowych na terenie Trzemeszna.
Szkoła Podstawowa nr 1 miałaby posiadać filię dla klas starszych, mieszczącą się w dzisiejszych pomieszczeniach gimnazjum. Dodał, że nie przewiduje likwidacji Szkoły Podstawowej nr 2 z różnych względów. „To jest historia, to jest dużo osób związanych emocjonalnie z tą szkołą” – mówił. Burmistrz nie planuje też zmian w szkołach na wsiach – tam zamiast dzisiejszych zespołów szkół miałyby funkcjonować tylko szkoły podstawowe.
Przyznał też, iż najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia organu prowadzącego byłoby funkcjonowanie jednej szkoły i wcale nie chodzi w tym wypadku o kwestie personalne. Są to jednak ciągle tylko koncepcje. Do słów K. Derezińskiego odniósł się przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Peno. Zwrócił uwagę na fakt tworzenia małych oddziałów co generuje większe koszty utrzymania szkół. Zwracając się do burmistrza stwierdził, że oczekuje konkretnych rozwiązań.
W podobnym tonie wypowiadał się Zbigniew Matelski. Apelował, aby nie ograniczać się tylko do analiz, a podejmować decyzje, chociaż wiadomym jest, że mogą to być trudne decyzje. Żadne konkretne propozycje ze strony burmistrza jednak nie padły. Nie odniósł się w ogóle do kwestii zbyt małych oddziałów, za to dość długo opowiadał na temat minionych, dobrych dla naszej oświaty lat, kiedy to tłumy młodzieży podążały z dworca PKP do liceum i internat był zapełniony uczniami z różnych odległych miejscowości.
Mówiąc o dzisiejszych problemach z naborem do Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych zaznaczył, że kłopoty tej szkoły zaczęły się dużo wcześniej oraz, że poprzednie dyrekcje wykazywały małe zainteresowanie walką o ucznia.
Jak stwierdził, temat przyszłości naszej oświaty wymaga wnikliwego przedyskutowania i z pewnością będzie musiało odbyć się jeszcze co najmniej kilka spotkań w tej sprawie. W trakcie obrad wypowiadali się też dyrektorzy szkół wskazując na wiele problemów, z którymi się muszą borykać a niezależnych od nich samych.
Wskazywali między innymi na duże koszty nauczania indywidualnego, a także potrzeby remontowe, których nie są w stanie wykonać z bieżącego budżetu kierowanych przez nich placówek.
Burmistrz to już nie tylko sobie robi jaja z mieszkańców olewając ich wieczną swoja nieobecnością i unikiem przed petentami ale ma również w nosie radnych. Pokażcie mi gminę w której burmistrz przychodzi na sesje nie przygotowany?! Burmistrz już całkiem ma wszystkich w d… Może zamiast zatrudniać firmy zewnętrzne do odzyskiwania VAT-u, zamiast zatrudniać asystenta zaoszczędził by trochę kasy na oświatę? Policzcie ile nas podatników kosztują nieudolne rządy burmistrza. Obawiam się że nasza gmina jest w takim stanie że tutaj żaden inny burmistrz tak szybko nie dojdzie do ładu, nie „wyprostuje” nieudolności swojego poprzednika ale… przynajmniej będzie dostępny dla mieszkańców.
Popieram Anonima. RADA GMINY jest organem stanowiącym (uchwałodawczym) oraz kontrolnym gminy. Zastanawiam się co by powiedział zarząd firmy w której pracuje gdybym przyszedł na zebranie zarządu i powiedział że jestem nieprzygotowany. Właściwie to nie muszę się zastanawiać bo wiem jaka była by reakcja. A Pan Burmistrz ma wszystko i wszystkich gdzieś. Ale Panie Burmistrzu pana szanse na fuksa w wyborach maleją. Najpierw w wyporach przeszedł pan 55 głosami, w głosowaniu radnych nad referendum przechodzi pan 1 głosem więc widać tendencję zniżkową. Jak będzie następnym razem?
Anonimie mam cie gleboko w d…e czy tylko burmistrz jest od tego po co radnych wybieralim po to zeby raic razem z burmistrzem i rozwiazywac rozne sprawy teraz pan Matelski sie udziela a gdzie byl jak byl temat podwyzek za scieki spal czy byl gluchy lepiej niech sie wcale nie udziela zero wiedzy
Pan Burmistrz stwierdził, że jest nie przygotowany do sprawowania swojej funkcji rządząc Trzemesznem 10 lat – przynajmniej szczerze – twierdząc, że probelmy zaczęły się dużo wcześniej – dyrekcja szkół winna frekwencji ? A kto ich nadzoruje Panie Burmistrzu ?
Inicjatorem tej mini – debaty jest rzeczywistość, a powinien być Burmistrz, który na podstawie założeń reformy szkolnictwa wypracuje model działania dla naszych szkół wspólnie z radnymi i przede wszystkim odbiorcami usługi edukacji – rodzicami i ich dziećmi – ale do tego Pan Burmistrz też przygotowany nie jest …
To jest farsa której jesteśmy świadkami. Ręce na pokład i trzeba zbierać podpisy o przeprowadzenie referendum. Za dwa lata nie będzie co zbierać. Ludzie zrozumcie to w końcu. Nauczyciele również bo jak nie będzie kogo uczyć to i was nie będzie.
Hipokryta na kandydata i zrobi porzadek ze szkolami to nie takie proste nawet referendum glebie nie pomoze tylko wspolpraca wszystkich ze wszystkimi zeby to mialo rece i nogi a nie jak ty glupku co nie masz pojecia AA.
Wy a jeden „mieszkańcy ” znam to z czasów PRL. Przedataw się bohaterze i nie ubliżaj. A każdy z kandydatów który by dzisiaj był burmistrzem jest lepszy niż obecny. A dlaczego choćby za to żeby był w pracy. Nawet p.Walczak i Hipokryta również. Pozdrawiam życzę dobrej nocy.
Bisikiewicz się też nie nadaje do tej gminnej pracy.
Jego obowiązkiem było zamknąć obrady komisji, kiedy burmistrz powiedział, że jest nieprzygotowany!
Trzeba było iść do domu albo do swojej roboty.
Za nasze pieniądze,
zamiast dyrektorzy pracować w szkołach,
pod kierunkiem Bisikiewicza
słuchali tyrady burmistrza o przeszłości.
Do niczego nie doszli o teraźniejszości.
Bisikiewicz zażywał władzy, bo przewodniczył(HA,Ha, Ha) tragikomicznej komisji.
I ten „wszystkowiedzący” Bisikiewicz , pozwolił na takie kpiny z siebie , z komisji i z wyborców?
panie bisikiewicz
więcej szacunku-przede wszystkim dla siebie!
Racja. Nieprzygotowany najważniejszy człowiek W GMINIE a komisja dalej zabawia się w odgrywanie skeczu. Ja też liczyłam że radny Bisikiewicz sobie poradzi. Ale biedak nie umie ujechać z takimi zagrywkami. Szkoda mi Pana B. George dobrze to opisałeś.
W poniedzialek to rozumiem ze Krzychu jest NIEPRZYGOTOWANY, ale na komisji ;p ooo luuuudzie 🙂
Wnioskuję, zeby przed kazda komisja i posiedzeniem sprawdzac WSZYSTKICH bez wyjatku alkomatem ! my jako spoleczenstwo i wyborcy mamy prawo tego wymagac !
Pan szewc dal sie wyprowadzic staremu wilkowi „jak ktos mowi ze nie jest przygotowany to przerwac podziekowac za przybycie i isc dalej podkuwać zylówy. Za spotkanie obciazyc nieprzygotowanego np po premii jak znajdzie czas zeby POPRACOWAC to zwolac kolejne spotkanie spytac delikwenta czy sie przygotowal i TYLE !
PAnie Szewc krótko ! to jest rada czy kolo emerytow spotykajace sie na ciastko i kawe ?
jak juz to PAN BURMISTRZ przez duze P idiotko nie chodzilas do szkoly nie uczyli w szkole to nie zabieraj glosu .
Burmistrz przyznaje, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jedna szkoła podstawowa ale nie przewiduje likwidacji sp 2 bo to historia i emocje . Ot racjonalne argumenty burmistrza, które łykają radni.
Przypomnę tylko, że juz jednej szkole w Trzemesznie wydawało się, że chwalebna historia wystarczy jej do funkcjonowania.
Racjonalny to ma łeb nie od parady. Napisał krótko i słusznie na temat.
Ręce opadają na ten brak kompetencji, umysłową miernotę. Pozostaje zaśpiewać:
„Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą,
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień”
Zwrotki tej piosenki też jakby o naszym mieście:
„Gdzie diabeł „dobranoc” mówi do ciotki,
gdzie w cichej niezgodzie przyszło nam żyć,
na piecu gdzieś mieszkają plotki,
wychodzą na świat, gdy chce im się pić..”.
Bea Vita ty cepie baju baju bedziesz w raju kandydat drugi chyba na anonimowego A jezyk ci sie kreci nie znasz nawet polszczyzny.
Jakiś czas temu na tym forum można było przeczytać pseudofilozoficzne wywody pana asystenta na temat braku gospodarności w szkołach ubrane w metaforę budowy domu, do którego potrzeba jednego a nie więcej murarzy. A to się uśmialiśmy! Bo do dobrego zarządzania gminą wystarczyłby nam jeden trzeźwo myślący burmistrz bez asystenta. Po drugie tych dodatkowych murarzy, czyli nauczycieli z likwidowanych szkół, to sam burmistrz poutykał po szkołach tworząc wówczas dodatkowe etaty i odziały.
Teraz pan Michalak forsuje zmianę obwodów, jako rzekomą oszczędność. To trzeba go zapytać, ile kosztuje utrzymanie jednego ucznia w poszczególnych szkołach. W wiejskich szkołach jest wyższa subwencja na ucznia, właśnie dlatego, że koszty są tam wyższe m. in. nauczyciele otrzymują tzw dodatek wiejski. Jeśli z nowych obwodów na wsi będzie więcej niż 26 uczniów, trzeba będzie dzielić ich na dwa oddziały, a wtedy dopiero rosną koszty.
Gdyby poważnie podchodzili do szukania oszczędności, to połączyliby obie szkoły podstawowe w mieście.
Chodzilem do jedynki gdzie bylo nawet 1200 uczniow w klasie bylo 32 i dalo rady i wszyscy sie nauczyli i sie zmiescili przeciez jedynka sie nie skurczyla zlikwidowac dwojke i tyle .
Pani Burmistrzu nie chcę w przyszłości po szóstej klasie uczęszczać do siódmej i ósmej klasy w budynkach po akt.gimnazjum !!!;ja uwielbiam moją SP nr 1- pozwólcie mi tam uczyć się do końca ósmej klasy,please. W budynkach po gimnazjum zróbcie nową szkołę nr3.
Po budynkach chyba szkole rodzenia gimnazjum bylo potrzebne jak d…a do…dobrze ze likwiduja bardzo sie ciesze.
Cała ta reforma to problem tylko dla nauczycieli. Przecież dzieci i młodzież nadal będą się uczyli tyle samo lat tylko zmienią sie nazwy szkół. Pomieszczeń szkolnych też u nas nie brakuje. Więc szanowni nauczyciele, mogę wam współczuć bo nikomu nie życzę utraty pracy ani nawet obniżenia etatu ale nie podszywajcie się już tutaj za uczniów i rodziców. To wasz odwieczny problem – godziny. I oczywiście dyrektorów, bo będzie potrzeba ich mniej. I tu chyba jest największy problem.
Umieszczanie uczniow „starszych klas” w budynkach po gimnazjum jest pomysłem totalnie (w moim odczuciu) pozbawionym sensu. Powstanie z tego pseudo gimazjum pod nazwa „starsze klasy podstawówki”. Poza tym w jaki sposób nauczyciele że szkół podstawowych mają docierać na zajęcia z tymi uczniami? To nie Poznań, gdzie wykładowcy mogą dojeżdżać sobie tramwajami między wydzialami. Oczywiście wszczedzie reforma ma szanse się udać, tylko nie w Trzemesznie. Abstrahując, juz dawno zlikwidowane powinno zostać liceum. TYLE LAT wspaniałej tradycji zniszczone doszczętnie w kilka chwil przez kilka osób (mam na myśli oczywiście „nauczycieli” liceum). Wstyd, żal, rozczarowanie, ból, rozgoryczenie… i inne tego typu uczucia budzą się w człowieku, który musi w tym uczestniczyć, a także w tym, któremu pozostaje obserwować jak „nauczyciele” niszczą tę Szkołę z każdym dniem coraz bardziej. Błędem mojego życia (i jestem przekonana, ze nie tylko mojego) było kontynuowanie edukacji w tej placówce. Nie dziwię się uczniom (i CAŁKOWICIE ich popieram), którzy wolą marznąć na przystankach i dojeżdżać do szkół w Gnieźnie i Mogilnie. To dla nich jedyna szansa. Ehh…
Jako rodzic szóstoklasisty też bym chciał, żeby syn został w podstawówce do 8 klasy. Ale u nas trzeba zabezpieczyć niektórych nauczycieli, dlatego starsze klasy pójdą do budynków gimnazjum. Tam będzie musiał być wicedyrektor. Wszystko jest więc jasne…Idea, ze dziecko zostanie w swojej szkole jeszcze dwa lata u nas padła. Przejdzie do innej szkoły i raczej do nowych nauczycieli. Ale teraz o tym nikt nie myśli. Rząd chce od samorządów gotowe sieci szkół do końca marca. Jak nasi zaczną kombinować w lutym, to coś wymyślą. Niekoniecznie mądrego i racjonalnego, ale to u nas standard.
Ja piszę to co czuję -mam starszą siostrę w gimnazjum -nie chcę mieć lekcji z nauczycielami z gimbazy , oni nie mają podejścia do swoich uczniów!!!I Ci sami nauczyciele przejdą teraz do naszej podstawówki,tragedia dla mnie!
to nazywa się reforma po trzemeszeńsku=chronienie nauczycieli z gimbazy; żałosne
Czytając Twój komentarz, ma się wrażenie, że szkoła /Liceum w Trzemesznie/ to tylko nauczyciele. Dziwne. Wg mnie to też uczniowie. Pisząc o tej szkole powinnaś pamiętać, że wydajesz opinie również o sobie. Jeśli to liceum jest takie denne, to co można pomyśleć o jej uczniach, w tym również o Tobie/?! Nawet najlepszy nauczyciel /nie twierdzę, że tacy są w LO Trzemeszno/ nie nauczy kogoś kto jest „inteligentny inaczej”. O efektach szkoły świadczy tak zwana „wartość dodana’, czyli to ile uczniowi wiedzy przybyło. Wyjaśniam: Do jednej szkoły idzie uczeń ze średnią z egzaminu gimnazjalnego 90%, a kończy ją na poziomie 95%. Do drugiej idzie uczeń ze średnią z egzaminu 45 % /tacy też mają prawo do nauki w LO i trzeba im dać szanse/, a kończy na poziomie 55 %. Pytanie który uczeń i która szkoła włożyli więcej wysiłku i osiągnęli relatywnie lepsze wyniki?
P.S.
Uwaga ogólna: dziwi mnie mentalność Trzemesznian. Władze Powiatu Gnieźnieńskiego mają za nic Trzemeszno /świadczą o tym również działania dotyczące LO, kiedy Gniezno było organem prowadzącym dla tej szkoły i miało interes, aby zniszczyć tę szkołę/. Tymczasem większość Trzemesznian myśli, że szkoły w Gnieźnie to „wylęgarnie” geniuszy. Tak nie jest, bo geniusz będzie geniuszem zawsze i wszędzie, a z „przeciętniaka” żadna szkoła geniusza nie zrobi.
Co do szkoły w CMG. Trzemesznianie mówią o tym mieście „całe miasto głupców /nie geniuszy/, a posyłają tam swoje dzieci. Dziwne.
brawo !!!!masz racje !!!
Nie bardzo rozumiem kogo ma Pan/Pani na myśli pisząc „inteligentni inaczej”. Do pozostałej części komentarza nie będę się natomiast odnosic, ponieważ mam wrażenie, ze z podobną argumentacją i niemal identycznym przykładem, jak przytoczony przez Pana/Panią, już się kiedyś spotkalam u kilku nauczycieli w/w szkoły. Pozdrawiam serdecznie! 🙂
Pozwolę sobie podważyć argument tzw „wartości dodanej”. Skoro jest to inna szkoła to i materiał jest inny. Jeżeli jeden z uczniów przyswoił 90% z pierwszej szkoły i 95% z drugiej szkoły to wykazał się większym zaangażowaniem oraz pracą niż uczeń drugi (45% i 55%). Gdyby najpierw był „test wejściowy” z materiału, który będzie dopiero omawiany, a następnie „test wyjściowy”, to wtedy moglibyśmy porównywać procentowy przyrost wiedzy. Pozdrawiam
Czytam te wszystkie komentarze i jest mi bardzo przykro. Chodziłam do Sz.P. nr 2, potem do Liceum w Trzemesznie. Ukończyłam studia. Więc chyba czegoś mnie w tym Trzemesznie nauczyli. Zastanawiam się nad jednym dlaczego tyle dzieci z Trzemeszna wybiera szkoły w ościennych miejscowościach? Wiecie co mi przychodzi na myśl? To nie wina władz naszego miasta, to wina mimo wszystko nauczycieli.Nie obrażajcie się nauczyciele ale te Wasze waśnie, spory, kłótnie, obrażanie się wzajemnie na siebie to niczemu dobremu nie służy. Nie ma dzisiaj nauczycieli z powołania. Nie liczy się dobro dziecka, tylko ile kasy zarobi nauczyciel i ile może na nadgodzinach dorobić. Wszyscy wspominamy nauczycieli ” z naszych czasów”. Was chyba nikt nie wspomni dobrze.Czy Wy nie myślicie, że atmosfera dla ucznia w szkole, trochę serca i serdeczności to też ważna sprawa? Zawód nauczyciela ZOBOWIĄZUJE.
Też czytam tu wszystkie komentarze.Chodziłem do szkoły podstawowej nr 1 potem do liceum w Trzemesznie .Studiowałem w Krakowie i w Warszawie.Szanowałem i wspominam wspaniałych nauczycieli z Trzemeszna.
Tego stanu, żadna reforma nie zmieni:
http://www.cda.pl/video/108395793
Choc jedna babcia powiedziala co wiedziala ma racje jak to jest w tych naszych szkolach a to ladnie ubrany a to kolezanka i wiele jnnych spraw polowe to bym zwolnil nie maja podejscia do ucznia a co dopiero nauczania prosze przyjsc na lekcje i zobaczyc jak to wyglada na zebraniach cacy a po zebraniach jak zawsze nauczyciele brac sie do pracy no i oceniac sprawiedliwie to dzieciaki nie beda uciekac do innych szkol dotyczy szczegolnie gimnazjum i nie tylko.
Nie będę powtarzał tego co było pisane na temat oświaty w Trzemesznie zarówno przeze mnie jak i pozostałych autorów komentarzy .
Chcę odnieść się do słów Krzysztofa D. – BURMISTRZA 🙂
Cyt. ,,To jest historia , to jest dużo osób związanych emocjonalnie z tą szkołą ,,.
Dobrze , że choć w tym przypadku Krzysztof D. dopatrzył się czegoś ponad przeciętność . Mocne ,,słowa,, !
Pytam się jednak – gdzie i kiedy umknęły EMOCJE osób związanych z innymi szkołami ? Nie oczekuję odpowiedzi .
Nie oczekuję ponieważ hipokryzji tego człowieka nie ma końca !
Nauczanie w szkole opiera się na podstawie programowej,takiej samej dla każdej szkoły na określonym poziomie nauczania. Nie może byś tak, że co szkoła to uczą czegoś innego.Efekty nauczania są badane egzaminami zewnętrznymi /takimi samymi dla wszystkich szkół/ ujętymi w wynik procentowy – wiadomy dla ucznia. Te wyniki są też ujęte w tzw. staniny /można je poznać na stronie CKE lub poszukać wiadomości w Internecie/. Ukazują one poziom wiedzy danego ucznia w skali całego kraju i wszystkich uczniów danego rocznika. Ponadto wiedza i umiejętności zdobyte w gimnazjum i wcześniej wchodzą w zakres wiedzy, która objęta jest podstawą programową szkoły średniej. Oznacza to, że uczeń pisząc maturę opiera się na wiedzy zdobytej na wszystkich etapach nauki. To nie jest tak, że po gimnazjum sprawdzana jest tylko wiedza z gimnazjum a po liceum tylko po liceum. I dlatego niestety nie jest tak, że ktoś zdobył 90% wiedzy po gimnazjum i 95% wiedzy po LO, tylko że przybyło mu zaledwie 5%. Wyniki egzaminu
gimnazjalnego pełnią funkcję „testu wejściowego”. Jeśli ktoś na 90% po gimnazjum to jest uczniem bardzo dobrym i zapewne zdolnym. Nauczyciel z takim uczniem się nie
napracuje. Natomiast wiele pracy trzeba włożyć w to by uczeń mniej zdolny poprawił swoje wynik chociażby o 10%.
Nie jest ważne, gdzie słyszałaś jakieś argumenty i kto je wypowiadał, tylko to czy potrafisz na nie rzeczowo odpowiedzieć. To że słyszałaś podobne słowa i przykłady w szkole i nie będziesz ich komentować nie jest rzeczową odpowiedzią i udziałem w dyskusji.
Określenie „inteligentny inaczej” nie dotyczyło kogoś konkretnego. Chodziło o pewien typ ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć, tylko powtarzają to co wszyscy, bo tak wypada, bo tak jest modnie, bo nic mnie to nie kosztuje, bo ktoś mi kiedyś „dopiekł” to ja mu teraz pokaże itp.
Piszesz, że czujesz rozgoryczenie, żal, wstyd – masz to tego prawo. Ja też chodziłam do tej szkoły i nie wszystkich nauczycieli miło wspominam, ąle to nie jest dowód na niszczenie tej szkoły przez nauczycieli. Jeśli uważasz, że niszczą oni tę szkołę, to podaj konkretne przykłady tego niszczenia. W przeciwnym razie Twój komentarz można odebrać jako „akt zemsty” za niezrealizowane plany. Przykro czytać, że za całe zło Twojego życia odpowiadają 3 lata w LO Trzemeszno. A co było wcześniej i później ?
Wtrącę moje 3 grosze . Jeżeli to ta MALINA , która dała się poznać już wcześniej jako osoba emocjonalnie niezrównoważona to trzeba spojrzeć na jej problem przez palce .
Najlepiej nie reagować pozostawiając kogoś takiego w swoim ubogim świecie .