Mieszkańcy Trzemeszna informują o zastanawiającej awarii oświetlenia do której doszło we wtorek na ulicy Staszica. Wszystko wskazuje bowiem na to, że problem z latarniami był efektem celowego, złośliwego działania. Czyżby niedawno zakończona inwestycja przeszkadzała któremuś z mieszkańców?
Jak powiedział Norbert Dombek z referatu inwestycyjnego UMiG w Trzemesznie, problem nie wyniknął z przypadkowej usterki. Urzędnicy skontaktowali się z wykonawcą oświetlenia, firmą Eltrans z Gniezna, której pracownicy potwierdzili domysły – ktoś niepowołany grzebał w skrzynce i wyłączył zasilanie kilku znajdujących się tam lamp. Norbert Dombek dodaje, że wykonawca w najbliższym czasie wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie – o problemie zostaną także poinformowane odpowiednie organy. Urzędnik uważa, że przy lampach musiała „majstrować” osoba, która na co dzień ma do czynienia z energetyką – „laik by tego nie zrobił bo albo zepsuł by oświetlenie w całej okolicy, albo w ogóle bałby się grzebać w skrzynce” – dodaje.
Jeden z okolicznych mieszkańców uważa podobnie. Jego zdaniem za awarię odpowiedzialna jest osoba zamieszkała w pobliżu. Mężczyzna wskazuje także na inny problem. Niemalże po sąsiedzku – na ulicy Borowskiego – ktoś notorycznie układa kamienie i zalewa je fekaliami. Oprócz wydawania nieprzyjemnych zapachów kamienie mają stwarzać zagrożenie dla przejeżdżających tamtędy samochodów. W tej sprawie do Urzędu Miasta i Gminy w Trzemesznie także wpłynęła skarga.
Oświetlenie na ulicy Staszica zostało już naprawione.
Ja łącze te dwie sprawy. W pobliżu mieszka agresywny koleś, który uważa, że jest szefem okolicy. Pole, które przelega do ul. Staszica i Borowskiego jest chyba jego. Postawienie obok latarni oraz fakt, że bezpośrednio przy krańcu jego pola idzie ul. Borowskiego odczytuje on jako zniewagę i próbę hmmm ograbienia go z ziemi czy coś w tym guście. OSOBIŚĆIE widziałem go WIELOKRONIE jak układał w pasie drogowym gruz, kamloty z pola i inne śmieci. On to celowo robi. Przy latarniach go nie widziałem, ale stawiam na niego. Cieszę, się, że wreszcie ktoś wziął się za sprawę blokowania skraju drogi.
co za […] ludzie mieszkają w tym Trzemesznie
Witam, Panie Heniu odezwie do Pana odpowiedni organ i zlozy Pan zeznania kogo Pan widzial i co robil.
A ja chciałem w tym miejscu kupić działkę budowlaną . Po tym artykule wiem , że już tego nie zrobię. Będę musiał szukać gdzieś w innym miejscu trzemeszna .:-/
Podobno ojciec Mateusz ma sie ta sprawa zajac. A z tego co pisal wyzej Heniu sprawy sie łączą.
Proboszcz juz powiadomiony, szykuje rower dla Mateusza
Nie posądzajcie jak nie wiecie.Łatwo kogoś skrzywdzić.
A na niektórych ulicach w Trzemesznie nadal ciemno, ale to chyba złośliwość… naszych urzędników, bo jak przez wiele lat lamp nie było, tak nie ma do dzisiaj.
niech oświetlą w końcu plac Wojciecha.
Żaden detektyw tu nie jest potrzebny!!! A lampy po prostu oswietliły problem który istnieje od dawna no i zgasły wiadomo dlaczego.
Przecież nie od dziś wiadomo, że ten pan jest „inny”. Ale w tej chwili jego działania zaczynają zagrażać ludzkiemu życiu – a to nie jest już śmieszne niestety …. Chyba odpowiednie służby powinny się nim zająć (minimum lekarz, o policji nie wspomnę)
tak lekarz z Trzemesenskiej przychodni – nie powiem jaki bedzie wynik konsultacji lekarskiej bo o tym juz pisano na forum
Zawsze znajdzie się taka osoba. W Ostrowitym mają pana W., a my na osiedlu mamy być gorsi, też mamy swego Pażdziocha.
Widzę Kamlot, że się wreszcie dobierają tobie do tylca.
Pucuj te swoje buty.Przy okazji wypucuj swoje mózgowie.
Podłość ludzka nie zna granic 😉
Kamienie się znowu pojawiły, komunalka posprzątała a ktos znowu ułożył i obsrał, jak wszystkim wiadomo ten pan juz kilkanascie lat temu pokazał na co go stac, prawie doszło do samosądu na tym osiedlu a historia lubi się powtarzac
Bo ten pan nie ma internetu w jaskini a nikt mu nie powiedział, że artykuł o nim się pojawił (kolegów raczej brak). Pewnie myśli, że ktoś je usunął to dawaj nowe kamloty, a i trochę z szamba przy okazji ubyło. Sanepid mógłby się zainteresować – wolno wylewać fekalia gdzie popadnie ??? Niestety widać, że choroba postępuje …
Jeżeli tym …. nie zajmie się policja to będzię samosąd na manhatanie !!!!
W którym my wieku żyjemy aby takie rzeczy miały miejsce .Jak jest ktoś chory to idzie do lekarza ,pewne schorzenia nie dopuszczają wykonywania danej pracy, bo to może zagrażać życiu swemu i innych.Wiec czegoś nie rozumiem .
A jeżeli chory nie wie, że jest chory ??? Sam nie pójdzie do lekarza. Na szczęście państwo prawa ma wypracowane metody na takie przypadki. Byle zadziałały… w tym ewidentnie ciężkim przypadku niestety
Na leczenie takiego chorego musi zgodzić się sam chory.
ten Pan uwaza ze gmina mu kawałek pola zabrala na poczet wymudowania drogi i sobie grodzi te 40 cm co mu brakuje zgodnei z jego mapką.
Zrobi w końcu coś ktos z tym kolesiem? W końcu ktoś np. walnie w te kamloty samochodem i będzie problem.
Może mi ktoś napisać co takiego extra zrobił kilkanaście lat temu, bo jestem ciekawy?
Tylko problem w tym że to nie jest jego pole, nawet go nie dzierżawi a zachowuje się jakby było jego czy on w nocy nie śpi?
Nie jego pole? To po co układa ,,kamienie na szaniec” ?
a to juz pytanie do tego pana
Mało że wjazd z ul Staszica na Borowskiego to koszmar totalne dziury które non stop się wybijają,a tu jeszcze niespodzianka kamloty przed maską. Czy my mamy radnych?
Wkrótce nasra przed UM. Kamera uchwyci. Tylko co dalej ???