Strona główna Sport i rekreacja 5 lat „Pod Żaglami”

5 lat „Pod Żaglami”

5696
24

Pięć lat temu rozpoczęło swoją działalność trzemeszeńskie stowarzyszenie „Pod Żaglami”. W tym stosunkowo krótkim okresie jego członkowie bardzo aktywnie włączyli się w życie naszej lokalnej społeczności.

Oprócz głównej działalności jaką jest żeglarstwo, stowarzyszenie organizuje spływy kajakowe, rajdy rowerowe, festyny, koncerty szantowe, kursy na patenty żeglarskie i motorowodne, a także szkolenia z udzielania pierwszej pomocy.

Zaznaczyć należy, że „Pod Żaglami” nie ogranicza aktywności tylko do swoich członków. W organizowanych spływach, rajdach czy koncertach biorą udział również osoby niezrzeszone. Stowarzyszenie współpracuje ze szkołami, harcerzami i innymi placówkami i organizacjami z terenu gminy.

W czwartek, w świetlicy wiejskiej w Niewolnie, odbyła się uroczystość jubileuszowa. Historię i osiągnięcia stowarzyszenia przedstawił prezes Krzysztof Mroczkowski. Prezentację multimedialną o działalności organizacji zaprezentował Mirosław Fel.

Była okazja do złożenia gratulacji i podziękowań. Wśród zaproszonych gości znaleźli się burmistrz Krzysztof Dereziński, przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Peno i jego zastępca Daniel Bisikiewicz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa w Gnieźnie Magdalena Musiałowicz, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji starostwa w Gnieźnie Marcin Makohoński, dyrektor OSiR w Trzemesznie Mariusz Kowalczyk, sołtys Miat Jadwiga Przybysz i sołtys Niewolna Łukasz Zalewski.

Uroczystość zakończyła wspólna kawa i słodki poczęstunek.

24 KOMENTARZE

  1. Gratulacje i dalszych sukcesów. A były prezesez Stowarzyszenia chyba się obraził bo od jakiegoś czasu nie widać go w Stowarzyszeniu. Szkoda.

    • Skąd wiesz, że się obraził? Może byłego prezesa nie zaprosili tak jak na organizowaną w zeszłym roku wigilię. W bardzo kulturalny sposób podziękowali Panu Robertowi. Teraz niektórzy się lansują co to nie zrobili dla stowarzyszenia. Szkoda.

      • Nie wiem czy się obraził więc o to zapytałem a nie stwierdziłem. Chyba w Stowarzyszeniu są jakieś niesnaski a szkoda bo Stowarzyszenie robi świetną robotę. Ktoś pisze że nie zaprosili Pana Roberta, to nie ładnie. Ale z drugiej strony skoro to była wigilia członków stowarzyszenia to nie trzeba chyba tych członków na nią zapraszać bo skoro stowarzyszenie organizuje to oczywiste jest że członkowie przychodzą. Może Pan Robert miał swoje powody i nie chciał przyjść. A szkoda bo z tego co wiem to Pan Robert jest jednym z pomysłodawców i założycieli stowarzyszenia i wielka szkoda że tak się to potoczyło. Żona p. Roberta też bardzo mocno się angażowała szczególnie na rajdach było to widoczne.

  2. Uważam, że wstydu trzeba nie mieć, by zapraszać tego burmistrza, podawać mu rękę, przyjmować od niego gratulacje, fotografować się z nim. Jest to przejaw upadku, zaniku wartości, braku wyczucia, zobojętnienia, a nawet akceptacji zła. To, że burmistrz nie podał się do dymisji nie oznacza, że nic się nie stało. Ot, trzemeszeński grajdołek, można by rzec, ale sprawa jest poważna. Szczególnej wymowy w całym kontekście nabiera fakt, że jeden z głównych „bohaterów” opisywanego wydarzenia, to pracownik więzienia – w jakim świetle stawia siebie, całą Służbę Więzienną, gdy w uśmiechach przyjmuje gratulacje od człowieka, który – jak doniosły media – popełnił przestępstwo?! Warto zapamiętać kto z kim się fotografuje, bo ci ludzie kiedyś spod żagli mogą zechcieć sięgnąć w jakichś wyborach po stery miasta i gminy.

    • A teraz wstań, weź zamach i walnij ręką w czoło. Ok teraz zacznij pisać. Dalej myślisz to samo? To powtórzyć do skutku. Burmistrz jest burmistrzem, a jeśli to stowarzyszenie by go nie zaprosiło byłoby to po prostu niegrzeczne. Sam piszesz, że nie podał się do dymisji, więc nim dalej jest. Poza tym skąd wiesz kiedy otrzymał zaproszenie? Mogło to być przed pamiętnym 8. marca. Jak można być tak bezczelnym żeby wywlekać członkom stowarzyszenia ich prywatne sprawy? „Pracownik więzienia” mógłby być równie dobrze zakonnicą i to nie powinno cię obchodzić. Co miał Twoim zdaniem zrobić? Odepchnąć Dyzia i powiedzieć wyjdź? Nie, bo ma kulturę. Wkurza mnie, kiedy ludzie niemyślący zabierają głos w takich sprawach. Typowy czemesznianin, któremu nic nigdy się nie podoba.

    • Przypominam jedynie, że wyroku póki co nie ma, a coś takiego jak domniemanie niewinności chyba jeszcze istnieje…burmistrz choć nie z mojej bajki wciąż nim jest. I tak sobie myślę że skoro w dalszej części swojej wypowiedzi wywlekasz czyjeś prywatne życie to kolejny dowód na to iż brak ci racjonalnych argumentów. Spójrz dziś człowieku przez okno na przepiękny świat. Nie szkoda życia na takie wywody krzywdzące zwyczajnie ludzi?? Czytam komentarze rebe od dawna. Takie same . Wysilać się by dowalić. Jesteś bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, by nie powiedzieć frustratem.

      • Rebe ma racje. Trafił w punkt. Czuły punkt! Doskonale zdiagnozował sytuację. A walić w czoło i patrzeć przez okno możesz ty, niezależnie spod ulu nickow pisać będziesz, z Wrzosowej czy innej ulicy.

      • Domniemanie niewinności ? W tej sytuacji? Co ty sugerujesz? Ze burmistrz na co dzien pije, ale wtedy akurat byl trzeźwy? Czy, że nie pije nigdy, wiec nie mógł być nietrzeźwy? A może sugerujesz, ze media sfabrykowały newsa? Może wreszcie, ze Policja kłamie? Uczestniczy wraz z mediami i bliżej nie określonymi donosicielami przeciw niewinnemu? A fakty? Nie sa takie, że burmistrza złapano na tym, ze prowadził auto będąc pijanym? Ten ponad promil alkoholu, to domniemanie niewinności jest? Przyłapany na niewinności zaprotestował? Kazał się zawieźć na badanie krwi, czy może podpisał, zostawił auto i tym samym przyznał się do haniebnej winy? Rebe trafnie zdiagnozował stan mentalności naszej społeczności. Przykre, ale prawdziwe.

    • Tu już dawno ludzie wstydu nie mają. Pchają się na różne stanowiska nie mając kompetencji, a nawet nic sobą wartościowego dla tych stanowisk nie reprezentując. A potem zamiast dbać o wspólne dobro, jeszcze owo dobro i siebie przy okazji kompromitują. Odnoszę wrażenie, ze dla wielu dziś pojęcie wstydu ogranicza się jedynie do poziomu takiej np.sytuacji jak oglądać pornola i dać się złapać na tym. Zawsze to jeszcze wstyd, ale!

  3. Stowarzyszenie robi ciągle to samo. Żadnych nowych pomysłów. Na początku jak zacząłem jeździć na te ich rajdy to ludzi było bardzo duzo. Teraz tylko te same osoby.

  4. Z okazji tego święta wszystkim żeglarkom i żeglarzom życzę”STOPY WODY POD KILEM”oraz dużo zdrowia.
    Gratulacje dla tych ,którzy działają i szerzą żeglarstwo u nas-opiekunom,działaczom i tym co wspomagają ich działanie.Przy tej okazji należy wspomnieć śp.nestora dr.St.Drybańskiego,p.W.Dorywalskiego,G.Drybańskiego,St.Mroczkowskiego a i my żeglarstwo i motorowodniactwo u ich boku przez 40 lat uprawialiśmy -kiedy to ta dyscyplina tego sportu kwitła…
    pozdrawiam po żeglarsku A HOJ…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj