Strona główna Kultura 245. rocznica powstania „Akademii Trzemeszeńskiej”

245. rocznica powstania „Akademii Trzemeszeńskiej”

5049
40

W trzemeszeńskiej bazylice odbyły się główne uroczystości związane z 245. rocznicą powstania Akademii Trzemeszeńskiej. Z uwagi na panującą pandemię miały one o wiele skromniejszą niż zazwyczaj oprawę. Z tego samego powodu nie zorganizowanego tradycyjnego zjazdu wychowanków.

Obchody rozpoczęła msza święta koncelebrowana przez proboszcza ks. Piotra Kotowskiego oraz absolwentów szkoły – ks. Andrzeja Urbańskiego i ks. Krzysztofa Walkowskiego. Patronat nad obchodami objął Wielkopolski Kurator Oświaty Robert Gaweł.

Organizatorami byli – Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych oraz Zarząd Wielkopolskiego Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Michała Kosmowskiego w Trzemesznie. Oprócz władz samorządowych Trzemeszna w uroczystości brali udział m.in. poseł na Sejm RP Zbigniew Dolata i starosta gnieźnieński Piotr Gruszczyński.

Po części oficjalnej zebrani mogli wysłuchać koncertu organowego w wykonaniu Tomasza Padoła. Warto dodać, że była to też pierwsza okazja do wysłuchania brzmienia kościelnych organów po gruntownym remoncie, jakiemu zostały poddane w ostatnim czasie.

Po mszy uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod pamiątkowymi tablicami na terenie szkoły. Na placu Michała Kościeszy Kosmowskiego zorganizowano okolicznościową wystawę nawiązująca do historii szkoły. Z okazji jubileuszu wydano też specjalny numer „Kosyniera”.

Msza oraz część oficjalna były transmitowane za pośrednictwem Facebook-a. Nagrania dostępne są na profilu parafii |LINK|.

40 KOMENTARZE

  1. Hej nienawistni trzemeszeńscy zwolennicy totalnej opozycji dziś mocno grzało więc podjrzewam, że głowa co niektórych rozbolała. To dzięki PiS, posłowi Dolacie oraz obecnemu na tej uroczystości wielkopolskiemu kuratorowi oświaty szkolnictwo ponadgimnazjalne trafiło w najlepsze ręce. To dzięki PiS szkolnictwo te jest zarządzane przez gminę. Jeśli się zatem pytacie z jakiego powodu Pan Poseł Dolata został zaproszony odstawcie TVN bo tam o historii mało co mówią.

  2. Taka uroczystość i tylko jeden poseł znalazł czas? Czy po prostu organizatorzy uznali, że tylko PiS może takie rzeczy świętować i posłowie/senatorowie innych opcji politycznych (tym samym ich wyborcy) nie są tu mile widziani. Chyba nie takie idee przyświecały założycielom tej szkoły.

    • Co Ty bredzisz? Z jakiej opcji jest Gruszczyński i Derezinski? Czy nie z tej nienawidzącej PiSu? Powiedz może, co zrobiłeś, by posłowie z każdej opcji chętnie zaglądali do tego miasta, mieszkańcu?! Też jesteś odpowiedzialny, nawet jeśli świadom tego nie jesteś, jak wyglada i jak nas widzą.

      • No jakby starosty i burmistrza nie zaprosili to już by hit był na cały kraj. A może Ty pierwszy się pochwal co zrobiłeś dla tego miasta i gminy. Ech……

  3. Rozumiem pandemia, zjazdu nie mogło być. Rozumiem msza, zawsze była i byc powinna. Ale naprawde nie ma w szkole miejsca na zorganiizowanie części oficjalnej? Czyli obchody tylko dla wierzących, praktykujących? Innych absolwentów nie ma ta szkoła? Aż tak się Czarnka boją?

    • Dzisiaj trzeba sobie odpowiedzieć na kluczowe pytanie czy przejecie szkolnictwa ponadpodstawowego,czyli uwolnienie od odpowidzialności,głównie pod kątem obciązeń budzetu gminy bylo wlaściwym rozwiazaniem?latwo zrzucic odpowiedzialność na barki gminy a storostwo jest zadowolone? trzeba na to rzetelnie odpowiedzieć,zwlaszcza jak dzisiaj na maksa przerzuca się wszystko na samorząd!!!,to chyba ówczesny starosta p.Pilak miał w tym udział a nasi lokalni działacze to łykneli,trzeba byloby to dokładnie wyjaśnić i zgłebić.Czy to też nie działo się za czasów ówczesnej dyrktorki szkoły p.Kaniastej a takiego właśnie rozwiazania nie aprobował miedzy iinymi radny powiatowy-Gotowała który skonfliktowany i zatrzewieniony z ówczesna- wcześniej przewodniczaca rady miejskiej p.Bartz doprowadził do tego że tylko on jest winny temu że gmina utracila sapard.Czy to nie warto wrócić do tej prawdy i przypomnieć-bo konflikt i niezgoda przynosi takie skutki negatywne dla gminy?trzeba to przypominać, i jak trzeba odtwarzać fakty!!

  4. Masz zaniki pamięci więc trzeba trochę Tobie przypomnieć.
    1. To nie Starosta Dariusz Pilak (PO) a Starosta Beata Tarczyńska (PiS) reprezentowała powiat gnieźnieński w momencie przekazania gminie Trzemeszno obowiązków organu prowadzącego.
    2. Radni, którzy zdecydowali o przejęciu od powiatu obowiązków organu prowadzącego to radni z gminy Trzemeszno kadencji 2014-2018.
    3. Burmistrzem w Trzemesznie od 2007 roku nie jest Marek Gotowała a Krzysztof Dereziński – 14 lat.

  5. Trochę może pogodzę tych wygaszających PiS z tymi, dla których wszystko to wina Tuska. Jak widzę, pamięć szwankuje po obu stronach. A może po trzech. Sytuacja w jakiej znajduje się dzisiejsze szkolnictwo ponadpodstawowe w naszej gminie to wina (lub zasługa) zarówno władz powiatu z czasów PO jak i PiS, a także władz naszej gminy. Zaczęło się od likwidacji szkoły zawodowej przez władze powiatowe koalicji PO SLD. Dla tamtej władzy priorytetem były szkoły gnieźnieńskie, w tym nowo tworzona na Sobieskiego. Wówczas to powstał „genialny” pomysł przejęcia szkół od powiatu. Zrealizowany został gdy władzę w powiecie pełniło już PiS i PSL. Okrzyknięto to wielkim sukcesem. Zapomniano powiedzieć, że powiat zgodził się przekazywać czystą subwencję, czyli to co otrzymywał od państwa. Wielkiej łaski więc nie zrobił. Oczywiście subwencja nie wystarczała i nie wystarcza na prowadzenie szkoły, jak zresztą większości innych szkół. Tak więc to co powiat dokładał wcześniej do subwencji dla naszych szkół może sobie od tej pory przeznaczać na szkoły w Gnieźnie lub inne cele. A to już jest ponad 2 miliony rocznie. Czysty zysk dla powiatu. A gmina? Ma kolejne 2 miliony do wydania, oprócz tych dokładanych do szkół podstawowych. Ale szkoły podstawowe to zadanie gminy, więc chce czy nie chce, dołożyć musi. Dziś wielu chce być ojcami sukcesu w postaci „uratowania” szkół. Gdy jednak ktoś próbuje wspomnieć jakim to kosztem, to już „ojcowie sukcesu” raczej milkną. Przypomnieć należy, że to nie burmistrz był pomysłodawcą przejmowania szkół. Dążyła do tego grupa opozycyjnych wobec burmistrza radnych popierana przez grupę zaangażowanych w to osób. W tej sprawie toczyły się ostre dyskusje. Ostatecznie jednak, to burmistrz wniósł do rady (chociaż absolutnie nie musiał) projekt uchwały o przejęciu szkół. Zagłosowali za nim prawie wszyscy radni, również ci będących „bliżej” burmistrza. Przeciw był tylko Michał Behnke.
    Przy okazji powiat sprzedał gminie wszystkie budynki szkolne. Za 10% wartości. Tylko 10% wartości. Cóż za interes! Namacalnym dowodem na to jaki to był biznes jest obecny stan budynku po zawodówce przy ul Mickiewicza.
    Tak to mniej więcej z naszymi szkołami było…

    • Wniosek jest prosty. Burmistrz razem z radnymi są odpowiedzialni za to, że z budżetu gminy trzeba dokładać dodatkowe miliony rocznie do utrzymania liceum i szkoły zawodowej. Na własne życzenie.
      Burmistrz przygotował projekt uchwały.
      Rada Miejska przegłosowała uchwałę.
      Burmistrz podpisał stosowane dokumentu wynikające z uchwały.

    • Z całym szacunkiem, przejęto budynki zawodówki, liceum i obecnej SP 2 , kiedyś gimnazjum. Wartość przejętego majątku to według operatu szacunkowego 6 000 000 pln ( 6 mln złotych ). Powiat udzielił 90 % bonifikaty. Cżyli zapłaciliśmy 600 0000 z ł rozłożone na dwa lata. Został w ten sposób zwiększony majątek gminny dokładnie o 6 mln złotych. Ciekawe ile dostaniemy bonifikaty na zakup „Domu Dziecka” od obecnego zarządu Powiatu ? Bo z tego co mi wiadomo to „zero” . Taka to różnica 90 % bonifikaty za rządów p. Beaty Tarczyńskiej z PIS i 00,00 bonifikaty od szanownie nam panującego p.Gruszczyńskiego Starosty Gnieźnieńskiego z PO oraz popierającego go przez p. Derezińskiego Burmistrza Trzemeszna.
      I na koniec , gdyby tego nie zrobiono to dzisiaj Nasze dzieci z SP 2 i młodzież uczyła by się na kamieniu lub wcale bo istnieje prawdopodobieństwo, że budynki po naszych szkołach został by sprzedane przez PO – ski zarząd Powiatu. A co do zarządzania tym majątkiem oraz organu prowadzącego to już zupełnie inna i nigdy niekończąca się opowieść. ………………..

        • Jak to co po tym majątku? ? Ponad dwie bańki co roku z budżetu gminy plus rudera przy Mickiewicza, w którą trzeba władować kolejne miliony, bo na pewno nie tysiące.

      • Nabywcy aż w kolejce stoją po te budynki. Widać to zwłaszcza po „zawodówce” . Dali taki rabat, żeby się pozbyć problemu, a nasi obrońcy szkoły nie zatrybili o co chodzi i przyjęli ten „prezent”. Dom dziecka ma potencjał mieszkaniowy-deweloperski, a co za tym idzie wartość jest duża i tylko głupi by to sprzedał za 10% wartości.

        • Zapytajcie Burmistrza on jest zarządzającym majątkiem gminnym. Przecież może oddać za darmo nabyty majątek i po sprawie, tak samo organ prowadzący. W końcu kolega Gruszczyński tylko czeka na taką okazję. Każdą umowę można rozwiązać czy aneksować.
          Dzieci z SP.2 , z zawodówkii, technikum i liceum również na zieloną trawkę , o to chodzi ?

          • Albo jesteś jednym z tych ojców sukcesu, albo kompletnie nie wiesz o czym piszesz. Starosta na nic nie czeka. Jest zadowolony, że poprzednicy załatwili sprawę za niego pozbywając sie trzemeszeńskich szkół. Tak, każdą umowę można rozwiązać, ale za obopólną zgodą. Wybij sobie z głowy, że jakikolwiek starosta czy rada powiatu, czy tej kadencji czy następnej weźmie to z powrotem. Oni już swoje załatwili, rękoma naszych samorządowców. Zadziałali troche tak jak sprzedawcy garnków czy pościeli na pokazach. Grunt to wmówić klientowi, że oto robi biznes życia. W trzemesznie uwierzono…

    • Oświata – trudny temat i najdroższy dla gminy. Najważniejszy jest jednak zwierzyniec – małpki, żubry i wybieg dlapsów i perspektywa zrobienia „bejmóf” na browarze.

  6. Jak byś znał trochę prawo to byś wiedział, że obowiązkiem Starostwa Powiatowego jest prowadzenie szkół średnich i zawodowych jako organ prowadzący, Gmina za zgodą Powiatu może prowadzić a nie musi. Tak, że Gmina zawsze może zrezygnować z prowadzenia szkół ponadpodstawowych i ten obowiązek z mocy prawa przechodzi na Powiat.
    Zanim coś napiszesz warto się zapoznać z obowiązującymi przepisami. Pozdrawiam

      • Masz rację. Z takimi znawcami trudno dyskutować. Przez takiego jednego „znawcę” prawa teraz mamy co mamy ( nie mamy na pewno grubych milionów, które mogłyby posłużyć do realizacji znacznie ważniejszych celów niż udowadnianie jakim to jest się herosem). No cóż. Zastaw się a postaw się żywe wśród „elit trzemeszeńskich”.

    • No tak za Tuska mieliśmy krainę miodem i mlekiem płynącą. Wtedy to były git czasy. Można było kraść na potęgę. Krętacze, złodzieje mieli klawe czasy – racja. Pieniędzy na nic nie było. Trzeba było na szkolnictwie oszczędzać. W końcu głupim narodem lepiej się steruje. Nie mogło być inaczej przy takim teoretycznym państwie. Za Tuska ludzie mogli sobie pozwolić na wszystko. Oczywiście tylko złodzieje i krętacze mogli robić wszystko bo temida była ślepa. Do dziś sądy to jedna wielka patologia. W znacznym stopniu zasiedziałe przez potomków aparatczyków „te niezależne sądy” bronią starego komunistycznego układu. Są oczywiście wyjątki ale niestety stanowią mniejszość. Konfident Bolek i jąkała mi mi mi chnik to symbole zniewolonej Polski.
      Odnośnie drożejących cen. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem deflacji czyli spadku cen. Inflacja jest skorelowana co do zasady dodatnio z poziomem zarobków. Deflacja powoduje, że za wyprodukowany towar lub wykonaną usługę wykonawcy otrzymują mniejsze wynagrodzenie. Nie dziwie się dlaczego tak tęsknisz za czasami Tuska. Wtedy chwalono się deflacją. Czytaj cieszono się z tego, że przedsiębiorcy mają mniejszy potencjał do zwiększenia wynagrodzeń swoim pracownikom. Bo jak tu podnosić wynagrodzenia jak efekty pracy w postaci towarów i usług są coraz tańsze. Ty nie lubisz ludzi uczciwie pracujących. Wolisz coś z.p.e.d.l.ć niż uczciwie się dorobić. Boli cię to, że czasy kręcenia lodów się skończyły.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj