Burmistrz Krzysztof Dereziński postanowił po kilku miesiącach udostępnić sprawozdanie autorstwa dr inż. Emila Kamenowa. W liczącym 22 strony dokumencie, technolog przedstawia swoje uwagi do przeprowadzonej za 5 milionów złotych modernizacji oczyszczalni ścieków w Trzemesznie.
Oprócz wielu technicznych zagadnień, w dokumencie widnieje opisowe podsumowanie, wytykające błędy popełnione już na etapie projektowania modernizacji obiektu. Niektóre z prac miały zostać wykonane nieprawidłowo. Czytamy między innymi:
„Projekt modernizacji zakładał, że przy obecnych obciążeniach procesy oczyszczania będą prowadzone w jednym z ciągów technologicznych. Tymczasem dla osiągnięcia wymaganych efektów oczyszczania procesy należy prowadzić w dwóch ciągach technologicznych„.
Zdaniem technologa, awaria choćby jednego z rotorów mamutowych, które zostały według niego zamontowane nieprawidłowo, może teraz całkowicie załamać proces oczyszczania ścieków. Z dokumentu wynika również, że w naszej oczyszczalni nieefektowne jest mechaniczne oczyszczanie ścieków surowych. Zbagatelizowanie tego problemu także ma prowadzić do obniżenia efektywności całego procesu oczyszczania.
Emil Kamenow twierdzi w swoim sprawozdaniu, że osiąganie normowanych efektów ekologicznych w trzemeszeńskiej oczyszczalni wymaga ciągłego nadzoru technologicznego.
Uwag do przeprowadzonej modernizacji obiektu, w przedmiotowym dokumencie jest oczywiście dużo więcej. Sprawozdanie można pobrać i obejrzeć w całości |TUTAJ|.
Poczytałem. Długie i fachowym językiem pisane. Jednak nawet laik zrozumie, że tam nic nie jest dobrze zrobione. Pytanie jest następujące. Co teraz?
i co teraz redaktorze ?
Przeczytałem całość.Chwilami nawet nudne jak dla nie fachowca. Jeśli wierzyć autorowi to rzeczywiście skopana inwestycja. Zastanawia mnie jednak co miał do ukrycia burmistrz, że aż tak się upierał. Według mnie trudno mu zarzucić, że nie wiedział jak głęboki powinien być osadnik albo ile powinno być rotorów ( na dodatek mamutowych 🙂 ) W takim razie dlaczego tak strzegł tego dokumentu?
Teraz ta sprawa nadaje się tylko dla prokuratora . Jeden wielki przekrętt ciekawe kto na tej inwestycji się nie źle dorobił ! . .
jeżeli ktoś się nie zna na oczyszczalni niech bzdur nie wypisuje
Pewnie sie kasa podzielili miedzy soba i sprawe ukryli i nie chcieli pokazac tego dokumentu.przeciez tak jest w calej Polsce i w Trzemesznie tez. a teraz jezdza samochodami i maja wybudowane domy i miliony na katach. a w trzemesznie syf i nic wiecej. Ja bym zaczął od zmiany calego urzedu a zwlaszcza burmistrza i zabral bym sie za policje w trzemesznie bo nic nie robia a kase odbieraja. tak jak wczoraj dnia 08.01.14r 3 policjantow na placu Hipolita mialo wezwanie do lezacego mezczyzny i taka ich byla ta interwencja ze w 3 wysiedli z radiowozu i sie z czlowieka nabijali wstyd!!! i mezczyzna zostal uderzony przez policjanta z kolana w twarz i lezal na ziemi przez okolo 15minut az przyjechala karetka pogotowia a miedzy czasie policjanci sobie stali i gadali i sie smiali z czlowieka a jeden poszedl sobie do pobliskiego bankomatu. to jest policja w trzemesznie za nich tez powinni sie zabrac
Czyli nic nadzwyczajnego w tym opracowaniu. W Pałukach pisali o tym już z rok temu.
Moni – jeśli nic nadzwyczajnego to tym bardziej powstaje pytanie dlaczego burmistrz tak się bronił przed udostępnieniem tego opracowania. O to samo pyta Stąd. A ja wiem dlaczego tak sie bronił. Wyobraźcie sobie, że ktoś na zlecenie gminy robi chodnik. Po miesiącu okazuje się, że kostka się zapada, powstały dziury. Czy to wina burmistrza? Nie. Ale burmistrz wtedy żąda od firmy usunięcia niedoróbek na jej koszt. Jeśli się opierają, podaje ich do sądu o zwrot kasy. A tutaj, przy inwestycji za pięć milionów przez rok cisza. Opinia z grudnia 2012 leży w szufladzie. Nie wiedzą o nim też radni. Dlatego odradzałbym jednak bagatelizowanie tego co się stało.
Z tym chodnikiem porównanie dobre ale nie najlepsze. Mi przychodzi do głowy inny przykład. Wyobraźmy sobie, że to firma prywatna zostaje tak załatwiona przez projektanta i narażona na straty. Co by się wtedy działo? Ano, sprawa toczyłaby się już przed sądem.
Ale w tym przypadku osoby odpowiedzialne za pieniądze gminne nie wtopiły swoich oszczędności. Więc ” kogo nie boli temu powoli”.
jest coś na rzeczy!
Właśnie skoro modernzacja oczyszczalni była zrobiona całkiem niedawno i to za 5 milionów to jakaś gwarancja obowiązuje wiec trzeba scigać tego co robił projekt tej oczyszczalni skoro nie spełnia swoich zadań . Ale jak ktoś zabrał jakiś prezencik :-)))wiec teraz lepiej siedziec cicho i niech mieszkańcy pokrywają koszty które zostaną wliczone w wode scieki hihihiihihih
A kto by się gwarancją przejmował. Przecież już tu ktoś napisał, to nie poszło z prywatnych pieniędzy urzędników więc czym się przejmować.
Widz ma racją nad racjami i co ztego?
brawo widzu ty sie znasz na rzeczy zeby zjadles na oczyszczalni
podzielam zdanie widza,ijak zawsze nikt za to nie beknie.tak właśnie u nas jest.