Strona główna Różne W Trzemesznie wykonywano wyroki śmierci

W Trzemesznie wykonywano wyroki śmierci

11121
10
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Już w czasach zaborów wybudowano w Trzemesznie sąd i więzienie, które w latach 60-tych zamieniono na Schronisko dla Nieletnich, a następnie Zakład Poprawczy. W budynku po sądzie mieściła się po II wojnie światowej szkoła zawodowa.

O historii samego więzienia wiadomo niewiele. Na jego temat można było usłyszeć natomiast rożne historie, często nie mające pokrycia w faktach. Do jednych z nich należały informacje o wykonywanych wyrokach śmierci. Tylko w jednym opracowaniu naukowym udało nam się znaleźć krótką wzmiankę na ten temat. W „Dziejach Trzemeszna” pod redakcją Czesława Łuczaka, zapisano jednym zdaniem, że „po wojnie wykonano tam jeden wyrok śmierci”.

Prawdopodobnie jako pierwsi dotarliśmy do dokumentów, które rzucają zupełnie inne światło na ten temat. Znajdują się one w zasobach bydgoskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i dotyczą osób więzionych w Trzemesznie. Okazuje się, że w latach 1946-1947 wykonano tu co najmniej pięć wyroków śmierci. Wszyscy straceni byli Niemcami, skazanymi przez sąd za zbrodnie na Polakach w czasie II wojny światowej.

Jednym z nich był Maks Zühlke, mieszkaniec Wymysłowa. Historia jego zbrodni wobec Polaków zasługuje na osobny temat, do którego na pewno wrócimy. Wspomnijmy tylko, że przyczynił się do uwięzienia w obozach co najmniej kilku Polaków, z których nie wszyscy przeżyli. Przywłaszczał sobie ich mienie, bił bez żadnego powodu. Jednego nastolatka pobił do tego stopnia, że ten pozostał do końca życia kaleką. Został stracony 8.03.1947r. Pozostali pochodzili spoza naszej gminy.

26.01.1946 wykonano dwa wyroki. Pozbawiono wówczas życia Ernesta Nogajczyka, za znęcanie się nad ludnością polską w Kołodziejewie oraz Karola Dörra z Sucharzewa, za bestialskie pobicie, a następnie zastrzelenie jednego z mieszkańców tamtych okolic.

Kolejnym straconym był Otton Nest, postrach Gębic. Na początku wojny wskazał grupę Polaków, których następnie rozstrzelano. Dopuszczał się pobić, grabieży i wysiedleń, wiele osób trafiło przez niego do obozów. Zawisł na szubienicy 22.03.1946r.

Ostatnim był Gustaw Lüpke z powiatu żnińskiego. Skazany został za udział w wysiedleniach, pobiciach, a także wskazywanie Polaków, których uwięziono w obozach lub rozstrzelano. Zakończył życie 08.10.1947r.

Wszystkie te egzekucje odbywały się o godzinie 7 rano. Trudno powiedzieć, w którym dokładnie miejscu. W trzech przypadkach zapisano, iż szubienica stała na podwórzu, w dwóch, że w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu. Nie odnotowano też gdzie pochowano zwłoki.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




10 KOMENTARZE

      • ale jakie lewactwo kupilem mieszkanie nad morzem w Hiszpanii po cenie jakie sa w PL i wynajmuje caly rok i sobie zyje jak pączek w masle teraz sa firmy co zajmuja sie wynajmowaniem mieszakania bez wlasciciela ze nie trzeba wcale myslec o wynajmie wiec panie szanowny emeryturka w wieku 35 lat i niech sobie pisiory łataja dziury w budzecie ale nie z moich podatkow a lewactwo to w TVP na wszystkich najezdzaja na SLD, na Holownie na PO i na Konfederacje kazdy zly sasiedzi dookola tez czy komus sie lampka nie zapalila czemu to tak jest ? przeciez wy katoliki co niedziele do kosciola chodzicie i tak nienawiscia zioniecie ? nieladnie ojj nieladnie

        • robi sie sztucznych wrogów dookola , elektorat sie szarpie ze soba a wille rozdaja swoim i pieniazki ze skarbu panstwa doja elektorat zajęty szczuciem na niemcow , Czechow i innych i na forum wyborca PS (Partii Socjalistycznej) szuka lewakow zamiast patrzec na rece tym ktorych wybieral hahah a chleba po 2,99 Jaszczebia Glapinskiego to do tej pory nie znalazlem zeby caly chleb byl po 2,99 jak mowil moze wy w Czemesznie po tyle kupujecie

  1. Bardzo podoba mi się prawo obowiązujące w niektórych stanach USA zezwalające na zabicie intruza wchodzącego na mój teren. A nie jak to jest dotychczas, że prawo bardziej chroni przestępcę niż ofiarę. PRZESTĘPSTWA NIE POPEŁNIA TEN KTÓRY SIĘ BRONI, nawet jesli agresora zabije. Po to kupiłem sobie mieszkanie, dom czy pole a państwo nakazuje mi jeszcze płacić za to podatki, żebym to ja był królem na tych nieruchomościach a nie ktoś kto narusza moje prawa i włamuje się żeby mnie okraść lub urządza sobie rajdy quadami na mojej działce.
    Policja bardzo często tłumaczy się, że nie może być wszędzie i nie może zapobiec wszystkim przestępstwom dlatego ja jako obywatel chcę mieć narzędzia prawne czy fizyczne w postaci Kałacha aby móc się bronić!
    A dla wszystkich miękkich serduszek warto dodać, że to nie jest tak, że w USA każdy strzela do każdego tylko najpierw go ostrzega.

    • Nie badź taki wyrywny .Już sam się wyeliminowałeś tym komentarzem , nawet i bez psychologa który wydaje decycje o pozwoleniu na posiadanie broni .

  2. W latach 80-tych do Archiwum Państwowego w Inowrocławiu, dłuższy czas jeździł prawnik, który pisał pracę doktorską dotyczącą więzienia w Trzemesznie. Powstawała ona na Wydziale Prawa
    Uniwersytetu katowickiego. Może warto zaciągnąć języka na tym Wydziale? Takie prace bywają po latach składowane w archiwum uczelni. Nie są to dokumenty tajne lub poufne. Życzę owocnych
    poszukiwań i pozdrawiam zarówno miłośników historii, jak i tych co którzy prawdy poszukują.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj