Dzisiaj przypada 82. rocznica wkroczenia Niemców do Trzemeszna. Z tej okazji prezentujemy dokument władz okupacyjnych dotyczący jednego z mieszkańców, a jednocześnie ukazujący w jakiej sytuacji znalazło się w tym czasie wielu Polaków.
To rozkaz natychmiastowego opuszczenia swojego domu wraz z rodziną przez Jana Andrzejewskiego, sołtysa Niewolna, aktywnego uczestnika obrony miasta we wrześniu 1939 roku.
W piśmie informuje się, że jego majątek ulega konfiskacie na rzecz Rzeszy Niemieckiej, a on z rodziną ma w ciągu 24 godzin opuścić teren powiatu mogileńskiego. Każdej wydalonej osobie pozwolono zabrać 2 ubrania, 1 płaszcz, 2 komplety bielizny, 2 komplety pościeli, 1 koc, 2 pary trzewików, 10 kg jedzenia, 100 zł w gotówce, 1 dokument potwierdzający tożsamość. Zabroniono zabierania jakichkolwiek rzeczy wartościowych.
Niewykonanie rozkazu groziło grzywną, a także karą więzienia. Jak się okazało, obrońcę Trzemeszna spotkał o wiele tragiczniejszy los niż samo wygnanie z rodzinnego domu. W momencie wydania rozkazu był już aresztowany w trzemeszeńskim więzieniu. Rozkaz dotyczył więc faktycznie członków jego rodziny, którzy musieli opuścić Niewolno.
Z Trzemeszna przewieziono go do więzienia w Inowrocławiu gdzie został zamordowany i pochowany. Po wojnie ekshumowany. Rodzina rozpoznała jego zwłoki, spoczywa w zbiorowej mogile na trzemeszeńskim cmentarzu.
Dzisiaj, w rocznice tych tragicznych wydarzeń złożono kwiaty i znicze pod pomnikiem i obeliskiem w Niewolnie, upamiętniającymi Bohaterów tamtych dni.
Dokument jest własnością rodziny Radke z Niewolna. Dziękujemy za udostępnienie.
Niemcy to gnidy trzeba o tym zawsze pamiętać. NS 2 niech będzie przykładem.
Teraz sami sprzedaliśmy Trzemeszno Niemcom. Osoby zginęły na darmo. Trzeba rewolucji, wywalenia ich z komunalki.
A nawet więcej – nie tylko sprzedaliście ale sprzedajecie codziennie robiąc zakupu w niemieckich marketach (i nie tylko niemieckich) I o tyle ile tam wydajecie o tyle biednieje Polska.
Mój pradziadek z Niewolna, niestety również został zamordowany przez Niemców we wrześniu 1939. Cześć jego pamięci i innych poległych. Należy pamiętać o takich wydarzeniach i wyciągać wnioski, pytać dlaczego do nich doszło. Nacjonalizm, szowinizm, ksenofobia to są przyczyny konfliktów. Warto widzieć człowieka, czy to Polak, Niemiec, Ukrainiec, Turek. Zło nie ma narodowości.
Racja, zło nie ma narodowości. Nie ma też płci, wieku, wykształcenia idy, itp. Lecz nacjonalizm, szowinizm ksenofobia nie były przyczyną tamtej wojny, a jej narzędziami. U podstaw leżała polityka i interesy. Tak było, jest i będzie w dziejach świata. Clausewitz, niemiecki generał i teoretyk wojny sformułował to wprost, mówiąc, że wojna jest przedłużeniem polityki. Rzeczywiście warto wyciągać wnioski i dostrzegać realne zagrożenia rozglądając się po dzisiejszym, nam współczesnym świecie.