Na tafli i brzegach Jeziora Kruchowskiego pojawiły się tysiące śniętych ryb. Jak powiedzieli nam okoliczni mieszkańcy, wypłynęły one około trzech dni temu.
O sprawie powiadomiono przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, pracowników Urzędu Miejskiego Trzemeszna oraz zarządcę jeziora – Gospodarstwo Rybackie Łysinin.
Rzecznik prasowy regionalnego zarządu „Wód Polskich” w Bydgoszczy Edyta Rynkiewicz potwierdziła, że przyczyną śmierci ryb była przyducha, czyli brak tlenu w zbiorniku wodnym, spowodowany kilkudniowym ochłodzeniem klimatu po występujących wcześniej upałach.
„Woda na powierzchni jeziora uległa wychłodzeniu i opadła na dno, powodując reakcję wytrącenia siarkowodoru” – czytamy w przesłanej informacji.
Katarzyna Byczkowska z trzemeszeńskiego ratusza powiedziała nam, iż są to naturalne procesy, których nie da się uniknąć. Akwen jest za płytki i nieprzepływowy.
Urzędniczka dodała, że dzierżawca jest zobowiązany do posprzątania jeziora.
Podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Pisaliśmy o niej |TUTAJ|. Tym razem na powierzchnię wypłynęły w większości małe ryby.
no i wyjasnione naturalne procesy – a 20 lat temu tez takie procesy byly / zachodzily ?
ludzie raczysko was bedzie na stare lata toczyc macie kase odlozona ? zastanowcie sie w jakiej gminie wy zyjecie to ze podatki wieksze to ok pieniadze mozna sobie dorobic ale zdrowia nikt wam pozniej nie kupi o dzieciach chociaz pomyslcie jak nie o sobie
Tak 50 lat temu też takie procesy zachodziły i będą zachodzić. Biologia szkoła podstawowa.
a slyszal pan o napowietrzaniu wody ?? o pewnych wspomagajacych procesach nature ??? nie bo 50 lat temu taka sama biologia byla 🙂 a histoia tez byla ta sama ale nowe fakty wyszly po latach archiwa otworzyli wiec moze pan sobie odswiezy wiedze
Czyli jest ok.
Woda opadła na dno. Boże jedyny czy ta pani słyszy co mówi? Czy była ni miejscu czy też swoją ekspercką opinię wydali zza biurka?
Tak opadła na dno ponieważ zmniejsza woda opadów ma większą gęstość od ciepłej. Z uwagi, że jest to płytki akwen niestratyfikowany, siarkowodór zgromadzony w warstwie przydennej uległ migracji w całą objętość misy jeziornej i spowodował śnięcie ryb. Teraz głowę włóż między poduszki i spać ty ” znafco” od mieszania bigosu.
Zimniejsza woda opadowa
to co teraz znajduje się na powierzchni zamiast wody? Muł z dna czy może twój rozum?
Woda o wyższej temperaturze… Natomiast „cały muł” się podniósł i trafił prosto do twojej głowy czego objawem jest brak elementarnej wiedzy że szkoły podstawowej.
wazne ze papiery sa ok i temat mozna zamykac.
https://www.youtube.com/watch?v=Vj9RYfU78q8
A co ze smrodem czy musimy zyc jak zwierzeta w takich waraunkach co na to sanepid
Dlaczego nikt nie posprzątał tych śniętych ryb nagle rybaków ( lepików nie widać na wodze ) gdyby były żywe to jako pierwsi – my odławiamy
A co ze smrodem z tej myjni po chemikaliach różnych? Czy ona nie ma coś wspólnego?? Gdzie sanepid?
to naturalne ze ryby sie rozkladaja, naturalne wszystko – pytac burmistrzow co zrobia i jakie kroki podejma aaa i nie zapomnijcie swoich radnych tez zapytac
Każdy ma swoją aferę. Trzemeszno sniete ryby z powodu zaduchy a Warszawa kolejna awarie czajki. Zamiast płynie Wisła płynie będzie można niedługo zaśpiewać płynie szambo w Wiśle płynie.
A szamba w Kruchowie maja? Czy do jeziora rurami? Pytam!