Sytuacje, w których przestępcy przyznają się do popełnionego czynu zdarzają się bardzo rzadko. Bywa jednak, że sprawca dręczony wyrzutami sumienia sam zgłasza się na policję. Taki przypadek miał miejsce w ubiegłym tygodniu.
Do komisariatu w Trzemesznie zgłosił się 38-latek, który poinformował, że poprzedniego dnia ukradł telefon komórkowy.
Mężczyzna będąc w jednym z mogileńskich lombardów wykorzystał chwilową nieuwagę sprzedawcy i zabrał z lady sprzedażowej pozostawiony przez niego smartfon o wartości 1400 złotych.
Skruszony 38-latek zwrócił policjantom telefon, po czym wyjaśnił, że zdecydował się przyznać, bo „gryzło go sumienie”. Teraz odpowie przed sądem, który oceni, czy zasługuje on na złagodzenie kary. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP Mogilno
Koleś ma słaba psychikę
Bał się że jego wizerunek będzie w internecie i rodzina wstydu się naje bo będą palcami wytykać
Juz był, także oddal specjalnie bo i tak by zapukali do drzwi
Patologia koleś bał się że w internecie pojawi się jego wizerunek i wstyd na całą rodzinę
Mogl oddac do lombardu i spoko przeprosic i tyle a teraz ma problem
Oddał ponieważ na fb zdjęcie było jego i tyle w temacie!!!