Zgodnie z zapowiedzią, w ubiegłą sobotę można było zwiedzić nasze miasto z przewodnikiem. Organizatorem wydarzenia była Fundacja „Kierunek Kultura”.
Zorganizowano dwie trasy tematyczne. Pierwsza dotyczyła powstania wielkopolskiego, druga trzemeszeńskich śladów Jana Kilińskiego. Rolę przewodnika pełnił dr Andrzej Leśniewski.
Uczestniczyliśmy w zwiedzaniu z grupą zainteresowaną J. Kilińskim. Rozpoczęto je w bazylice, przy tablicy poświęconej słynnemu pułkownikowi. Następnie udano się do Izby Tradycji J. Kilińskiego, w którego postać wcielił się kustosz Wojciech Bisikiewicz.
Zwiedzanie zakończono przy pomniku bohatera. Wśród zainteresowanych historią naszego miasteczka znalazły się nawet osoby z Gdańska i Warszawy.
„Pierwsze oprowadzania już za nami. Cieszymy się, że pomysł na spędzanie wolnego czasu połączony z dawką informacji o naszym mieście spotkał się ze sporym zainteresowaniem, w tym osób spoza Trzemeszna. Kolejne zwiedzanie już w najbliższą sobotę 31 sierpnia o godzinie 10:00 i 12:00. Zapraszamy do udziału, zapisy trwają” – mówi Dariusz Leśniewski z Fundacji „Kierunek Kultura”.
Zapisów można dokonywać pod nr telefonu 661 387 312.
Ale zainteresowanie gdyby nie synowie i synowe oraz małzonka to nikogo by nie było aha i małzonka Pana Lesniewskiego ci 4 przybysz to zapewne też rodzina Stóp takim impreza szkoda pieniędzy na takie wydarzenia.
O jakich pieniądzach mówisz? To źle, że komuś chce się cos robić dla innych? A frekwencja? Po pierwsze były dwie grupy, a po drugie odbyło sie to po raz pierwszy. Jest informacja, być moze następnym razem przyjdzie więcej osób. Kultura nie jest dla mas. Dla mas jest piłka nożna i disco polo.
To nie pierwszy taki komentarz bąbla intelektualnego . Nie wiem czy jest sens dyskusji z kimś takim jak Gumbi . Prawdopodobnie gdyby pojawiło się tam darmowe piwo , disco polo i występ K.D byłby cały w skowronkach !
Dzień dobry,
Szanowny Panie Doktorze,
proszę się nie przejmować krytyką i bezsensownymi, złośliwymi pytaniami osobników, dzięki którym statystyczny Polak czyta mniej niż jedną książkę rocznie, odwiedza teatr raz na kilkanaście lat (najczęściej wcale-wiadomo: nie chodzę bo nie lubię, a jak nie lubię, to nie chodzę- żelazna logika), a muzeum jeszcze rzadziej.
Kultura była, jest i będzie elitarna- tu nie liczy się ilość , tylko jakość.
Chętnie skorzystam z Pana wiedzy i chęci podzielenia się nią z miłośnikami Trzemeszna-we wrześniu.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
TDi
co to za przebieraniec ?
Żałuję że nie ma mnie w Trzemesznie. Chętnie bym wzięła udział.Pan Leśniewski podjął się ciekawego zadania i nich robi to nadal.Komu się nie podoba to zawsze pozostaje nic nie robienie i nuda ale od tego wiedzy nie przybywa.
Brawo P. Leśnieski nie ważne czy była to tylko rodzina, nadmiar wiedzy o swoim mieście nie zaszkodziła nikomu.
Bardzo dobry pomysł, mam nadzieję, że się rozwinie. Frekwencją nie ma co się przejmować, była to wakacyjna sobota, przy dobrej pogodzie. W takie dni ludzie maja inne priorytety. Myślę, że wrzesień będzie lepszym terminem na takie akcje. Życzę powodzenia, a ludźmi dla których jedynym sposobem spędzania wolnego czasu jest telewizor radze się nie przejmować.
Ktoś mógłby oprowadzic natepnym razem po bezpiecznych miejscówkach gdzie mozna piwo wypic bo nie ma dobrego, a na silowni pod chmurką to zaraz jakies kobiety sie czepiają
Ty człowieku weź sobie i to duży kij i się w głowę bij!!!