Strona główna Sport i rekreacja „Zjednoczeni” stawiają na młodzież

„Zjednoczeni” stawiają na młodzież

3335
9

Niełatwą sytuację ma w bieżącym roku trzemeszeński klub „Zjednoczeni”.

Problemy zaczęły się w styczniu, gdy okazało się, że na bieżący rok w budżecie gminy zapisano 150.000 złotych na działalność wszystkich klubów uczestniczących w rozgrywkach ligowych. Dla porównania, w ubiegłym roku sami „Zjednoczeni” otrzymali 200.000 złotych. W 2020 roku muszą zadowolić się kwotą 94.000 złotych.

Styczniowe walne zebranie nie wyłoniło nowych władz. Wprawdzie ustępujący zarząd otrzymał absolutorium, jednak nikt z jego składu nie wyraził zgody na kandydowanie na następną kadencję. W tej sytuacji postanowiono przerwać obrady do 19 marca. Termin ten nie został dotrzymany z uwagi na sytuację związaną z rozprzestrzeniającym się koronawirusem.

Panująca pandemia i związane z nią obostrzenia spowodowały przerwanie rozgrywek. Zespoły zakończyły sezon na takich miejscach w tabeli, na jakich znajdowały się w momencie zawieszenia. W przypadku „Zjednoczonych” była to 12 pozycja w lidze międzyokręgowej.

Jak się dowiedzieliśmy od prezesa klubu Tomasza Juszczyka, przerwa w rozgrywkach i treningach, a także problemy finansowe, nie pozostały bez wpływu na sytuację w zespole. Część zawodników wypadając z rytmu treningowego nie wyraża chęci dalszej gry. Kilku doświadczonych piłkarzy przeszło do innych klubów. Prezes nie ukrywa, że głównym powodem ich decyzji były sprawy finansowe. Zawodnicy widząc na początku roku jakie problemy czekają „Zjednoczonych” poszli tam, gdzie zaproponowano im lepsze warunki.

W drużynie zostali głównie młodzi, mniej doświadczeni zawodnicy. W tej sytuacji decyzją władz klubu, trenera i samych piłkarzy postanowiono, że drużyna od nowego sezonu przejdzie do ligi okręgowej. Taką możliwość dały władze PZPN wszystkim klubom w związku z zawirowaniami spowodowanymi pandemią. Termin na zgłoszenie takich decyzji mijał 15 czerwca. Po tym dniu taki dobrowolny spadek byłby możliwy, ale już o dwie ligi, a poza tym wiązałby się z karami finansowymi.

Jak się paradoksalnie okazuje, panująca pandemia w pewnym sensie pomogła klubowi. Przyznane w niespełna połowie ubiegłorocznej kwoty środki nie wystarczyłyby prawdopodobnie na utrzymanie drużyny do końca roku. Od marca nie odbywały się jednak treningi ani mecze, klub nie ponosił w związku z tym szeregu kosztów. Przyznana kwota pozwoli więc na utrzymanie zespołu do końca 2020 roku.

W najbliższym czasie powinna zapaść decyzja co do terminu dokończenia walnego zebrania. T. Juszczyk pytany przez nas czy będzie kandydował na następną kadencję odpowiedział, że nie obraził się na „Zjednoczonych” i zamierza nadal w nich działać.

9 KOMENTARZE

  1. Ja się wcale nie dziwię jeśli po odchodzili zawodnicy jeśli trenerzy ściągali ludzi z Witkowa i różnych okolic trzemeszna a nie dawali szans trzemesznianinom

    • Pewnie ma pan rację tylko jak sami wiemy nie mamy tyłu zawodników w Trzemesznie aby grać w 4 lidze. Dlatego grali inni zawodnicy. Teraz jest niższa liga i można budować zespół od początku aby to głównie nasi chłopacy mogli cieszyć się z gry oraz z cieszyć się w przyszłości z awansu czego im bardzo życzę.

  2. Dobre stawiamy na młodych ha ha jak nikt nie chce grać to teraz młodych potrzebują aby wogole Klub Zjednoczeni istniał na mapie

    • stawiają na młodych hahahaha tani chwyt reklamowy żeby zakamuflowac całą reszte. nie ma to jak z porażki udawać ze robi się coś sukcesywnie.

  3. Teraz stawiają na wychowanków? O 10 lat za późno. Zespół oparty na 4 zawodnikach i reszta przyjezdni którzy nie łapali sie do składu w swoich miejscowościach, atmosfera do dupy a teraz to wszystko ujrzało światło dzienne. Ludzi do gry w Trzemesznie jest dosyc powód tego ze nie chca i nie chcieli grac jest inny. Wszyscy dobrze wiedza jaki.

  4. Ludzie, zastanówcie się, do czego aspirujecie? Żeby mieć znaczące osiągnięcia trzeba nie lada pieniędzy, pieniędzy i jeszcze więcej pieniędzy. Tylko po co?! Napędzać koło zamachowe PZPNu? Fify? Uefy? Czy nie lepiej mieć klub, w którym mieszkańcy miasta i gminy mogą realizować swoje, co tu dużo mówić, hobby? Przy okazji zaproponować sport dzieciom. I tyle. Do tego wystarczy to, co mamy, czyli zaplecze i poszukać naprawdę dobrego, dobrych szkoleniowców, w których warto zainwestować. Dla dobra naszych mieszkańców chcących realizować się w wolnym czasie w piłce nożnej. O to chodzi. I tak od lat w tabelach dno i wodorosty, ale nie powinnismy się tym przejmować.

Skomentuj pajace Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj