Wczoraj od godziny 20:00 w ośrodku wypoczynkowym „Jutrzenka” w Gołąbkach odbywał się karnawałowy bal charytatywny. W jego trakcie zebrano łącznie 6920 złotych. Kwota ta zostanie w całości przeznaczona na pomoc w leczeniu oraz rehabilitację Alana Walczaka i Oliwiera Kolberga z Trzemeszna.
Impreza została zorganizowana przez Stowarzyszenie „Wspólnota Wsi” z Szydłowa, Wspólnotę Trzemeszeńskich „Wojtków” oraz OW „Jutrzenka” w Gołąbkach. Na bal dotarło 50 par, które powitał właściciel ośrodka Tadeusz Skrzypczak oraz Burmistrz Krzysztof Dereziński. Na sali obecni byli również rodzice chorego Alana Walczaka, którzy przedstawili trudną sytuację zdrowotną z jaką musi zmagać się na co dzień ich syn.
Prezes trzemeszeńskiego „Promyka” Helena Strzelecka przeprowadziła sprzedaż 51 specjalnie zapakowanych róż. Cena jednego kwiatka wynosiła 10 złotych. Wszystkie róże – z wyjątkiem jednej, białej – były w kolorze czerwonym. Para, która trafiła na wyjątkową róże, została mianowana królewską parą. Wyróżnienie wręczone przez Burmistrza Krzysztofa Derezińskiego i Tadeusza Skrzypczaka wraz z małżonką trafiło do Justyny i Janusza Tabaczków z Grabowa.
Jednym z najważniejszych punktów imprezy była licytacja. Wśród wystawionych „pod młotek” przedmiotów znalazły się obrazy, rękodzieła oraz kupony na masaże. Goście balu wykazali się dużą szczodrością, gdyż ceny wywoławcze licytowanych przedmiotów były podbijane co najmniej dwukrotne. Dochód z licytacji wyniósł łącznie 3710 złotych. Część wpływów z biletów na bal (dokładnie 2700 złotych) także zostanie przekazana na pomoc Alanowi i Oliwierowi.
Głównym inicjatorem wczorajszej zabawy byli członkowie Wspólnoty Trzemeszeńskich „Wojtków”. W jej skład wchodzą Irena Karczewska, Helena Strzelecka, Wojciech Bisikiewicz, Zofia Burzyńska oraz Bożena i Tadeusz Skrzypczakowie. „Wojtki” wręczane są każdego roku przez tygodnik „Przemiany” za bezinteresowną pomoc innym oraz kultywowanie tradycji.
Organizatorzy balu serdecznie dziękują wszystkim osobom, które w jakikolwiek sposób włączyły się w organizacje imprezy. Zapraszam do obejrzenia zdjęć oraz filmu z fragmentu licytacji.
zdjecie nr 9 najlepsze tylko jaka waluta nie widac Ojro czy Ruble??
a może stówa z Waryńskim;))
Jak się bardzo chce można wyśmiać wszystko. Ja jednak zauważam dużą hojność darczyńców i świetny pomysł organizatorów na wsparcie chorych dzieci. Gratuluję.
Zgodzę się z Dionizym. Burmistrz Wam wielokrotnie podpadał. Ale tutaj akurat robi coś dobrego i wartego naśladowania. Odróżniajcie osobę od czynów. Doceńcie to, że przyszedł, że dołożył się. Chociaż musiał wiedzieć, że znajdą się złośliwcy, którzy to skrytykują. Bo nie pierwszy raz tak się dzieje.
Cieszę z takich akcji tylko smutno że chore dzieci musżą korzystać z łaski darczyńców co przy okazji robią sobie promocję.a gdzie jest nasze państwo i nasze składki?Organizatorom gratuluję.Jednak akcje dobroczynne budzą we mnie mieszane uczucia.Dzieciom życzę poprawy zdrowia i dobrej opieki lekarskiej z funduszu państwowego przede wszystkim.
ciesze sie ze u nas tez ludzie pomagaja a gdzie jest tata oliwiera co
Akcja jak najbardziej chlubna i cieszy fakt że osoby na świeczniku się także zaangażowały, bo przecież tego od nich oczekujemy.
Ale nie na pokaz,tylko w zwykłej solidnej pracy dla mieszkańców gminy-i chorych oraz zdrowych.