Punktualnie o godzinie 9:00 w szkołach przy placu Kosmowskiego w Trzemesznie zabrzmiał pierwszy dzwonek. Do pierwszej klasy trzemeszeńskiego liceum przyszło 50 osób. Będą się one uczyć w dwóch klasach, podzielonych na profile. Stan „pierwszaków” w Zasadniczej Szkole Zawodowej to 34 osoby. W związku z małą liczbą zgłoszeń nie udało się utworzyć ani jednej klasy technikum.
Do Gimnazjum w Trzemesznie przyszło dzisiaj 105 pierwszoklasistów. Łącznie w szkole naukę pobierać będzie 335 uczniów. Szkoła Podstawowa numer 1 w Trzemesznie pochwalić się może 556 dziećmi („zerówka” oraz klasy 1 – 6), które uczęszczały będą w tym roku do placówki. W Szkole Podstawowej numer 2 uczyć się będzie natomiast 249 dzieci (jest to również stan „zerówki” oraz klas 1 – 6).
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z powitania roku szkolnego w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Trzemesznie oraz trzemeszeńskim gimnazjum.
Czy na zdjęciu 10 ten Pan w tle patrzy się na pośladki P. Justyny 🙂 ?
Brawo dla fotografa za wychwycenie 😀
Raczej każdy zdrowy i hetero facet oko by tam przez chwilke skierował 😉
Pan nauczyciel Historii Pan w zawsze takli skupiony i zdolinowany ???
Pośladki ładne,zgrabne,to czemu nie zawiesić oka podczas nudnych przemówień.
Pochwała dla dwóch panów-w zeszłym roku w polarach,teraz jak się należy dali młodzieży przykład ubioru stosownie do okazji.Brawo!
Za to panie te spodnie mogły sobie darować . Nawet wuefistka na rozpoczęcie roku nie przyszła w spodniach, bo wie jak i gdzie trzeba sie ubierać.
Przydało by się niektórym trochę wiedzy na temat ubierania się , to też należy do dobego wychowania i dobrych manier. Młodzież Patrzy!A zestawienie spodni ze strojną górą to mega obciach!
Od kiedy czarne spodnie dla kobiet są niestosowne na taką okazję?? Byle się przyczepić do czegoś. Rozumiem jakby ktoś miał jaskrawy lub jakiś wymyślny strój, wtedy można zwrócić na to uwagę.
Z przykrością patrzę na zdjęcia, ponieważ widzę, że młodzież nie potrafi już ubrać się stosownie jak na uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego przystało. Mam wrażenie, że gimnazjaliści mają więcej kultury osobistej od starszych kolegów i koleżanek w sportowych wdziankach.
Również jest mi przykro z tego powodu ale chyba niepotrzebnie się dziwimy. Wystarczy spojrzeć na ich mentorów. Sztruksowa marynarka, no darujmy sobie naprawdę… Ponadto dziwi mnie, że niektóre osoby pomimo, iż piastują funkcję radnych nadal nie potrafią chociaż na ten jeden dzień założyć oficjalnego garnituru.
Szkoda, że nie ma żadnej wzmianki o nowych wychowawstwach w liceum 😉
No i się nagonka anonimów zaczyna
Śmiech mnie ogarnia, gdy czytam wypowiedzi ludzi takich jak ty. Po pierwsze sam jesteś anonimem, bo twój nick niewiele o tobie mówi, więc ten sarkazm odnośnie anonimowych użytkowników wymierzyłeś niestety sam sobie. Internet rządzi się swoimi prawami i nie oczekuj, że każdy będzie podpisywał się imieniem i nazwiskiem, bo sam tego ANONIMIE nie zrobiłeś. Poza tym jaka to różnica kto jaki ma nick? Człowiek zdrowo myślący powinien zdawać sobie sprawę, że po drugiej stronie monitora jest także osoba taka sama jak ja czy ty, więc ma prawo wygłosić swój pogląd i jego treść będzie niezmienna bez względu jaki nick wybierzemy. Spytam cię więc czy myślisz, że podpis może zmienić sens wypowiedzi? Gdybym podpisał się Jan, Trzemesznianin czy Kowalski to uważasz, że podpisy te zmieniałyby sens słów, które pisze? Odnosząc się do kwestii nagonki to nie wiesz nawet w jak wielkim jesteś błędzie używając tego konkretnego słowa, sprawdź jego znaczenie chociażby w wikipedii. Nikt tutaj nie chce obrażać ani tym bardziej urządzać napaści słownej a jedynie zwrócić uwagę, że jak zostało słusznie, wcześniej powiedziane to starsi lub wyżsi stopniem dają przykład swoim zachowaniem bądź kulturą ubioru właśnie. A czy nie jest to hipokryzją, że regulaminy szkolne mówią o galowym/odświętnym stroju na takie okazje podczas kiedy pedagodzy prezentują się tak jak to niestety mamy szanse zobaczyć? Nie dziwmy się, że młodzież buntuje się na taki stan rzeczy, bo jak inaczej mają reagować?
Nie nagonka tylko trzeba dawać dobry wzór. Spodnie u pań wojny nie wywołają, szkoła się od tego też nie zapadnie, ale odrobina klasy by się przydała. Nie chodzi o pieniądze i o kreacje(od tego są czerwone dywany i ścianki). Chodzi o wychowanie swoim przykładem.
przykra sprawa ze dzieciki zamiast uczyc sie w szkole z tak wspaniala tradycja wyjezdzaja poza miasto sie krztalcic. Za moich czasow 2 klasy to bylo prawie 60 osob a bylo lacznie 5 klas. straszne czasy dla tej szkoly
Przykro również że absolwenci walą takie okropne byki ortograficzne 😉
no cóż przyznać trzeba że niektóre uczennice lepiej były ubrane od swoich nauczycielek (nie napisze profesorek – bo to już byłby obciach ) .przykład podobno idzie z góry -ale jak to dobrze że młodzież potrafi iść pod prąd , odpowiednio się ubrać , założyć spódnicę lub sukienkę oraz pasujące buty oczywiście na obcasie .
Brawo dziewczyny
Precz z bluzami , bezpłciowymi spodniami i leginsami…
Może i garnitur założony , ale trochę wypadł z rozmiaru dla niektórych 😀
To już kwestia drugorzędna. Nie każdy ma rzeczy szyte na miarę a te szyte w sieciówkach mają miary ściągnięte z manekinów a nie ludzi, więc ciężko z naprawdę dobrze dopasowaną odzieżą. Nie to jest jednak ważne, ważny jest strój odpowiedni do danej okazji. Wielkie brawa dla panów, którzy mieli na tyle kultury osobistej i założyli garnitury, reszta mam nadzieję, że wykazała się zdrowym odruchem i spaliła się ze wstydu.
Gdy ja uczęszczałam do liceum było 5 klas. Jednakże ten temat chyba już tutaj wałkowaliście……. (moim zdaniem to kwestia polityki: każdy kto rozpoczął musi skończyć – nawet jeśli bardzo bardzo się stara żeby tego nie osiągnąć).
zastanawiał się ktoś z rodziców 6cio latków, jaką zapy…łą dziurą jest SP1, będąc rodzicem trzeba chyba wziąć wolne na najbliższy rok… tylko w tej szkole nadal nie znany jest plan i na najbliższy okres trzeba codziennie dowiadywać się co, kiedy jak. W normalnych miejscowościach – szkołach plan organizacyjny zatwierdzany jest na pierwszej radzie na koniec sierpnia, tutaj.. ciekawe kiedy będzie, świetlica, legitymacja? w sekretariacie nic nie wiedzą, dojazdy – może kiedyś jak będzie znany plan – katastrofa.
A mi Pani w swietlicy wszystko wyjaśniła, gdy pytałam o dojazdy.
Pierwszy tydzień taki jest. Pozdrawiam.
a zastanawial sie ktos nad tym zeby dzieci dojezdne czekaly niekiedy po dwie godziny za autobusem i to te male paranoja zero organizacji
Jest zupełnie inaczej. To wielka szkoła, ostatnio ma zawirowania z pomieszczeniami stacjonującego tam muzeum dyrekcja nie wiedziała co ma robić bo musi dostosować się do polityki burmistrza-a z dogadaniem się na poważnie były kłopoty, bo burmistrz z czymś tam nie zdążył….a szkoła musi zdążyć na 1 września.Muzeum miało sie wynieść w wakacje i się nie wyniosło.Syn tu chodzi.Wszystko wie co ma robić lekcje są. gosc nie ma racji i smaruje na szkołę.
Może przynajmniej nie będzie tylu zmian w planie jak to ma miejsce w innej szkole do której chodzi syn.
Ale ja nie mam pretensji bo wiem, że się ludzie starają i nikt nie robi tego ze złych pobudek.
Piękny charakter, piękny umysł to i też piękny wygląd.Pani prowadząca uroczystość w gimnazjum jest wymagającą(czasem aż za bardzo!) nauczycielką, a i tak ją lubimy za to, że jest taka jak jest.
młoda i taka ważna rola , w porządnych szkołach rozpoczęcie i zakończenie prowadzi zastępca a jak nie umie to wtedy musi kogoś delegować do roboty za siebie ,a jak mała szkoła to robota dyrektora
jak ja chodziłem do gimnazjum to musieliśmy się ubierać w garnitur na rozpoczęcie roku a jak ktoś nie miał to dostawał opierz od wychowawcy.
No i spokój bo gimbusy już do szkoły chodzą.