Strona główna Na sygnale Wypadek na ul. Wyszyńskiego

Wypadek na ul. Wyszyńskiego

2390
27
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Dzisiaj, około godziny 19:30, na ulicy Wyszyńskiego doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów – dostawczego fiata i osobowego audi.

Na miejsce zadysponowano strażaków z Trzemeszna, Kruchowa i Gniezna, pogotowie ratunkowe oraz policję. Okazało się, że wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu wyszły z pojazdów o własnych siłach. Były przytomne.

Audi zakończyło swoją podróż w przydrożnym rowie, natomiast fiat wjechał w ogrodzenie posesji.

Pogotowie ratunkowe podjęło decyzję o transporcie dwóch osób do gnieźnieńskiego szpitala. W czasie trwania akcji ratunkowej, ul. Wyszyńskiego była całkowicie zablokowana.

Przyczyny wypadku wyjaśnia policja.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




27 KOMENTARZE

  1. To się kiedyś musiało zdarzyć. W szczerym polu, gdy przy drodze stoi buda psa, zaraz jest teren zabudowany. U nas teren zabudowany kończy się na ul.Wrzosowej, od lat niepamiętnych. Widocznie ulice: Wiśniowa, Jaśminowa, Zielona, Modrzewiowa, Klonowa, oraz zjazd na Brzozówiec i Rudki, są na księżycu. Terenu zabudowanego nie ma. Zakazu wyprzedzania nie ma. Ograniczenia prędkości nie ma. Przejść dla pieszych nie ma, choć chodnik jest po zachodniej stronie, a wszystkie wymienione ulice po wschodniej. Oznakowanie jakiekolwiek nie istnieje.

  2. Idiota w audii tak zapier,,,,ł że aż miło. Rozpędzal się od świateł. Z tą prędkością nikt nie jest w stanie odpowiednio zareagować

  3. W odniesieniu do tego i poprzedniego artykułu chcę zauważyć , że policja wspomagająca tutejszą , pojawia się w godzinach ruchu raczej spokojnego . Zagrożenia niestety pojawiają się po godzinie 16-tej . Już raz pisałem o popisach kierowców na ulicach wylotowych z miasta . Ulica Wyszyńskiego to nie wyjątek choć na niej dochodzi do wyjątkowo debilnych popisów ,,asów kierownicy,, . Obojętnie czy są to asy czterech kółek czy jednośladów . Jedno nie ulega wątpliwości osoby te maja coś nie tak z głowami i nigdy nie powinni otrzymać uprawnień do prowadzenia pojazdów . Wśród piszących komentarze pojawiają się mędrcy , którzy prawdopodobnie nie odbiegają pod względem intelektualnym od tych asów kierownicy . Dopatrywanie się innych przyczyn pomijając nadmierną prędkość , brak rozsądku , skupienia i podporządkowaniu się prawu o ruchu drogowym jest czymś niedorzecznym .
    A Policja jak to policja . Czasami odnoszę wrażenie , że policja wykonując swą pracę traktuje ja jak zło konieczne bagatelizując faktyczne zagrożenia . W stosunku do osób przekraczających szybkość na drogach publicznych powinno zastosować się bardziej dotkliwe kary . Powinno nastąpić przekwalifikowanie wykroczenia na przestępstwo podobnie jak stosowane jest ono w stosunku do pijanych kierowców . Powód może prozaiczny ale nie budzący wątpliwości JEST ONO POPEŁNIANE ŚWIADOMIE !!!

  4. Ci co odłączyli kable od umysłów, nie tylko na drogach są piekłem dla normalnych ludzi.
    Ale przez nasze małe miasto z wąskimi chodnikami ten plankton jeździ nie brawurowo już, nie szaleńczo i obłąkańczo! To więcej! To samo dno ognia piekielnego!
    A piesi przylepiają się do ścian!

  5. Tak,nikt w Trzemesznie nie reaguje na piratów drogowych. Strach iść chodnikiem, np na ul.Kopernika strach wyjść z domu. Samochody i motory pędzą nie zwracając uwagi na ograniczenie prędkości. Błagam, czy najpierw musi ktoś zginąć,a dopiero potem w Trzemesznie ktoś z osób odpowiedzialnych za to coś zrobi? Był wypadek obok siłowni, jeden pędził chyba 100 km\h i wjechał w samochód, który wyjeżdżał od strony oczyszczalni. Wezwali pomoc drogową, ale policji nikt nie powiadomił….

    • Ty rozczarowanie , są przypadki w których nie potrzebna jest interwencja policji . A jeżeli tak bardzo boisz sie wyjść z domu to sie schowaj w piwnicy i wtedy żaden samochód Ci przeszkadzać nie będzie…

  6. Chodnik, wyjazdy z posesji, wyjazdy z osiedla domków jednorodzinnych i brak ograniczenia prędkości. Paranoja. Chyba musi dojść do tragedii, aby postawili znak ograniczenia lub teren zabudowany od stacji benzynowej.

  7. Mędrcy świata XD
    Nie jest ważne ile Audi jechała. Młody chłopak kierował i Od razu nagonka na niego i przylepianie łatek.
    Audi jechało drogą z pierwszeństwem. Drugie auto, które włączało się do ruchu powinno ustąpić pierwszeństwa.
    Prosty odcinek drogi. Auto wyjeżdżając z osiedla nie miało, aż tak ograniczonej widoczności, żeby nie zauważyć takiego dużego auta jak Audi A4.
    Reasumując:
    Wina leży po stronie kierowcy, który nieumiejętnie i mało ostrożnie wyjeżdżał z osiedla.
    Niepotrzebna nagonka na młodego chłopaka, ktory nie zawinił niczym, bo gdyby Fiat nie wyjechał wypadku by nie było.
    Także zastanówcie się ludzie nad tym co piszecie bez żadnych podstaw i nie będąc na miejscu zdarzenia podczas wypadku. :))

    • Nie ważne ile audi jechalo tak??? To nic ze pędzilo co najmniej 120km/H?? A gdyby zamiast tego fiata był rowerzysta??
      Droga z pierszeństwem ale z ograniczeniem do 90!
      Po za tym widoczność w lewo nie jest tam idealna. Skoro patrzysz w lewo i nic nie jedzie to ruszasz… jeśli ktoś jedzie dużo za dużo potrafi pojawic się w danym miejscu w kilka sekund które w tym momencie zadecydowaly o wypadku. Najważniejsze że nikt nie zginął!
      Ale jak czytam komentarze „nie ważne ile jechało audi bo było na drodze z pierszeństwem ” to az mnie trzęsie

  8. Z tego co mi wiadomo to fiat był na podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa i z rad ta sytuacją. Gdyby nieumiejętna jazda fiata do niczego by nie doszło i wszystko byłoby cacy…
    Ciekawy jestem ile z osób robiących nagonkę ma młodego jest „wzorowym kierowca”?
    Reasumując zastanówcie się co piszecie, a nie siedząc przed monitorkiem anonimowo hejtujecie. Nie ma kierowców bez zdarzeń, idealni kierowcy to ci co nie jeżdżą albo ci co już prawie punkty mają przekroczone i boją się straty prawka.

    • Widze ze „paluch” i „prawda” to jedna i ta sama osoba ktora namietnie broni młodego kierowcy.
      Tak, wg prawa ewidentna wina kierowcy fiata, tylko jeśli ktoś wyjezdza i spojrzy w lewo, prawo i jest czysto to rusza- normalne. I jeśli dostrzeże pedzace audi które wyprysnelo zza zakrętu od cmentarza nie majac przepisowych 90 tylko min. 120 to uwazasz że zdąży się schować lub przeprysnąć na drugą stronę???

      Z tego co się orientuje młody kierowca, nowe auto z nową instalacją gazową – trzeba było pokazac znajomym jak sie jeździ. I to nie było przyspieszenie od znaku terenu zabudowanego tylko dużo wcześniej.
      Gdyby kierowca jechał przepisowe 90, fiat zdążył by przejechać A audi zdążyło by wyhamować…

  9. Droga hamowania przy 90km/h w obecnych warunkach wynosi ok 45m. Może warto zmierzyć ślady pozostawione na jezdni przez audi i później zastanowić nad istotą nagonki na na młodego kierowcę.
    Wina fiata jest bezsprzeczna ale nie oszukujmy się, że przy zachowaniu prędkości dopuszczalnej w tym terenie, ta sytuacja nie skonczylaby się na tym portalu.
    W końcu nie bez powodu poza terenem zabudowanym również mamy ograniczenie.

    • Jak żeś taki ekspert i wszystko masz przeliczone, to może udaj sie na to skrzyżowanie i zmierz odległość z jakiej widoczny jest pojazd jadący od orlenu w kierunku miasta. Zapewniam Cię, że z bardzo daleka. Co ci jeszcze tłumaczyć?

      • Panie ekspercie… audi gnało od strony cmentarza… jechał tak szybko, że naprawdę to były sekundy od kiedy dało się go zauważyć do wypadku…

  10. Jestem mieszkańcem jednej z ulic,a konkretnie Modrzewiowej i muszę powiedzieć,że wyjazdy z mojej ulicy jaki z sąsiednich niestety mają ograniczoną widoczność przez krzaki i drzewa.Samo wykoszenie poboczy przez drogówkę nie rozwiązuje tego problemu.W zeszłym roku po monitach w gminie delikatnie podcięto krzaki przy wylotach,niestety resztę co niektórzy mieszkańcy tych ulic wycinali na własną rękę,aby można było bezpiecznie włączyć się do ruchu na ul. Wyszyńskiego.Co do nie przestrzegania ograniczenia prędkości w tym rejonie,to w zupełności się zgadzam z przedmówcami,większość kierowców w ogóle nie zwraca uwagi na znaki ograniczenia prędkości i traktuje je jak ozdobniki przy drodze o ile w ogóle je zauważają!.Przejścia dla pieszych od świateł do końca ul. Wyszyńskiego,tj. do CPN-ów również by się przydały.

  11. Tak właśnie jest.
    Ograniczenia nie przestrzegają też na ul. Modrzewiowej.
    Zwrócimy się ponownie z pisemnym żądaniem do burmistrza Trzemeszna w sprawie ograniczenia prędkości do 50 km/godz., zakazu wyprzedzania i punktu pomiaru prędkości.
    Pozdrawiam mieszkańców ul. Modrzewiowej i okolicy.

Skomentuj Wiarygodność Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj