Strona główna Polityka W tym roku dożynek nie będzie

W tym roku dożynek nie będzie

3986
23
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Starosta Piotr Gruszczyński i burmistrz Krzysztof Dereziński zwołali na dzisiaj konferencję prasową dotyczącą tegorocznego Święta Plonów.

Jak się okazało, samorządowcy poinformowali tylko, że planowane dożynki gminno – powiatowe nie odbędą się.

Z uwagi na wciąż niepewną sytuację epidemiczną, podobnie jak w ubiegłym roku, tegoroczne dożynki powiatowo-gminne nie odbędą się” – przekazał starosta P. Gruszczyński.

Jak zapewnił Burmistrz Miasta i Gminy Trzemeszno Krzysztof Dereziński, gmina w przyszłorocznym budżecie zabezpieczy środki finansowe na organizację dożynek, tak by rolnicy z naszego powiatu mogli godnie świętować po zakończonych żniwach. 

Uzupełniając tę wypowiedź starosta wskazał, że najważniejsze jest teraz zdrowie mieszkańców – „nie chodzi o to, by zorganizować imprezę masową, nie martwiąc się o czwartą falę, która jak mówią eksperci, prędzej czy później pojawi się, powodując kolejne obostrzenia. Musimy być po prostu odpowiedzialni” – mówił.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




23 KOMENTARZE

  1. Czyli to już koniec tej tradycji w naszej gminie. Gołąbki zapoczątkowały i tak już zostanie. A gmina się cieszy – nie straci kasy, nie musi się głowic o atrakcje i organizacje imprezy. Covid to tylko wymówka. Nic się nie dzieje u nas! Urzędnicy bierzcie przykład z Wrześni czy choćby Mogilna, bo u nas to nic kompletnie..smutno

  2. Chleba i igrzysk (łac. panem et circenses) – hasło rzymskiego pospólstwa domagającego się rozrywek i zaspokojenia potrzeb materialnych. Jego uznane autorstwo należy do Juwenalisa, który zawarł je w swych satyrach (Satirae 10, 81).

    Widownia amfiteatru podczas igrzysk (mal. Edmund Leighton, 1884)
    Żądania te spełniano m.in. organizując wielkie widowiska cyrkowe z udziałem zwierząt (tzw. venatio) oraz walk gladiatorów, podczas których rozrzucano w tłumie monety, a także poprzez organizowanie publicznych uczt dla tysięcy obywateli miasta. Rozdawano też produkty żywnościowe (chleb, zboże) lub pieniądze poszczególnym osobom w postaci tzw. congiarium. Rozdawnictwo tego rodzaju było na wzór Rzymu praktykowane również przez bogatych obywateli innych miast imperium; szczególną jego formą były fundacje alimentacyjne wypłacające zapomogi dla sierot[1][2].

    Widowiska, będące początkowo tylko uzupełnieniem ceremonii religijnych, wkrótce przekształciły się w samodzielne imprezy, do których okazji dostarczały liczne święta i dni wolne w kalendarzu Rzymian[3]. Ze względu na masowy udział ludności, z czasem stały się skutecznym narzędziem nie tylko propagandy[4], lecz i cesarskiego absolutyzmu, w prewencyjnej polityce zapobiegania rozruchom i przejawom niezadowolenia w bezczynnym życiu poddanych[5].

    Praktyka organizowania publicznych rozrywek i rozdawnictwa wynikała mniej z pobudek humanitarnych, a bardziej miała na celu łagodzenie napięć społecznych i zyskanie popularności niezbędnej w działalności politycznej, a nawet odwracanie uwagi społeczeństwa od działań polityków. Ponadto przyczyniała do wzmocnienia poczucia więzi społecznych pomiędzy obywatelami, a dla cesarzy podobny kontakt z ludem stanowił okazję do poznania panujących nastrojów i stwarzał możliwość łatwego wpływania na opinię publiczną[6].

    Do najhojniejszych donatorów należeli m.in. Sulla, Juliusz Cezar, Pompejusz czy cesarz Trajan, który miał być autorem cytowanej przez Frontona opinii: „Lud rzymski można utrzymać w spokoju tylko rozdawnictwem zboża i igrzyskami” (Principia historiae 18)[7].

    Także w prowincjach uleganie żądaniu „panem et circenses” było wspólną cechą większych miast cesarstwa, gdzie widowiska organizowane były zarówno przez dostojników ubiegających się o miejscowe urzędy, jak i przez nowo wybranych urzędników miejskich. Znaczny popyt zachęcał też zamożniejszych i przedsiębiorczych obywateli do podejmowania się zyskownej funkcji organizatorów widowisk[8].

    Wyrażenie to współcześnie używane jest jako przenośnia oznaczająca brak szlachetniejszych celów, z pragnieniem zaspokajania jedynie prymitywnych potrzeb hedonistyczno-materialnych[9].

    Do hasła tego ma nawiązywać nazwa fikcyjnego państwa Panem z powieści Suzanne Collins Igrzyska śmierci.

    źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Chleba_i_igrzysk

  3. Dozynek nie bedzie to co bedzie gowno bedzie nic w tym Trzemesznie nie bedzie nikomu nic sie nie chce robic i tyle to chociaz pogonic powiat do tych inwestycji na ten rok bo juz pol roku mija a pasy w miescie odmalowane kiedy beda 1maja juz minal spojrzcie urzednicy jak te ulice wygladaja nie oznakowane. lampy krzakami zarastaja wstyd chodniki sie robia zielone

    • Płacą wam za to? Czy kompromitujesz się za darmo? Nie myślisz chyba, że „anonimowa” autokompromitacja jest dla Ciebie bezpieczna? Podświadomość wszystko rejestruje i pamięta, kiedyś uderzy Ci w dekiel jeśli dziś dobrowolnie poddajesz się głupocie, fałszowi i nienawiści.

    • To są wpisy trolla. Nie ważne, że bez sensu. Ma się liczyć – wg zleceniodawców – przekaz: wszystko wina PiS. To bzdura, ale liczą na to, że ludzie są głupi i przyjmą wszystko. Nawet bez pokrycia w rzeczywistości. Podobne zagrywki trollingowe są wszędzie, na każdym forum, we wszystkich komentarzach. Tak samo wszędzie żałosne wpisy.

      • dokładnie, pod dosłownie każdym wpisem sa takie komentarze. Zastanawiam się po co jest moderacja komentarzy, skoro takie trolle mogą sobie publikować komentarze, które w ogóle nie są na temat.

  4. Burmistrz plus Starosta rowna sie co dopowiedzcie sami …. czas na zmiane myslelismy ze Burmistrz naprawde prawdziwy patriota Polski a tu dwulicowcy sie zdarzaja i mamy to co mamy

  5. Jak to nie ma dożynek a ta pseudo konferencja to co ? Nareszcie dwóch panów siebie wartych czyż nie ? Platfusowe zagłębie powiatu gnieźnieńskiego. I takich ludzi wybieramy ? Wstyd to jakby nic nie powiedzieć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj