Strona główna Kultura To i owo z przedwojennego Kruchowa

To i owo z przedwojennego Kruchowa

2846
4
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Dzisiaj – wracając do tekstów ze starych gazet – prezentujemy notatkę, jaka ukazała się w 1935 roku, a dotyczyła Kruchowa. Artykuł zamieściła gnieźnieńska gazeta „Lech”.

„Kruchowo, pow. mogileński. Odpust. W niedziele 15.09 odbył się odpust Podwyższenia Krzyża Świętego. Mszę świętą celebrował miejscowy proboszcz, a kazanie wygłosił ksiądz misjonarz z Wylatowa. Frekwencja na nabożeństwach uroczystościowych była bardzo liczna i zarówno wzięła w nich udział miejscowa ludność jak i z okolicznych miejscowości.

Dla zarobku przybyli na odpust trzej „mistrzowie” rzucania kostkami – „pary i niepary” itp. Niestety, sprytnych wyłudzigroszów szybko nakryła policja i zaopiekowała się niemi, gdyż dwaj z „mistrzów” nie posiadali świadectwa przemysłowego, a na zapytanie odpowiedzieli, że takowe posiada trzeci kolega. Jak się okazało, jedno świadectwo nie wystarczało na trzy „przedsięwzięcia” i cały interes się zepsuł.

Z powodu parcelacji tutejszego majątku, w roku ubiegłym jak i tego roku prowadzi się prace budowlane na szerszą skale. Budowanie nowych osad trwa w dalszym ciągu i zdaje się, że gromada Kruchowo pobiła pod tym względem wszelki rekord tutejszego powiatu. Korzystne warunki i piękna okolica pociąga masy kupujących. W ten sposób majątek, który był źródłem dochodu dla jednego właściciela stał się terenem pracy i środkiem utrzymania dla około 80 rodzin.

W najbliższym czasie ma się rozpocząć budowa odcinka nowej szosy, począwszy od starej – przez wieś – w stronę Ławek. Na razie w projekcie jest budowa trasy 500m. Prace będzie finansował powiat przy współudziale okolicznych gromad i wiosek, które mają dostarczyć materiału. Z upragnieniem oczekuje się rozpoczęcia prac w tym kierunku, gdyż wiosna i jesienią, kiedy drogi rozmokną, można naprawdę psy topić w błocie”.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




4 KOMENTARZE

  1. Przydało by się te kormorany z wyspy przepłoszyć, gdyż niedługo nic z niej nie pozostanie i rozpłynie się w łajnie tych ptaków

    • Nie możecie tam sobie jakiś zawodów zrobić w strzelaniu z broni do kormoranów? Za dużo ich się namnożyło na naszym terenie i jakiś odstrzał kontrolny by się przydał.

  2. To że jezioro jest od dłuższego czasu zielone/ nie naturalnie/, to tez wina kormoranów. do tego brzydko pachnie może zajmie się tym ktoś.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj