W październiku ubiegłego roku nastąpiło przekazanie dla trzemeszeńskiej podstacji pogotowia ratunkowego nowej karetki volkswagen crafter. Wartość pojazdu wraz z wyposażeniem to 400.000 złotych, z czego 130.000 zł pochodziło z budżetu gminy Trzemeszno.
Sprawa wydawała się zakończona, jednak temat ten powrócił na początku bieżącego roku. Gdy przyszło do rozliczenia dotacji okazało się, że karetka nie została zakupiona przez gnieźnieński szpital tylko wzięta w leasing. Było to wbrew zawartej wcześniej umowie, w której strony umawiały się na wspólny zakup.
Pisaliśmy o tym |TUTAJ|.
W tej sytuacji burmistrz Krzysztof Dereziński zapowiedział, że zwróci się o zwrot dotacji. 14 sierpnia wydał decyzję w tej sprawie, którą przekazał beneficjentowi.
Z pismem o umorzenie otrzymanej kwoty zwrócił się natomiast dyrektor Szpitala „Pomnik Chrztu Polski” Michał Ogrodowicz. Podkreślił w nim, iż pomimo innej formy pozyskania pojazdu, najważniejszy cel społeczny został osiągnięty – nowa karetka służy zapewnieniu potrzeb zdrowotnych mieszkańców gminy. Zapewnił też, że po zakończeniu okresu leasingu karetka przejdzie na własność szpitala i nadal będzie na wyposażeniu trzemeszeńskiej podstacji.
Jak przyznaje dyrektor, doszło do błędu decyzyjnego, a prawidłowemu załatwieniu sprawy nie służyły z pewnością pośpiech i zawirowania związane z ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi.
Burmistrz przychylił się do wniosku dyrekcji szpitala. 16 września wydał kolejną decyzję, tym razem o umorzeniu zobowiązania z tytułu zwrotu dotacji. W uzasadnieniu podkreślił, że za takim rozwiązaniem przemawia ważny interes publiczny, który w myśl obowiązującego prawa może być podstawą do takiego rozstrzygnięcia.
Sprawa znalazła w końcu ostateczne rozwiązanie. Warto jednak zwrócić uwagę na jej drugą stronę. Jak wynika z uzasadnienia decyzji burmistrz dowiedział się o leasingu dopiero w tym roku, gdy miało nastąpić rozliczenie dotacji. Dyrektor szpitala zwraca uwagę na zawirowania przedwyborcze i błędną decyzję swoich poprzedników (w tym czasie zmieniła się władza w powiecie, któremu podlega szpital).
Rzeczywiście, przekazanie karetki nastąpiło w najgorętszym okresie przedwyborczym i trudno uniknąć wrażenia, że było elementem kampanii wyborczej. Z drugiej strony warto zauważyć, iż zamiar skorzystania z formy leasingu nie był trzymany w tajemnicy. Pisaliśmy o tym już w sierpniu ubiegłego roku, czyli dwa miesiące przed przekazaniem pojazdu |TUTAJ|, a informację zaczerpnęliśmy z ogólnie dostępnej strony Biuletynu Informacji Publicznej.
Wygląda na to, że pośpiech i zawirowania przedwyborcze udzieliły się obu stronom.
Mam wrażenie, że w naszym mieście w każdej ważnej sprawie zawsze jest zawirowanie.Zastanawiam się gdzie są prawnicy?
To znaczy ze Gmina dolozyla a wlasnoscia bedzie szpital Gniezno jesli tak to bobre a nawet super.
Dlaczego pidpisujesz się,, mieszkańcy” skoro jest to twoja subiektywna ocena. Nawet jeśli bym się z tobą zgadzał nie wypowiadaj się za innych.
Do Ja jesli nie podoba ci sie mieszkancy to ci sie podpisuje PACJENT kto daje tyle kasy na karetke a nie jest jej wlascicielem rozrzutnosc gminy i tyle wystarczy ci to doloz od siebie i bedzie na druga pozdr
Wpłacając 1/3 wartości chciał byś być właścicielem. Przecież wyraźnie jest napisane że gmina dofonansowała zakup karetki. Rozumując twoim tokiem myślenia unia Europejska dotując zakupy i inwestycje też staje się ich łaścicielem.
Nie było karetki źle jest karetka źle. Życia i zdrowia ludzi które uratowała nie da się wycenić.