Strona główna Kultura Smolary sprzedane na subhaści

Smolary sprzedane na subhaści

1840
5
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Wieś Smolary została sprzedana na subhaści. To jedna z informacji dotyczących Trzemeszna, jakie ukazywały się w prasie przed I wojną światową. Prezentujemy dzisiaj kilka krótkich notatek prasowych z tego okresu. Wszystkie pochodzą z dziennika „Orędownik”, wychodzącego w Poznaniu w latach 1871 – 1939.

„Trzemeszno. Żona tutejszego balwierza Napieralskiego, zabrała idąc do magli, swego syna, który uczęszcza do seksty tutejszego progimnazjum. Mimo zakazu matki i posiedziciela magli, wskoczył chłopiec kilka razy na będącą w biegu magiel i wyprawiał różne żarty. Nagle wpadł pomiędzy koła magli i został tak niebezpiecznie przyciśnięty do ściany, że złamał sobie rękę”. (1905 r.)

„Trzemeszno. (W polskie ręce ) Tutejszy hotel Wiktoria, położony przy rynku, przeszedł na własność kupca, p. Franciszka Górnego z Gniezna. Pan Górny obejmuje go na 1. grudnia”. (1913 r.)

„Trzemeszno. (Przeciwko drożyźnie) Celem złagodzenia obecnej sytuacji wywołanej ogólną drożyzną, magistrat tutejszy zamierza na własna rękę albo za pośrednictwem handlarza, sprowadzać ziemniaki oraz ryby morskie. Również zamierza magistrat, ostrzejszą roztoczyć kontrolę nad piekarzami co do wagi i cen pieczywa”. (1911 r.)

„Trzemeszno. Wieś Smolary kupiła w tych dniach na subhaści królewska landszafta za 54 tys. m. Koźliński Bank wypadł z hipoteki z 18 tys. m. Wieś ta oszacowana była na 100 tysięcy marek wartości a poszła teraz prawie za połowę”. (1889 r.)

Ustalenie co oznaczały słowa „balwierz”, „landszafta” czy określenie „sprzedaż na subhaści” pozostawiamy naszym czytelnikom.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:





5 KOMENTARZE

  1. 1. Teraz sporo ludzi dotyka też sprzedaż na subhaści.
    2. Mówią, że teraz dzieci są niegrzeczne. A tu czytam, że w roku 1905 dzieciak nawet do magla wskoczył, czyli stale jest tak samo z tymi naszymi dzieciakami.

    • Tak, to określenie pojawia się dość często, również w gazetach okresu międzywojennego. Oznaczało właśnie tyle co właściciel, posiadacz.

Skomentuj mama Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj