Strona główna Różne Skarb z Kruchowa w Muzeum Narodowym

Skarb z Kruchowa w Muzeum Narodowym

5905
6
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Nie wszystkim pewnie wiadomo, że jeden z najcenniejszych eksponatów Muzeum Narodowego w Poznaniu pochodzi z naszej gminy, a dokładnie z Kruchowa.

To mosiężna akwamanila, czyli liturgiczne naczynie na wodę. Jak można przeczytać w informacji muzeum, ma ono kształt lwa, pochodzi z XII wieku, wykonane zostało w Magdeburgu. Jest częściowo uszkodzone.

Ciekawostką jest z pewnością historia, w jaki sposób skarb ten został znaleziony i jak trafił do muzeum w Poznaniu. Stało się to w 1852 roku podczas prac polowych w dobrach Adolfa Skarbka Malczewskiego w Kruchowie. O tej niezwykłej postaci pisaliśmy m.in. |TUTAJ|.

Znalazca w 1874 r. ofiarował swoje znalezisko Muzeum Starożytności Polskich i Słowiańskich, Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Dziś jest to jeden z cenniejszych eksponatów poznańskiego Muzeum Narodowego.

Według specjalistów tej placówki, akwamanila była zapewne własnością klasztoru Kanoników Regularnych w Trzemesznie, a do Kruchowa mogła trafić za sprawą Aleksandra Mielińskiego współwłaściciela wsi, który w latach 1557-1584 był opatem trzemeszeńskim.

Szersze opracowanie na ten temat, autorstwa pracowników Muzeum Narodowego w Poznaniu, dostępne |TUTAJ|.

fot. Muzeum Narodowe w Poznaniu


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:




6 KOMENTARZE

  1. Wielkie słowa uznania dla Waszego www za uprzystępnianie czytelnikom tematyki historii oraz
    zabytków obrazujących przeszłość gminy. Sporo niezwykle wartościowych ruchomych obiektów sakralnych rodem z Trzemeszna posiada Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Tylko kto w tejże sprawie ma rozeznanie? Zasadnym byłoby wydanie profesjonalnej publikacji obrazującej dobra
    utracone na rzecz pozatrzemeszeńskich placówek ekspozycyjnych, do sprzedaży w bazylice i w
    Urzędzie Miasta. Co jakiś czas ewentualna wycieczka do Gniezna też może doszłaby do skutku.
    Jestem ciekaw innych opinii. Do budowy muzeum w Trzemesznie nie namawiam, bo Polska jak
    długa i szeroka choruje na muzeomanię i pomnikomanię. Szkoda pieniędzy.

    • Jeżeli druk publikacji byłby zbyr kosztowny, proponuję pójść z duchem czasu i zorganizować muzeum wirtualne. Warto poszukać dobrych, acz niedrogich platform w internecie, zatrudnić do projektu muzealnego pedagoga i stworzyć wirtualną wystawę, z której mogliby korzystać np nauczyciele do wykładów o lokalnej historii.

  2. Czy Trzemeszno nie zasługuje na muzeum? Stoją puste obiekty niszczeją, bogate zasoby archiwalne niszczeją. Szkoda że nie mają okazji poznać historii naszego regionu dzieci i młodzież. A naprawdę jest eksponatów sporo, po byłej szkole zawodowa w liceum nie wspomnę o zasobach, które są w posiadaniu p. Leśniewskiego. Zabiegał w/w pan o pomieszczenie na muzeum, szkoda że nie docenia się ludzi, którzy mają tak duża wiedzę i chce się nią dzielić.

    • Proponuję spojrzeć na ten problem konstruktywnie i dać szansę młodzieży. Wierzę, że można znaleźć młodych ludzi, którzy pomogliby stworzyć trzemeszeńskie wirtualne muzeum. Zamiast narzeknia 😃

  3. Dzień dobry,
    dla jasności : w 2006 roku Rada Miasta podjęła uchwałę o woli instytucjonalizacji Muzeum Regionalnego,
    Za realizację uchwał RM odpowiada władza wykonawcza: Burmistrz MiG Trzemeszno
    Pozdrawiam
    TDi

Skomentuj Gość Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj