Wczoraj zakończyły się w naszej parafii uroczystości związane z nawiedzeniem obrazu Matki Boskiej. W pożegnaniu jasnogórskiej ikony wziął udział Prymas Polski Wojciech Polak, który uczestniczył w mszy świętej i wygłosił homilię.
Po wyjeździe z Trzemeszna obraz zatrzymał się na chwilę przy krzyżu w Niewolnie. Po krótkiej modlitwie i odśpiewaniu pieśni przez obecnych tam mieszkańców ruszył w dalszą drogę do Duszna.
W niedzielę po głównych uroczystościach powitalnych odbył się m.in. Apel Jasnogórski, a po nim msza z udziałem księży pochodzących z trzemeszeńskiej parafii oraz sprawujących tu w przeszłości posługę kapłańską. Była na niej obecna pochodząca z Trzemżala siostra Maria Gwiazda ze zgromadzenia Służebniczek Ducha Świętego w Raciborzu.
Przez cały czas pobytu obrazu w bazylice trwały przy nim modlitwy i czuwanie wiernych. Dzisiaj, po uroczystościach w Dusznie, obraz Matki Boskiej zostanie przewieziony do Kruchowa. Będzie to ostatnia parafia na trasie nawiedzenia, położona na terenie naszej gminy.
Biznes się kręci ,a to najważniejsze w tych czasach.
Czy ktoś z uczestniczących w pożegnaniu, też tak uważa ,że ten ,,paulin,, sobie zakpił ze śpiewania pieśni bo ją przerwał? Jak by mu się gdzieś śpieszyło i ważniejsze sprawy były.Może głodny był i na kolację do Grzesia się spieszył.
piękne święto i super że można zdjęcia kupić a nie wierzącym podziękujemy nie czujecie mocy to się nie wypowiadajcie
komiwojażer z obrazkiem, szopka podpadająca pod zabobon. Cały ten cyrk jest jakiś sztuczny. Faktycznie ten gość pewnie wali do sznura, u nas jak zwijał obraz to klapa się zamknęła za matkobosko od żuka a reszta ludzi na parkingu została jak widły w gnoju. WTF?
Czub !!!
A jednak rytuały poganskie nie zniknęły one żyją i mają się bardzo dobrze. To cała wiara wykraczająca poza realizm, tworzenie iluzji i niestety szerzenie paradoksu.