Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy odprowadzili
ś.p. Olka van Brenka
na miejsce wiecznego spoczynku, za złożone kwiaty, zapalone znicze, intencje mszalne…
„Śpieszmy się kochać…” Dziś nie musi wybrzmieć. Zdążyliśmy. Zdążyliśmy z opieką, z miłością, z byciem. Nie zdążyliśmy jednak powiedzieć Wam wszystkim: dziękuję.
Dziękujemy za akcje charytatywne, festyny, wydarzenia…. Za ocean modlitw płynących ze wszystkich stron, za każde spojrzenie i uścisk pozwalające trwać… Za opiekę Stowarzyszenia Młodych Wielkopolan, za zbiórki szkolne, przedszkolne, wydarzenia sportowe, kulturalne, za fale pomocy organizowane w środowiskach, od przedszkolnych maluszków, szkolnych przyjaciół, nauczycieli i rodziców, po te największe, społeczne i parafialne…
Księże Proboszczu i Przyjacielu Księże Adamie – prowadziliście Olka bliżej Boga, Wiary, Nadziei i Miłości…
Trenerzy ukochanego tenisa – daliście siłę, wiarę i moc, które oprócz półki pełnej zwycięskich pucharów tak bardzo pomagały w walce.
Przyjacielu Adrianie i reszto pięknych młodych ludzi, którzy trzymaliście Olka najbliżej jak się dało życia małego chłopca, potem nastolatka…
“Można być daleko, a zupełnie blisko…” – i Wy byliście. Dziękujemy.
Pogrążona w smutku i żalu rodzina.