Strona główna Polityka Ostatnia sesja Rady Miejskiej

Ostatnia sesja Rady Miejskiej

4486
47
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

W auli Szkoły Podstawowej nr 1 odbyła się dzisiaj ostatnia sesja Rady Miejskiej w Trzemesznie kadencji 2014 – 2018. Były podsumowania, podziękowania, kwiaty i życzenia. Jedynym „roboczym” punktem, który wywołał dyskusję była sprawa wniosku o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w okolicy ul. Zielonej.

Wnioskował o to przedsiębiorca, który zamierzał wybudować tam market „Dino”. Radni, zgodnie ze stanowiskiem burmistrza, jednogłośnie odrzucili wniosek.

Dzisiejsza sesja była ostatnią, w której uczestniczyli Maria Dziel, Ludwik Macioł, Mieczysław Chojecki, Zbigniew Matelski, Przemysław Woźny i Michał Behnke. Ci radni nie zdecydowali się na udział w najbliższych wyborach.

O tym, kto z pozostałych radnych zasiądzie ponownie w Radzie Miejskiej, dowiemy się już w niedzielę.

O wręczonych dziś odznaczeniach i wyróżnieniach napiszemy w osobnym materiale.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:



47 KOMENTARZE

  1. W artykule brakuje mi istotnej informacji o głosowaniu radnych nad wnioskiem przedsiębiorcy. Czy radni głosując przeciw w ten sposób dbają o bezrobocie na terenie naszej gminy czy nie chcieli podejmować decyzji pozostawiając to nowej radzie? I tu pytanie do wszystkich kandydatów w nadchodzących wyborach. Jakie jest Wasze zdanie na temat powstania tego marketu? Wiem że czytacie trzemeszno24.info więc proszę kandydatów o odpowiedź.

    • Nie zgadzam się z taką tezą. Gdyby nie chcieli teraz głosować to by się wstrzymali od głosu. Uważam, że nie ma czego wyjaśniać – przeciw to przeciw. Kolejna sprawa – bezrobocie, czy jedyną pracą jaką oferuje Trzemeszno ma być praca w kolejnym markecie?

      • Nie musi być jedyną, może być kolejnym miejscem pracy a market to nie tylko siedzenie na kasie chociaż i tam ktoś musi pracować. Market sam się nie wybuduję. A poza tym przedsiębiorca pewnie dawał coś w zamian np. budowa chodnika, parkingu czy jeszcze co innego jak to jest w innych miastach.

    • Brakuje jeszcze jednej informacji jakie wpływy do budżetu Gminy były by z Marketu. W zakresie inwestycji i ściągania przedsiębiorców u nas się nic nie dzieje!!! już nie pamiętam kiedy ostatnio powstał jakiś znaczący zakład, a przecież to przedsiębiorcy generują przychody dla gminy które później przekładają się na budżet w tym inwestycje….

  2. Jak to pięknie, że nasza gmina nadal zabija przedsiębiorczość. No cóż… przecież jak to tak może być, że ktoś chce inwestować? Tworzyć miejsca pracy, rozwijać handel? Czy ktoś zastanowił się, że kolejny market, to nie tylko miejsca pracy w markecie, ale też w transporcie, w hurtowniach, na produkcji? Czy było tego jakieś poważne uzasadnienie? Pozostaje tylko życzyć, aby tym, którzy zakazują przedsiębiorczości, również ktoś utrudniał spełnianie planów życiowych.

    • W hurtowniach i na produkcji? A w ofercie był supermarket czy zakład produkcyjny lub hurtownia? Czy poprzez zwiększenie podaży wzrasta popyt, popyt w Trzemesznie może wzrosnąć przy inwestycji w produkcje, znacząca ilosc zatrudnienia , wzrost zamożności mieszkańców. ..itd.. kolejny supermarket….moim zdaniem nie. Ot praca, no ok, ale mało perspektywiczna i rozwijającą dla zatrudnionych. Nie zatrzymująca w mieście zdolnej młodzieży.
      Szkoda, że po 1989 roku nikt nigdy nie pomyślał o ułatwieniach dla przedsiębiorców, którzy wnieśliby nowoczesny przemysł i technologie, bo to jest gwarancja rozwoju.

    • Po pierwsze, wnioskował o zmianę planu nie żaden „przedsiębiorca” jak to jest podane w artykule ale właściciel terenu, który chciał sprzedać teren dla „Dino” i super na tym zarobić bo kupił działki za przysłowiowe „grosze” na cele zabudowy mieszkaniowej a teraz chciał zrobić biznes podnosząc wartość poprzez przeznaczenie tego terenu pod handel. Po drugie, należy uwzględnić zdanie najbliższych sąsiadów, którzy budując swoje domy w najbliższym sąsiedztwie, nie mieli najmniejszego pojęcia o tym, ze kiedyś ktoś zechce im zafundować „bigos” w postaci hałasujących klimatyzatorów oraz podjeżdżających z towarem tirów w bezpośrednim sąsiedztwie ich budynków mieszkalnych, gdzie chcieliby mieć trochę spokoju. Po trzecie w Trzemesznie marketów nie brakuje a kolejny to „dobijanie” i tak słabej drobnej przedsiębiorczości w zakresie handlu. Tak więc decyzja Burmistrza i Rady w tym zakresie jak najbardziej słuszna. Nie chcę tu „robić” za obrońcę Burmistrza ale na uwagę zasługuje fakt, że to właśnie Burmistrz wystąpił do Rady o przyjęcie uchwały o odmowie sporządzenia planu w tym zakresie.

      • Zgoda Agata. Pewnie, że tak. Napewno okuczniów mieszkańcy chcieliby tam market. Dla wygody mieliby hałas, smród spalin… No nie wiem czy to taka „wygoda” sąsiadowac z marketem. Radni dobrze zrobiliście. A może Ci Krytykanci obok swoich domów „wybudują” sobie supermarket.

        • Przeraża perspektywa hałasu emitowanego przez market? Spróbujcie pomieszkać w okolicy „siłowni pod chmurką”! Po kilku nieprzespanych nocach,zmieni się Wasze podejście do takich „obiektów sportowych” a pomysłodawców będziecie mieli ochotę udusić…

  3. Radni mówią NIE nowym miejscom pracy i możliwej kooperacji trzemeszeńskich firm z nowym marketem? Radni mówią NIE wpływom do gminnego budżetu ( np. podatków od nieruchomości)? Tak radni chcą przyciągnąć inwestorów do gminy? Radni nie chcą zwiększenia konkurencji na rynku trzemeszeńskim? Dobrze że ta sesja była przed wyborami bo takim radnym mówię stanowcze NIE!

  4. Szkoda że odrzucili wniosek. W okolicy przydał by się sklep tym bardziej że nie ma tam zabudowy zabytkowej ani żadnych innych walorów którym przeszkadza obecność marketu.

  5. A w Gnieźnie Są dwa Dina . Może. Nowa rada się zgodzi. 20 lat temu miał być na przeciwko dzisiejszego qurnika intermarche ale rada miejska pod naciskiem miesjcowych handlowców nie wyraziła zgody a potem ci co najgłośniej krzyczeli zrobili największy sklep w mieście mając w nosie konkurencję. Dziś mamy 4 markety i w każdym kolejki do kasy.a najabliższy muszkieter w mogilnie i Gnieźnie. Brać Przykład z witkowa. A mieszkańcy zielonej i okolic wiedzą co zrobić w niedzielę.

  6. Po co tyle marketów w tak małym miescie?W jakim markecie są kolejki?A przepraszam Biedronka ma oblężenie a reszta swieci pustkami.Jak bym mieszkał na ul.zielonej napewno bym nie chciał marketu i hałasu wiecznegi ruch na polnej drodze bo asfaltu tam nie ma.

  7. Dobrze że ta rada z burmistrzem odchodzą. Ciemnogród i tyle. Burmistrz powinien mieć otwartą głowę a nie stać w miejscu , co oznacza cofanie się w rozwoju gminy.

  8. To też jest postęp, handel generuje rozwój gospodarczy w wielu obszarach. A nam to chodzi o zwykłe udogodnienie życia na tym osiedlu. Bez wielkich słów i filozofowania.

    • Fakt bez wielkich słów i filozofowania- super „udogodnienie” mieszkanie obok marketu – postęp? Tiry, tłum, spaliny, gratuluję postępu. No i na przyszłość prawdopodobne obniżenie wartości posesji właśnie ze względu na „postep” w postaci marketu z tymi wszystkimi udogodnieniami typu – Tiry, parking pelen samochodow, spaliny……. i obok tego barwiące się dzieci, chodzące do szkoły. ..napewno zwiększy się ich bezpieczeństwo. Postęp to ja już wolę być tym Ciemnogrodem i Zacofańcem. Wszystkim „Postepowcom” nawet nie życzę takich „udogodnień”.

      • Jeśli takie to budzi spory ,proponuję demokratyczne referendum lub chociaż chodzenie z listą po domach. I się przekonamy. I nie będziemy jałowo dyskutować. Niech zadecyduje większość i będzie dobrze.

        • No już trochę lepiej Panie Gospodyni.
          Myślę, że Pani Radna to zrobi, ale to już po wyborach. Pozdrawiam. Sprawdzenie czy ktoś faktycznie chce mieszkać obok marketu – ok. I proszę przeczytać wpis sąsiada siłowni pod chmurką.

        • I jeszcze jedno, na ostatniej sesji podobno byli zainteresowani mieszkańcy no i nie bardzo chcieli sasiadować z marketem. A dyskusja jałowa fakt. Ja nie znam ludzi , którzy chcą sąsiadowac z marketem, uciążliwości i spadek wartości ich mienia

        • No nie wszyscy przyznaje. Ale kampania poprzez negacje wszystkiego co do tej pory zrobiono podobać mi się nie musi. Kandydatów prowadzących kampanie pozytywną przepraszam za uogólnienie i kieruje wyrazy szacunku.

  9. I jeszcze jedno. Rodzimą przedsiębiorczość raczej dobije a nie rozwinie. W zamian za „udogodnienia” i kilka miejsc na kasie Nic nie ujmując tej pracy, ale rozwijającą i „postepowa” dla młodych ludzi to ona nie jest.

  10. Jakie piękne przemówienia podziękowania co z tego wynika 4 lata -udawanie kompetencji pracowitość dobrze że niektórzy stracili zaufanie i odchodzą bo tyle złego zrobili będąc radnym że zasługują na potępienie.

    • Każdy może sobie głosować na kogo chce, potępienie? Proszę się przedstawić z imienia i nazwiska to porozmawiamy o potępieniu.I proszę zwrocic uwagę, że osobiście nikogo nie potępiam. Popieram Radną i nie hejtuje kontrkandydatow.
      Dotarło? No chyba , że dzisiaj kontrkandydaci się objawia ze swoimi programami zamiast hejtu. No mowie otwarcie jak dla mnie za późno. A te słowa o potępianiu kogokolwiek – niegodne.

  11. Moja propozycja jest taka: chcecie postawić market to proszę bardzo. Gmina w ramach pozyskania inwestora i pomniejszania bezrobocia zwalnia market z podatku i daje wszelkie możliwe ulgi np przez kilka lat ale gmina stawia warunki.
    1. Pracownicy w pierwszej kolejności będą zatrudniani z gminy Trzemeszno i muszą stanowić przynajmniej 70-80% wszystkich zatrudnionych pracowników marketu.
    2. Przy budowie marketu duży udział muszą stanowić firmy z terenu gminy Trzemeszno.
    3. Przedsiębiorca obejmuje swoim mecenatem którąś z placówek oświatowych lub inną organizację publiczną (np. szkoła, przedszkole, Świerszcze, Strzecha, klub sportowy itp.) na okres taki jaki gmina daje ulgi.
    4. Przedsiębiorca musi na swój koszt zorganizować i wybudować całą infrastrukturę wokół marketu oraz zorganizować w tej części miasta plac zabaw dla dzieci.
    Co o tym myślicie?

  12. Pomniejszenie bezrobocia- o jakim bezrobociu mowa, na budowach brakuje rąk do pracy, ulgi w podatkach za opiekę za szkołę to mniej pieniędzy na ową szkołę. Proponuje nie uzalezniac szkol od inwestorów. Infrastruktura wokół marketu – żadna łaska i warunek w końcu to interes marketu żeby miał klientow Jeszcze raz piszę to nie rozwój to praca na budowie i fizyczna w markecie i dobicie do reszty drobnych trzemeszenskich przedsiębiorców, oni żadnych ulg nie mają.
    Plus olbrzymi dla jakiegokolwiek Burmistrza , który będzie umiał zdobyć inwestora z nowoczesnymi technologiami gwarantującym zatrudnienie z dobrymi perspektywami i wzrostu tego zatrudnienia i rozwoju zawodowego dla pracowników – to jest postęp i rozwój.

  13. JACY, TACY KANDYDACI

    Jacy grzeczni, jacy mili,
    „Sąsiad wódki bym popili ?”,
    Tak zagadał mnie kandydat,
    Który bez zakąski rzyga.

    Wybór -jak w tej taniej jatce,
    Każdy mocny-ale w gadce.
    I by pomóc głosującym,
    Zaraz podam-za kim, w dym,

    Pójść by można, ( pytasz z kim?)
    Z czym do ludu? -pomóc im,
    Podjąć trudną tę decyzję,
    Kto i jaką ma tu wizję:

    Czterech ich na koniach pędzi
    Apokaliptyczne lędźwi
    Bolą wszystkich- nie odpoczną,
    Nim na stołku tym nie spoczną:

    I na równe nogi chory,
    (nie dziwota, toć wybory)
    Zrywa się kandydat „stary”,
    Choć nad głową wiszą kary.

    Ma ci on sukcesów wiele:
    Z kancelarią, VAT – na czele!
    Niemcom sprzedał komunalkę
    ( tak rozpoczął z nimi walkę:-)

    Pozamykał wiejskie szkoły,
    na działeczkach pasie woły,
    Firma Sano, lecz nie płaci:
    Trzeba wspierać naszych braci.

    Powołuje lat dwanaście,
    O Kilińskim i o Piaście
    Świadczyć muzeum mające.
    Jak to Dyzio – wciąż na łące…

    Zapamięta święto kobiet
    Bo gorliwy go, ormowiec,
    ( pewnie był powiadomiony)
    Wstrzymał, gdy wracał do żony.

    I w alkomat dmuchać kazał.
    Ten, promilek ponad wskazał.
    Funkcjonariusz prawko zabrał.
    Tak życiorys se zababrał.

    Drugi jeździec- ten kudłaty,
    Co komornikowi raty,
    Miesiąc, w miesiąc płacić musi
    Wszystkich nas poprawą kusi.

    Menadżerem był transportu,
    Kontenery słał do portu.
    Lecz po drodze trzy przepadły
    Taki to przypadek nagły!

    Poszedł w politykę zatem.
    Nim zarządzać będzie światem,
    Działki sprzedał na Wojciecha,
    Taka z niego jest pociecha.

    Z Remondisem się rozprawi!
    I prezesa wnet odprawi!
    Ścieki, woda potanieją.
    Ludzi łudzi tą nadzieją.

    Zawodówkę odbuduje,
    Drogi nam odremontuje
    Dla muzeum znajdzie lokum
    Monitoring wokół bloków.

    Zwiększy środki na oświatę,
    Wybuduje na wsi wiatę.
    Sprzętu kupę da strażakom.
    I jezioro wróci ptakom.

    Lat szesnaście już nie pije,
    Tą nadzieją tylko żyje,
    Że Trzemeszno uszczęśliwi.
    Po wyborach- czy się zdziwi?

    Trzeci jeździec- parafialny
    Bardzo kiedyś był ofiarny.
    Aby nie przepadła kasa
    Złożył swego zawijasa

    Na unijnym, pilnym wniosku.
    I z kapitańskiego mostku,
    Chciałbym na Trzemeszno patrzeć
    Złe wspomnienia szybko zatrzeć.

    Nie docenił prokurator,
    I w zawiasach dał mu za to,
    Miesiąc drugi, trzeci, czwarty
    „Przecież wyrok już zatarty !”

    Twierdzi, że jak Rejtan leżał,
    Gdy szef -IM- sprzedać zamierzał:
    Rury, krany oraz wieżę.
    Jakoś tak, nie bardzo wierzę.

    Mówca z niego jest nietęgi
    Otwierają się obcęgi,
    Gdy in spe żegna proboszcza
    Lubostronia spod Bydgoszcza

    ( jak mawiał Vincent Rostowski,
    to specjalnej dziecko troski,
    Nie uszczelnił ci on VATu
    podarował forsę światu)

    Dziś- ratusza filar w Żninie.
    A i niebo go nie minie:
    Plebanowi pisze wnioski,
    Kleru zaspokaja troski.

    Zapamiętać jednak musi,
    Że bogactwo bardzo kusi.
    Ale wielbłądowi trudno,
    Przejść przez ucho- musi schudnąć!

    Ten najmłodszy zaś- na koniec
    W odpowiedziach- jak zaskroniec
    Wije się i kluczy stale.
    Do roboty za to wcale!

    Bezrobotny jest niebożę!
    Za to więcej czasu może,
    Na wycieczki i podróże.
    On- Agatce wręcza róże!

    Potem fotkę sobie strzela,
    Dudę ma za przyjaciela.
    Mieszkań mnóstwo pobuduje,
    (Tatko z butów sfinansuje)

    Skwerek- ten na Kopernika,
    On załatwił, przez co klika,
    Co u Geny piwko żłopie,
    Już nie musi siedzieć w szopie.

    Z szambiarkami walczy dzielnie
    I w ripostach bardzo celnie
    Burmistrzowi odpowiada
    Wykształcony- wie co gada !

    Mądry bądź Wyborco Drogi,
    Lecz pamiętaj -niezbyt srogi.
    Bo-pryncypialny gdybyś był
    To przy urnie byłbyś wył!

    Mówiąc bowiem całkiem szczerze,
    Decydować o cholerze,
    dżumie, ospie , syfilisie
    (taki obraz jawi mi się)

    Bardzo trudno jest wyborcy.
    Kilka nieprzespanych nocy,
    Kilka głębszych- by pomogło
    Wybrać miasta nowe” godło”

    Prawda bowiem w oczy kole:
    Nie ma mięsa w tym rosole!
    Krzyżyk trza postawić zatem
    Ale… na nich. Będziesz katem ?

  14. Market w tamtej części miasta by się przydał bo wszystkie zlokalizowane są z jednej strony miasta i generują niepotrzebny ruch hałas i spaliny w mieście.

  15. Wybudować dino w kruchowie i Trzemżalu miejscowi będą mieć blisko a jak sie miastowi zwiedzą to również przyjadą na zakupy. W czerniejewie i łubowie są po dwa markety. Kiedyś komuna wybudowała dla wygody miedzkańców dzisiejszy sklep 24 h i sklep koło wieży wodociągowej oraz obecną biedronkę był też sklep koło izopolu obecny steak house Pietraka praktycznie w każdej wsi był sklep nawet w małym grabowie i cytrynowie i na przemysłowej koło ppz….

  16. Ok to budować markety na peryferiach miast. A z innej strony ludzie pobudowali się na zielonej i w okolicy a paroc rozbudowuje się. Za oknami hałas od kolei od paroca od drogi krajowej a najbliższy sklepik koło stacji paliw.

  17. Działki w tamtym rejonie są tzw. rzemieślnicze. Więc właściciel może tam otworzyć np. „Kowalstwo artystycznie upierdliwe” i naparzać młotem od 6 do 22. Jak sąsiadom sklep nie pasuje 🙂 Do pozostałych w mieście placówek handlowych, to towar rozumiem dronami bez emisyjnymi dostarczają.
    I o zgrozo, sąsiad właściciel by na gruncie zarobił. Nie może być, powinna mu krowa paść, jakie to polskie.
    Z całego serca dziękuję radnym że trzy kilometry po zakupy muszę ganiać, i nazat toboły tachać. Ciekawe czym udają się na zakupy, ci co na ewentualny transport narzekają, jakoś tesle tam w garażach nie stoją.

    • Zapoznaj się z miejscowym planem zagospodarowania a potem pisz głupoty o działkach rzemieślniczych, jest to osiedle domów jednorodzinnych a nie marketów o powierzchni ponad 500metrow..

  18. Więc tak:
    1. K. Dereziński, kandydat skompromitowany, ktorego dwanaście lat uporczywego trwania na urzędzie, można skwitować krótko, jako kompletne nieporozumienie, strasznie kosztowna pomyłka, najgorszy dotąd burmistrz w dziejach Trzemeszna, haniebna kompromitacja. Jego „osiągnięcia” główne, to: zlikwidowanie czterech wiejskich szkol, co zamiast obiecywanych oszczędności przyniosło nam dodatkowe spory koszty i szkody społeczne nie do oszacowania; dalej zrujnowanie szkolnictwa średniego prowadzące do faktycznej likwidacji zawodówki i zepchnięcia liceum na skraj przepaści; zarządzanie komunalką w chaotyczny, nieprzemyślany sposób, skutkujący pozbyciem się „kłopotu” i sprzedaży źle zarządzanego, ale naszego przedsiębiorstwa w części znaczącej obcemu kapitałowi, co świadczy dobitnie o wątpliwych kwalifikacjach i kompetencjach kandydata, który za wszystkie swe urzędnicze działania zakupił sobie odznaczenie „Inwestora na medal” płacąc publicznymi pieniędzmi. Kompromitacji nie koniec nawet 8 marca, bo kosztowna i hak się okazuje niebezpieczna farsa trwa razem z burmistrzem na urzędzie nadal i teraz kandyduje pod hasłem „Dla dobra miasta i gminy”. Tym gorzej świadczy wszystko o elektoracie kandydata wiernym mu od lat dwunastu.
    2. D. Bisikiewicz, kandydat zabiegający mocno, lecz nieskutecznie o poparcie PiS, zamieniający zatem promotora na biorący wszystkich PSL, dając przez to świadectwo swojej naiwności, bezideowości, braku rozeznania, strategicznego pomysłu na miasto i gminę, ergo kwalifikacji, doświadczenia, by pełnić urząd burmistrza. Zamienić PiS na PSL, to tak, jakby zamienić złoto na tombak. Ktoś, komu jest to obojętne, objawia się jedynie jako karierowicz. Poza ambitną chęcią nie zaprezentował niczego kreatywnego i konkretnego. Kto mu zaufa?
    3. P. Piechowiak, kandydat… Co można o nim powiedzieć? Członek rady parafialnej, któremu nie przeszkadzały ani zdewastowanie części przestrzeni wnętrza zabytkowej bazyliki przez demontaż balasek, cofnięcie ołtarza sw Wojciecha i niczym nie uprawnioną zmianę blokującą przejście przed prezbiterium, ani też „podrzucenie” gminie na dziesięć lat Alumnatu. Nie widzę szans dla „człowieka proboszcza”, zwłaszcza na fali popularności filmu „Kler”.
    4. Last but not least, S. Peno. Kandydat o łudząco podobnej ścieżce kariery politycznej do obecnego niestety jeszcze burmistrza. „Człowiek znikąd”, radny, przewodniczący rady no i… Burmistrz? Ale! Jako jedyny dał się poznać od pozytywnej strony – przyznał się do błędów przeszłości, pokazał staranie o dobro wspólne, no i zabierał głos na forum. Ale! Kandydować, ubiegać się, to jedno, zarządzać, gdy zamiast słów, trzeba działać i to nie zawsze popularnie, zawsze jednak skutecznie, to drugie.

    W demokracji rzadko są wybory między czarnym, a białym. Najczęściej mamy wybór między odcieniami szarości.
    Nie można się obrażać na demokrację, że jest niedoskonałą, że jest jaką jest.

    Trzeba wybrać i głosować.
    Bądźmy rozsądni dokonując wyboru opartego nie na emocjach, lecz chłodnej kalkulacji, kto z dostępnej puli wyjdzie nam na dobre. Nie dajmy sobie”zabetonować” sceny i zablokować rozwoju.
    Niech wygra najlepszy dla nas, naszego miasta i gminy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj