Rozpoczęta niedawno budowa chodnika w Rudkach nie do końca ucieszyła mieszkańców. Oczekiwano, że powstanie on od drogi krajowej do przejazdu kolejowego. Takie były wstępne plany i uzgodnienia pomiędzy gminą a powiatem.
Powstanie jednak o wiele krótszy odcinek, od sklepu do przejazdu. Przypomnijmy, że jest to inwestycja powiatu, którą gmina wspiera swoim 50% wkładem finansowym. Pisaliśmy o tym |TUTAJ|.
O powody takiej decyzji pytał na sesji Rady Miejskiej Maciej Dalewski. Odpowiadając, wiceburmistrz Dariusz Jankowski poinformował, że zamierza udać się w tej sprawie do dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg. Zaproponował radnemu, aby udał się z nim.
Zastępca burmistrza przyznał, iż sprawa ta może budzić niezadowolenie radnych, ponieważ powiat zmniejszył zakres prac bez konsultacji z gminą. Podobnego zdania był przewodniczący RM Benedykt Nitka, który takie zachowanie powiatu określił jako skandaliczne i wymagające wyjaśnień. Zadeklarował również chęć udziału w takich rozmowach.
Podobna deklarację złożyła Renata Wiśniewska. Radna przypomniała przy okazji pomysł budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego, Orchowskiej i Mickiewicza. Według niej, w godzinach popołudniowych tworzą się tam duże korki, a rondo mogłoby ten problem rozwiązać.
Sceptyczny wobec pomysłu spotkania był Kacper Lipiński. Według niego szkoda czasu na takie wyjazdy, a sprawa powinna być załatwiona od ręki, jednym telefonem. Do spotkania jednak doszło. Z dyrektorem dróg powiatowych Stanisławem Dolacińskim spotkali się D. Jankowski i M. Dalewski.
Jak się dowiedzieliśmy od dyrektora PZD, spotkanie nie wniosło niczego nowego. Przedstawiciele trzemeszeńskiego samorządu dowiedzieli się, że przyczyną są – jak nietrudno się domyślić – problemy finansowe. Na całą inwestycję planowano wydać 480.000 zł, a każdy z samorządów miał przeznaczyć na nią po 50% środków. Takie też kwoty, po 240.000 zł, zapisano w budżetach.
Ogłoszony przetarg wyłonił wykonawcę, który złożył ofertę na 326.546 zł. Okazało się, że nie doszło jednak do podpisania umowy. Przedsiębiorca wycofał się. W tej sytuacji postanowiono podpisać umowę z wykonawcą, który złożył drugą z kolei ofertę. Była ona wyższa od najniższej o ponad 100.000 zł (466.495 zł).
Jak zauważa S. Dolaciński, takie sytuacje nie są w ostatnich czasach wyjątkiem. Ceny rosną w szybkim tempie i wiele inwestycji nie dochodzi do skutku. Biorąc to pod uwagę dobrze się stało, że zdecydowano o budowie krótszego odcinka, bo na dłuższy po prostu zabrakłoby pieniędzy. W tej sytuacji możliwa jest inwestycja chociaż w mniejszym zakresie.
Dyrektor PZD liczy na to, że w przyszłym roku oba samorządy zabezpieczą odpowiednie środki i powstanie chodnik do drogi krajowej.
eeeeee i teraz widac PO CO miast 2 Burmistrzow – zostawic jednego i zaoszczedzone 15 tysia na miesiac przeznaczyc na chodnik
Od dawna już powiat kantuje naszą gminę ile się da ! Nic dziwnego skoro mamy takich włodarzy.
No z tym rondem to chyba kogoś za bardzo poniosło…
Tak jak ciebie janka z tym komentarzem.
Tam na prawdziwe rondo nie ma miejsca a i ruch nie jest tak duży.
No chyba te ponad 400tys to za całość aż do głównej szosy masakra co oni wyprawiają z naszą Gmina a ile włożył powiat z utrzymaniem czystości latem a zarazem zima na chodniki przylegające do naszej gminy obsługiwane przez powiat zero radni jak i włodarze kontrolujcie te prace bo powiat wogole się nie zajmuje chodnikami jedynie zima ścieżka rowerowa do zakładu przy gniezninskiej
Pół banki za parę metrów chodnika hahaha xd
Za pół bańki ciekawe jakie cudo budowlane zrobią? Nie podejrzewam tych pseudo fachowców aby za jednym kopaniem zrobili szerszy szlak dla pieszych ale i też rowerzystów. Jak się porusza samochodzikiem lub na innym koniu można nie zauważyć, że ludzie korzystają z roweru czy to turystycznie czy do pracy, urzędu, lekarza, itp. Szeroko wykopali a powstanie pewnie jakieś wąskie niefunkcjonalne dla wszystkich badziewie, które zacznie się po kilku latach zapadać i zarastać. Spotykają się kiedy już podpisana umowa?! Gdzie był burmistrz i radny jak był ogłaszany przetarg i ustalenie co mają dokładnie robić?! Gdzie oni byli? Dają nasze pieniądze i dowiadują się po fakcie?
Baran. Zapraszam na budowę wyjaśnię Ci kto jest pseudofachowcem.
Pierwszy deszcz i kałuże? Bo odbiór chodników w trzeneszenskiej gminie to farsa.
To zapraszam po deszczu. Jeśli znajdziesz choć jedną kałużę na chodniku to od razu to zgłaszamy. Po drugie odbiorów technicznych dokonuje inspektor i komisja a nie jacyś tam ludzie z łapanki. Trafiliście na jednego z najsolidniejszych wykonawców robót w powiecie i jeszcze narzekacie. Chodnik ma szerokość 2 metrów i jedno zwężenie do 1.50m. Taki jest projekt i tak jest realizowany. Widzialeś stan asfaltu w tym miejscu? to jest dramat.
Po co chodnik szeroki na 2 m? Postaw się, a zastaw się? Wystarczyłoby zrobić połowę, szerokości i byłby zrobiony cały odcinek. Ładne myślenie w powiecie.
Tam jest wałek w kosztach. Powiat pewnie nie dał nic. Ogłoszono wyniki i wyszło co? Od początku nie było kontraktu na całość? W przyszłym roku potrzeba jest budowa chodnika do Zielenia, wybudowanie Orchowskie, Miaty. Tylko powiat niech nie ściemnia, że się nie da i drzewa przeszkadzają. Nic nie przeszkadza w poprawie bezpieczeństwa.
Przecież tam nawet nie ma 300 metrów chodnika. To za metr wychodzi półtora tysiąca. Ładnie, państwowe to można ceny dawać. Coś nie gra. Za całość byłoby ok .
Może wkoncu da radę dokończyć chodnik w Golabkach
Radna Wiśniewska niech wyjedzie do większego (prawdziwego) miasta i przekona się czym są duże korki. Kobieto, zejdź na ziemię i zastanów się zanim zaczniesz coś mówić publicznie bo o śmieszność się ocierasz!
Te z osiedla , ronda są dobre i sprawdzają się zarówno w dużych jak i w małym miasteczkach, mogą być jego ozdobą i poprawiają bezpieczeństwo. Trzemeszno uważam za PRAWDZIWE , choc małe miasto i nie mam kompleksów, że z niego pochodzę 🙂 Szkoda, że nie będzie tego ronda.
Ozdobę to sobie załóż na choinkę. Dziury w jezdniach chociażby na Sportowej a Ty na siłę chcesz wydać pewnie z bańkę aby było ładniej? Jedno rondo nie zmieni wyglądu na lepszy tego koziego miasta. Zamiast ronda powiatowego gmina powinna przeznaczyć na gruntowne a nie powierzchowne remonty ulic w Trzemesznie.
Redaktor dał dobry komentarz….”Lepiej mnie niż wcale” , moje chciejstwo ani niestety Twoje nie ma nic do rzeczy, ale fakt lepiej mniej niż wcale. No i skąd ta bańka? 🙂
Ta Pani oraz poziom składanych wniosków mówi o wszystkim, tak to wygląda, co wymagać od tej Pani, rozpacz i żal że takich mamy radnych i tak to wygląda
Brak słów na naszych włodarzy. Tyle różnych programów unijnych i nie tylko jest realizowanych w gminach ościennych przy symbolicznych udziałach gminy a u nas cisza(Witkowo, Rogowo). Powiat też na nas się wypina tak jakby nasza gmina nie należała do powiatu. Gmina złotówki nie powinna dokładać do dróg powiatowych bo swoich dobrze nie może utrzymać w dobrym stanie.
Rudki to nie pępek świata. Ile można poświecać czasu na jedną miejscowość? Gmina to nie tylko Rudki i chodnik, który nie wiedzą gdzie robią. Jak ten ich radny nie potrafił przypilnować budowy na swoim terenie to ich problem. Dostali chodnik za 500 tysięcy. Teraz czas na inne wioski z dużą większą ilością samochodów przejeżdżających.
Teraz inne spojrzenie. Wszystkie okoliczne gminy mają budżety porównywalne, lub mniejsze od Trzemeszna, a na inwestycje mają po 5mln zł plus dofinansowania to widać ile można byłoby zrobić, gdzoe u nas na inwestycje jest zero, jak i na rozrywkę. Gdzie są podatki mieszkańców?
Jak to gdzie są podatki mieszkańców? Poszły na podwyżki dla burmistrzów, radnych i sołtysów. Poszły też na takie „tanie” inwestycje jak około 300 metrów chodnika na wsi za niespełna 500 tysięcy. Coś około 1,5 tysiąca za 1 metr chodnika… Poszły na rozbudowę remizy OSP. Sorry. Na fundamenty. I tak by można wymieniać.
Jest inwestor na medal, są i medalowe inwestycje. Rozrasta się urząd, kolejna medalowa inwestycja, tym razem w elektorat. I pensje rosną, i diety każdy chętnie bierze, a wcześniej podnosi rękę za podniesieniem diet i wynagrodzeń. Tylko jakoś takoś nieudolnie, niewydolnie. A miało być już dobrze wraz z nadejściem „inicjatywy naprawczej”. Ale jest, jak jest.
Takie piękne drzewa wycięli…. Smutne,że nie dało rady ich uratować:(
Topola piękne drzewo 🙂
Kiedyś stawiali krzyżyki jak ktoś pisać nie umiał. Teraz stawiają gwiazdki .
Do kogo macie pretensje szanowni mieszkańcy ? Chcieliście Derezińskiego to macie.
A będzie tylko gorzej. O „Inicjatywie Naprawczej” p. Piechowiaka nawet nie warto wspominać. Po prostu kompromitacja
Kiedy inwestycje w gminie ? Remont Dąbrowskiego chyba miał być i punkt zlewni kanalizacji… Strach pomyśleć o kosztach remontu dróg, zniszczonych przez szambiarki. Kawałek chodnika to pół miliona, to jaki koszt bylby za drogi? Ładny ma Trzemeszno zysk z tego interesu, wyjdą miliony strat.
Może w Jastrzebowie też kiedyś dokończą chodnik bo widać wioska kończy się w środku wioski na zakręcie,a tam gdzie niebezpiecznie ani chodnika ani lamp ulicznych Żenada
Nigdzie nie dokończą. Ani w Rudkach, ani w Gołąbkach ani w Jastrzebowie. Będzie za to rondo… Bo Trzemeszno sie korkuje.
Na Rudkach to nowa nawierzchnia drogi by sie przydala a nie durny kawalek chodnika. Dziur tam więcej, niż w serze Szwajcarskim . Zreszta na Golabkach czy miedzy Kozlowem a Jastrzebowem nie lepiej. Dziury w nawierzchni po kolana .
Od czego? Od samochodów w te i nazad. Ile samochodów dziennie? Do tego maszyny rolnicze, znacznie cięższe niż 20lat temu. Może zatem przesiąść się znów na rowery i uruchomić autobusy?
Jak dalej tak będą szaleć te unijne urzędasy, popierani przez lewactwo polskie i nie tylko , to będziesz na pieszo chodzić ,bo i na rowery zakaz zrobią.
Tos przesadzil
A ja się pytam dlaczego nasze gmina dokłada się do inwestycji powiatu. W ten sposób nigdy nie będziemy mieli na inwestycje własne, remonty różnego rodzaju, później biadolimy ze nie ma na szkoły, świetlicę i inne potrzeby naszej gminy. Co należy do powiatu niech robią z własnej kasy a nie ciągle dokładanie.
Zaplanowali całość za 480k, wykonawca sie zmienił, a nowy wycenił na aż 466k więc zrobią połowę? Przecież jest 34k poniżej założeń to dlaczego nie całość?…
480 – 466 to 34? Jprdl. Co za eksperci tu się wypowiadają… W gminie szukają skarbnika. Zgłoś się. Z takim talentem z kilkunastu milionów długu wyjdziemy bardzo szybko.
Czy była gdzieś zamieszczona informacja o zamknięciu ulicy Kasztanowej ??? Na ulicy znajduje się kilka domów + blok ciężko było poinformować mieszkańców o zamknięciu ulicy ??? Widać droga robiona tylko pod dana posesje … jaki cel robienia tak krótkiego odcinka tej ulicy ??? Jeżeli brak funduszy to lepiej odczekać i zdobyć fundusze na całość a nie robić 50 metrów ulicy .
Szkoda gadać. W tym tygodniu radni podniosą rączki do góry za wotum zaufania i za absolutorium dla burmistrza, który ma pracowników, którzy nie powinni dopuścić do sytuacji, jak ta opisana w artykule. Czym oni się zajmują. Nie ma pieniędzy w gminie, więc nie ma inwestycji. Jak nie ma inwestycji to czym oni się tam zajmują? Zwolnić i pieniądze na dokończenie chodnika znajdą się od razu.
I niech któryś z nich powie przed wyborami, że on się nie zgadzał z polityką i działaniami burmistrza.
Wszystko jest ok. Pieniądze są, się wydaje, to i inwestycje są, ba, inwestor jest i to na medal…, są faktury, są przelewy, są dokumenty, papiery, podpisy, pieczątki. Jest wreszcie kawa. Wszystko jak należy jest. Jest ok. Nie wierzycie, zapytajcie rady. Rada jest ok, radni są. Są, są. Ok są radni. Oni wam powiedzą jak jest. Ok jest. Wszystko.