Pisaliśmy niedawno o kradzieży pieniędzy w kwocie 3000 złotych i dokumentów z domku letniskowego w Gołąbkach. Okazuje się, że do żadnej kradzieży nie doszło.
Jedna z osób, najprawdopodobniej przez roztargnienie, schowała portfele w inne miejsce niż zwykle.
Zguby odnalazły się na drugi dzień w kieszeni jednej z toreb. Zainteresowani powiadomili o tym fakcie policję. W tej sytuacji dochodzenie zostanie umorzone.
Pozytywna wiadomość – przedmioty odzyskane i nie doszło do przestępstwa 🙂
ciekawe jakie teraz inteligentne komentarze się tutaj pojawią
to z okazji znalezienia proponuje osmiorniczki i whiskey lezakujaca 20 lat w debowej beczce.
swietowac mozna do rana
Anonim jest debilem
No właśnie ! Twój jest pierwszy 🙂
kasa sie znalazla wiec mozna ucztowac do rana – slyszalem ze letnicy juz chleb z cukrem 1 dzien jedli
i zapijali wodka bez zakaski
To żle słyszałes sam chleb
Dobrze dali se w palink ze nie pamietaja gdzie chowaja piniade
noo wiadomo moj towar pozwala zapomniec i odstresowac sie w tym wypadku az za barzo w niepamiec poszlo. No ale mlodziez zachłysnela sie wakacjami i zaszaleli
Papa grzali do rana a później zdziwienie że 3000 na cymbergaja poszło