Niemałą zuchwałością wykazał się złodziej, który wczoraj włamał się do kiosku przy placu Kilińskiego w Trzemesznie. Wykorzystując chwilową nieobecność sprzedawczyni wypchnął szybę w okienku podawczym i skradł z kasy pieniądze w kwocie około 500 złotych.
O zuchwałości sprawcy świadczy fakt, że do kradzieży doszło o godzinie 14:00 w samym centrum miasta, a nieobecność ekspedientki była bardzo krótka.
Poszkodowanym przestępstwem jest spółka „Ruch” SA w Warszawie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Trzemesznie.
Moze nie na temat przechodzac przez plac Wojciecha zauwazylem jakies wykopy archeologiczne czyzby cos znalezli.
smutne to bo nikomu źle nie życzę, ale może to sprawi że pani sprzedawczyni będzie siedziała w kiosku bo bardzo często jej po prostu niema
Kamery sprawdzić i po sprawie
Tak,tak lata po okolicznych sklepikach i pierdu,pierdu.
Ja kiedys czekalam bo pani nie było ok 30minut 🙂
A ciekawe gdzie ta Pani korzysta z toalety . Hmmmmmmm bo chyba nie w tym kiosku??!
Chodzi do WC na dworcu PKP,bo niestety innych toalet publicznych w Trzemesznie nie ma.Dlatego czasami to tak długo trwa.
Jest toaleta na PKS
Daj paniswojego simsona będzie szybciej.
Rozumiem tą Panią. Wstyd w takiej ruinie siedzieć ;-(
A kamery to co niby misto monitorowane sprawdzić i złodzieja do gebaja
Tej Pani BARDZO często w tym kiosku nie ma w godzinach pracy…………………
Dziwię się poco ten kiosk jeszcze istnieje jak tam niema gazet chcąc kupić kolorowa tygodniowkę to tam niema a w sklepach jest gazet pod dostatkiem zlikwidowac to dziadostwo bo tylko straszy….
Ciekawe kto chciałby siedzieć 2 na 2 tyle godz niepodobna się to do Gniezna po gazety lub prenumerata.
Kobute okradzioni, a ludzie jadą typowe T-no. A jutro po paczkę przyjdą.
Przachodziłem akurat na pasach widziałem to zajęcie ale po co się wtrącać jak później krzywdy mogą wyrządzić. Młody szczupły ubrany na ciemno miał czapkę skas mi trochę znany zabrał coś i przeszedł na pasach na drugą stronę jak gdyby nigdy nic. Jest kamera i monitoring to może uda policji się złodzieja namierzyć. A pani jakby była madra nie zostawialaby gotówki ale cóż pierdoly ważniejsze!