Strona główna Różne Komin krochmalni w rozbiórce

Komin krochmalni w rozbiórce

4598
12
Reklamy (ciąg dalszy artykułu poniżej):


Koniec sekcji reklamowej

Z krajobrazu Trzemeszna znika jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów. Dziś rozpoczęła się rozbiórka komina krochmalni. Przez wiele lat była to najwyższa, widziana z daleka, budowla w naszym mieście.

Do pozwolenia na rozbiórkę niezbędne było wyłączenie obiektu z gminnej ewidencji zabytków. Stało się to na mocy zarządzenia burmistrza z marca br. Pozytywną opinię w tej sprawie wyraził też Wojewódzki Konserwator Zabytków w Poznaniu.

Z dokumentacji zgromadzonej w Urzędzie Miejskim wynika, że komin był wybudowany w latach 40-tych XX wieku, najprawdopodobniej w 1942 r. Wtedy to, jak można przeczytać na stronie firmy, zakład stał się własnością Petera von Wendorffa, który wprowadził do fabryki nowe technologie.

Komin początkowo miał 62 metry wysokości. W latach 90-tych został częściowo rozebrany. Od tego czasu do dziś jego wysokość wynosiła 51,4 metry.

Wnioskując o wykreślenie komina z ewidencji zabytków, Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego uzasadniało to głównie złym stanem technicznym. Świadczy o tym m.in. pochylenie górnej części komina. Jak napisano we wniosku, budowla jest w znacznej części skorodowana, a na osłabienie jej konstrukcji wpływ miało zawalenie się szamotowej, wewnętrznej okładziny.

Dalsza eksploatacja nie byłaby też możliwa z uwagi na aktualnie obowiązujące wymogi ochrony środowiska. Poza tym w żaden sposób komin nie jest już przydatny w przedsiębiorstwie, w którym obecnie funkcjonuje kotłownia gazowa. Jego pozostawianie  kolidowałoby natomiast z planami inwestycyjnymi firmy.


_______________________________________________________________________
Materiały partnerów:





12 KOMENTARZE

    • Ciekawe gdyby tak inna firma, z obcym kapitałem rozebrała ten komin to już byście „patrioci” papy darli, że nam Niemcy zabytki rozbierają. A tu cisza… Naprawdę tak bogata firma nie była w stanie zabezpieczyć odpowiednio takiej pamiątki przeszłości?

      • Pytanie:
        „Naprawdę tak bogata firma nie była w stanie zabezpieczyć odpowiednio takiej pamiątki przeszłości?”
        Odpowiedź:
        „Jego pozostawianie kolidowałoby natomiast z planami inwestycyjnymi firmy.”

        • Ale lemingi nie potrafią czytać i myśleć . W artykule wyraźnie napisane o planach inwestycyjnych. Klepią byle co ,byle coś powiedzieć.

      • Pisowcy wszystko rozwalają, to i komin w Trzemesznie się załapał. A jak będzie na tym mały zarobek, to wybudują nowy i potem go rozbiorą, jak elektrownie w Ostrołęce.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj